Dwu-trybowa, przystosowana do ciężkich warunków skrzynia, napędzać będzie samochód na przednią oś. Jest ona pomniejszoną oraz zmodyfikowaną wersją skrzyni używanej w hybrydowo-wysokoprężnych miejskich busach marki GM. Jej producenci obiecują wzrost ekonomiczności na poziomie 25 procent w samochodach SUV takich jak np. Chevrolet Tahoe oraz Dodge Durango. W praktyce oznacza to, że ważący przeszło 2 tony Tahoe mógłby spalać nieco ponad 10 l/100km w cyklu mieszanym, w porównaniu z 13,5 l/100 km, które spala dotychczasowy model. Stopień ekonomiczności mógłby wzrosnąć jeszcze bardziej, gdyby skrzynię zamontowano w lżejszym samochodzie z grupy luksusowych, bądź też połączono z oszczędnym silnikiem wysokoprężnym.

Przy niskich prędkościach, a także podczas jazdy w korkach, skrzynia będzie przełączać napęd na dwa silniki elektryczne. W przeciwieństwie do standardowych przekładni montowanych w samochodach o napędzie hybrydowym, ta nowatorska konstrukcja pozwoli na ciągnięcie za sobą ciężkich ładunków, takich jak łodzie, bądź też przyczepy dla koni. Specjalnie zaprojektowany komputer będzie cały czas obserwować prędkość samochodu wraz z jego obciążeniem oraz nachyleniem drogi. Dzięki temu skrzynia biegów będzie dostosowywać ustawienia aby uzyskać najbardziej ekonomiczną jazdę.

Nowa skrzynia zadebiutuje na rynku najprawdopodobniej jesienią 2008 roku w modelach Chevy Tahoe, GMC Yukon oraz Cadillac Escalade. Także w tym samym okresie powinien pojawić się nowy Dodge Durango wyposażony w nową przekładnię. Oba niemieckie koncerny, BMW oraz Mercedes-Benz nie określiły jeszcze, które z samochodów będą miały w swoim wyposażeniu nową skrzynię i kiedy ewentualnie będą w produkcji.