Jacek Ambrozik i Arkadiusz Najder w tym sezonie wzięli już udział w trzech rajdach, przeżywając wzloty i upadki. Dobry wynik – 2. miejsce – wywalczyli na inauguracyjnej rundzie Pucharu Polski w Bojanowie, gdzie ulegli wyłącznie rewelacji tego sezonu: duetowi Kufel – Samosiuk. Z załogą Grata 2 rywalizowali również w I rundzie Poland Trophy w Walimiu oraz w Miastku na Magam Trophy, ale niestety tam współpracy odmówiło ich Suzuki MaJa. – Nadszedł kres kilku elementów naszego auta – mówi Jacek. – W Walimiu padło łożysko oporowe sprzęgła, a w Miastku mieliśmy całą serię awarii w układzie napędowym.
MaJa już jest naprawiona, części wymienione, a załoga zapowiada dalsze starty w rajdach przeprawowych. I nie tylko. W międzyczasie powstało nowe Suzuki, którego przeznaczeniem są szybkie rajdy maratońskie. – Jego bazą był mój stary Samurai – mówi „Ambrozja”. – Wydłużyliśmy ramę, w mostach zamontowaliśmy dystanse. Ciekawostką jest silnik 1.8 z Vitary, bodaj jedyny w Polsce! Ma 120 KM i według mnie pozwoli nam rozpędzić się na reduktorze nawet do 140 km/h.