W idealnych warunkach każde połączenie śrubowe powinno być skręcane za pomocą klucza dynamometrycznego. Tak już bowiem jest, że śruba czy nakrętka jest przykręcona optymalnie tylko wtedy, gdy nie ma już zagrożenia, iż sama się odkręci, a jednocześnie ani śruba, ani skręcane elementy nie są nadmiernie obciążone, ściśnięte czy rozciągnięte. Jeśli śrubę dokręcimy za mocno, po pierwsze ryzykujemy zerwaniem gwintu, po drugie, zniekształceniem łączonych elementów i rozciągnięciem śrub, a po trzecie, problemami z późniejszym rozkręceniem połączonych części.
W praktyce jednak w warsztacie (a często także w fabryce) nie ma czasu na przesadną precyzję. Klucza dynamometrycznego używa się jedynie w tych miejscach, gdzie jest to absolutnie konieczne, wygodne lub chociaż ma wyraźne uzasadnienie.
Klucz niezbędny
Czynnością, przy której klucz dynamometryczny jest absolutnie niezbędny, jest dokręcanie głowicy silnika i wie to każdy mechanik. Głowica jest zwykle przykręcana do bloku silnika co najmniej 10 śrubami, ale czasem jest ich kilkanaście i więcej. Jeśli będą dokręcone z nierównomierną siłą, aluminiowa głowica z pewnością się odkształci, albo przynajmniej gazy znajdą sobie ujście w najsłabszym miejscu połączenia. Dokręcając śruby głowicy „na oko”, ryzykujemy co najmniej szybkim wypaleniem uszczelki pod głowicą, a w najgorszym wypadku – nieodwracalnym uszkodzeniem głowicy lub bloku silnika, jeśli również wykonany jest z aluminium. Jest to tak „czułe miejsce” auta, że śruby przykręca się nie tylko właściwym momentem, lecz także we właściwej kolejności i w kilku seriach, stopniowo zwiększając moment dokręcania śrub.
Klucz potrzebny
Klucz dynamometryczny przydaje się także w miejscach, gdzie śruby lub skręcane elementy są bardzo delikatne i wąska jest granica pomiędzy skręceniem elementów z wystarczającą, bezpieczną siłą, a uszkodzeniem części. Klucza dynamometrycznego używamy więc wszędzie tam, gdzie nakrętki są wykonane z tworzywa (to zdarza się w przypadku elementów wnętrza) lub łączone elementy wykonane są z cienkiego aluminium lub plastiku, np. bagażniki dachowe. Jeśli skręcimy je za słabo, łatwo wyobrazić sobie zagrożenie. Jeśli za mocno, możemy uszkodzić element i również ryzykujemy tym, że rower „odleci” albo np. uszkodzi dach auta. Dlatego w instrukcjach obsługi takich akcesoriów (szczególnie markowych) zawsze podawane są momenty dokręcania śrub.
Klucz przydatny
Klucz dynamometryczny powinien być obowiązkowym wyposażeniem warsztatów wulkanizacyjnych. I – trzeba przyznać – jeśli w grę nie wchodzi pośpiech, używa się go często. Klucza elektrycznego lub pneumatycznego powinno się używać tylko do wstępnego dokręcenia śrub kół – następnie każdą śrubę należy dociągnąć kluczem dynamometrycznym. Po co? Po to, by w razie usterki opony na drodze dało się koło odkręcić za pomocą zwykłego klucza, jaki mamy na wyposażeniu auta. I po to również, by koło się nie odkręciło, choć regułą jest jednak ręczne zbyt mocne dokręcanie śrub „na wszelki wypadek”.
Jaki klucz?
Wybierając klucz, należy zwrócić uwagę nie tylko na jego jakość czy markę, lecz także na zakres momentu, jaki obsługuje. Do dokręcania kół z pewnością nada się duży klucz o zakresie pracy np. 40-200 Nm (śruby kół przykręca się zwykle momentem 80-120 Nm), ale już do śrub głowicy małego silnika taki klucz może okazać się za duży (jeśli np. wstępny moment dokręcania śrub wynosi 30 Nm). Taki klucz będzie też z pewnością za duży do elementów wnętrza czy np. aluminiowych bagażników dachowych, gdzie obowiązują momenty 5-15 Nm – wówczas trzeba kupić klucz o zakresie pracy np. 2-20 Nm.
Jak go użyć?
Klucza NIGDY nie używamy do odkręcania zapieczonych śrub, choć bywa to kuszące (taki klucz ma zwykle długie ramię) – można go zniszczyć lub rozkalibrować. Klucza dynamometrycznego używamy TYLKO do dociągnięcia śruby. Jeśli jest to klucz nastawny, najpierw pokrętłem na rękojeści ustawiamy żądany moment dokręcenia śruby (widać go na skali), a następnie nakładamy na niego klucz nasadowy i powoli, powolutku dociągamy śrubę. Gdy usłyszymy charakterystyczny „klik”, przestajemy kręcić.
Są też prostsze klucze z wychylną skalą – wówczas im większą przyłożymy siłę do klucza, tym bardziej wychyla się strzałka na skali. Wystarczy ją obserwować, by wiedzieć, kiedy przestać kręcić. Zdarzają się też klucze ze sprzęgłem, które uniemożliwia dokręcenie śruby ze zbyt dużą siłą.