Postęp dzięki 16V – w pierwszej kolejności technika wielozaworowa trafiła do motorsportu. W latach siedemdziesiątych XX wieku wprowadzono ją do seryjnych silników 4-cylindrowych. Pod skrótem „16V” kryją się – przyjemność z jazdy oraz sportowe doznania. Jednym z takich samochodów był Jensen-Healey zbudowany przez Brytyjczyków.
Baby-Benz dojrzał dzięki 16V, a kierowcy innych aut o sportowym charakterze wreszcie poczuli respekt przed modelami ze Stuttgartu. Także Porsche po decyzji przejścia na technikę 4-zaworową stało się prawdziwym przedstawicielem sportowej marki.
Japoński wojownik i Kung Fu Panda. Bohaterów porównania łączy ze sobą więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Mają prawie identyczną długość, a ich premiery odbyły się w tym samym czasie. No i najważniejsze: w obu samochodach jest napęd na obie osie.
Troje drzwi, siedem miejsc, dwa suwy. Proste w konstrukcji i odporne na surowe warunki klimatyczne 3-drzwiowe kombi marki Saab, to dziś niezwykle rzadki widok. W swoich czasach było nie tylko pomysłowo zaprojektowanym i praktycznym autem, lecz także wyjątkowo niezawodnym i trwałym.
Liftbacki z lat osiemdziesiątych XX wieku. Jak się okazuje, prestiż to nie wszystko. Porównaliśmy popularne kombi-limuzyny, które ocenialiśmy nie tylko za to co mają pod blachą, ale także ich design.
Megatest Porsche Turbo. Od 40 lat najgorętsze „porschaki” mają silnik z doładowaniem. Sprawdziliśmy, który z nich sprawia największą frajdę.
Przypominamy, co wydarzyło się 30 lat temu. Jakie wówczas powstały samochody? Czym jeździli Polacy?
Radzimy jak odnowić stare radio i usunąć wgniecenia nadwozia. Natomiast nasz barometr klasycznych aut, informuje o aktualnych cenach.
To tylko wybrane tematy z najnowszego wydania magazynu „Auto Świat Classic” (2/2017), który dostępny jest w sprzedaży od 29 marca 2017 roku.
Zapraszamy do lektury!