• Ciężarówka Star 20 była w całości polską konstrukcją
  • Star 25 zmotoryzował kraj
  • Star 266 był przeznaczony dla wojska i na najtrudniejsze warunki terenowe

Wydarzenie było duże, były to pierwsze powojenne ciężarówki całkowicie polskiej konstrukcji. Zaprojektowali je przedwojenni konstruktorzy, a wyprodukowali robotnicy, którzy po zakończeniu działań wojennych dosłownie za miskę zupy i często bez wynagrodzenia odbudowali zakłady działające w Starachowicach od 1920 r.

Star 20 – prosta, ale niezawodna

Star 20 była to prosta konstrukcja, ale na trudne lata powojenne bardzo przydatna. Mogła zabrać 3,5 tony ładunku, poruszała się po dziurawych polskich drogach, łatwo ją było naprawić.

Star 20 Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Star 20

W kolejnych latach bardzo powoli przybywało ciężarówek ze Starachowic – w 1949 r. wyprodukowano 245 szt., w 1950 – 782, a dopiero w trzecim roku produkcji, czyli w 1951 zbudowano 2568 szt. Potem było już lepiej – w 1953 r. z taśm zjechała 10-tysięczna ciężarówka Star.

Stary dominowały na polskich drogach – w 1956 r. 60 proc. wszystkich ciężarówek, jakie wówczas jeździły to były właśnie Stary. Specyfiką lat powojennych w Polsce było to, że ciężarówki nie mógł mieć prywatny właściciel. Wszystkie, jakie poruszały się po drogach, były państwowe. W pierwszych latach powojennych podobnie było z autami osobowymi.

Star 25 – wiele odmian nadwoziowych

W 1959 r. pojawiła się nowa konstrukcja – Star 25. Na długie lata ten model zdominował polskie drogi i budowy – produkowano bowiem wiele odmian Stara 25: ciężarówki, wywrotki, podwozia do autobusów, do samochodów pożarniczych, do dźwigów itp.

Star Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Star

To właśnie o Starze 25 śpiewał w stylu country Janusz Rewiński:

Mój stary Star przez mój mnie wiezie kraj,

przy drodze bar, a w barze pasta z jaj.

Mój stary Star, ze Starachowic wóz,

na rękach smar, a w kierownicy luz.

Mój stary Star na pace wozi gruz,

a czwarty gar nie pali dawno już.

W 1962 r. z fabryki w Starachowicach wyjechała stutysięczna ciężarówka Star. W tym samym roku pojawił się model Stara 27 – pierwszego pojazdu ze Starachowic z silnikiem Diesla (wcześniejsze ciężarówki miały silniki benzynowe). Fabryka była dla Starachowic głównym pracodawcą – zatrudniała wówczas ponad 11 tys. pracowników.

W historii Stara widać wiele analogii z Fabryką Samochodów Osobowych na Żeraniu – wielkie plany i oczekiwania, niedoinwestowanie, braki w zaopatrzeniu, udane konstrukcje prototypów i brak pieniędzy na ich realizację. W przypadku Starachowic wchodziła jeszcze produkcja dla wojska, ale i to nie załatwiało wszystkich problemów. Popularne było wówczas powiedzenie: gospodarka socjalistyczna z wielkim poświęceniem walczy z wieloma trudnościami, które... sama wcześniej stworzyła.

Jeśli idzie o pojazdy dla wojska, to udaną konstrukcją był Star 266 produkowany od 1973 do 2000 r. Pojazd wyposażony był w silnik Diesla 6-cylindrowy o pojemności 6,8 litra i mocy 150 KM. Star 266 mógł pokonywać przeszkody wodne o głębokości 120 cm, a po przygotowaniu – do 180 cm. O wielkich możliwościach Stara 266 świadczy udział w 1988 r. dwóch załóg w rajdzie Dakar. Obie dojechały do mety, ale przekroczyły limit czasu.

Star – wersja wojskowa Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Star – wersja wojskowa

Star – rozkwit w epoce Gierka

Dobre czasy nastały dla Stara i Starachowic w tzw. epoce Edwarda Gierka (1970-81), a szczególnie w jej pierwszej połowie, kiedy to nastąpiło otwarcie na Zachód i zwiększono inwestycje (najczęściej, niestety, z zagranicznych kredytów). Szczyt możliwości fabryka w Starachowicach osiągnęła w 1976 r. – wyprodukowała wówczas 26 tys. ciężarówek, w tym kilka tysięcy na eksport. Zatrudnienie wynosiło wówczas ok. 22 tys. osób. Fabryka zajmowała obszar 160 hektarów.

Star Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Star

W następnych latach zaczęły pojawiać się w gospodarce pierwsze oznaki kryzysu, produkcja ciężarówek spadła do 21 tys. w 1978 r. i do 18 tys. w roku 1979.

Przełom lat 80. i 90. to kryzys w kraju i upadek przemysłu – dotknęło to również fabrykę w Starachowicach – firma popadła w długi, musiała masowo zwalniać pracowników, co odbiło się na kondycji całego miasta, bezrobocie wynosiło kilkadziesiąt procent.

Star – Sobiesław Zasada właścicielem

Fabrykę Samochodów Ciężarowych w 1991 r. przekształcono w nowy twór ekonomiczny – jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, a długi zamieniono na udziały (akcje). Te akcje skupowała firma Sobiesław Zasada Centrum, uzyskując w 1997 r. 65,58 proc. udziałów. W czerwcu 1997 r. spółka Zasady stała się głównym inwestorem fabryki. Sobiesław Zasada planował współpracę z Mercedesem, ale nic z niej nie wyszło, a fabrykę kupił niemiecki MAN.

Fabryka istniała jeszcze dziesięć lat, ale produkcja ciężarówek była wygaszana. I tak kolebka polskiej motoryzacji ciężarowej przestała istnieć, podobnie jak marka Star. W ciągu 60 lat istnienia fabryki i marki Star powstało 634 tys. ciężarówek.

W przebudowanej fabryce MAN Bus w Starachowicach produkowane są autobusy miejskie pod marką MAN. Firma zatrudnia ok. 2,7 tys. osób.

Czasy dawnej świetności Stara i ciekawe konstrukcje (włącznie z papamobile, czyli pojazdem zbudowanym dla Papieża na czas jego pierwszej pielgrzymki do Polski) można obejrzeć w starachowickim Muzeum Przyrody i Techniki "Ekomuzeum".

Historię Stara – fabryki, modeli, prototypów, ludzi, którzy tam pracowali, szczegółowo opisał dziennikarz motoryzacyjny Robert Przybylski w książce "Star. Kolebka polskiej motoryzacji". Autor wykorzystał archiwa, opracowania, relacje osób związanych z FSC Starachowice. Cennym uzupełnieniem relacji jest 160 unikalnych zdjęć archiwalnych. Część z nich publikujemy w galerii. Więcej na: https://polskaksiegarnia.pl/STAR-Kolebka-Polskiej-Motoryzacji-2023

Materiał powstał dzięki współpracy Onetu z partnerem — Narodowym Archiwum Cyfrowym, którego misją jest budowanie nowoczesnego społeczeństwa świadomego swojej przeszłości. NAC gromadzi, przechowuje i udostępnia fotografie, nagrania dźwiękowe oraz filmy. Zdigitalizowane zdjęcia można oglądać na nac.gov.pl.