Auto Świat Kolejne opóźnienie na Rondzie Ofiar Katynia

Kolejne opóźnienie na Rondzie Ofiar Katynia

Autor Maciejowski, P. Rąpalski A.
Maciejowski, P. Rąpalski A.

Szykują się kolejne opóźnienia na rondzie Ofiar Katynia. Trójpoziomowe skrzyżowanie z tunelem i estakadą na pewno nie będzie gotowe we wrześniu, jak zapowiadali urzędnicy. A to już był trzeci termin zakończenia plac.

Rondo Ofiar Katynia - wizualizacja
Onet
Rondo Ofiar Katynia - wizualizacja

Gotowym rondem kierowcy pojadą najwcześniej na przełomie listopada i grudnia. Ale jeśli ulewne deszcze dalej będą wstrzymywać prace, niewykluczone, że i tego terminu nie uda się dotrzymać. Wtedy pojawi się groźba oddania ronda do użytku dopiero w roku 2012. Ta budowa zaczyna powoli przypominać prace nad stadionem Wisły Kraków. Rozpoczęły się w 2004 roku, a zostaną zakończone w zimie 2012.

Nowoczesne rondo pierwotnie miało zostać ukończone dla kierowców już 31 grudnia 2010 roku. Prace jednak opóźniły się już na samym początku. Urzędnicy nie dopilnowali przejęcia terenu pod inwestycję, a wybudowana specjalnie dla niej tymczasowa droga rozpadła się po paru godzinach. Otwarcie przesunięto zatem na koniec marca 2011 roku. Nic z tego jednak nie wyszło. Urzędnicy podpisali aneksy do umowy z wykonawcą inwestycji, firmą Radko i następną datę ukończenia robót przenieśli na 31 sierpnia tego roku.

Teraz wiadomo już, że rondo nie zostanie oddane do użytku i w tym terminie, ale najwcześniej w listopadzie. - Stan tej inwestycji na koniec czerwca wskazał na około dwa miesiące opóźnienia - mówi Krzysztof Adamczyk z wydziału planowania i monitorowania inwestycji. - Szacunkowo prace budowlane zakończą się z końcem października.

Tymczasem kierowcy liczyli, że od 1 września zaczną się już prace wykończeniowe i ewentualne poprawki. Według budowlańców, takie roboty trwają ok. trzech tygodni. W czasie ich trwania powinny ruszyć też odbiory inwestycji przez strażaków i nadzór budowlany. Jeśli to wszystko zacznie się dopiero z początkiem listopada, rondo może być gotowe do przyjęcia kawalkady samochodów dopiero w grudniu.

Skąd te opóźnienia? - Każdorazowo, gdy opady deszczu są tak intensywne jak w ostatnim czasie, roboty przy drążeniu tunelu zwalniają ze względów bezpieczeństwa - przyznaje Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Problem w tym, że wykonawca ronda informował już na koniec czerwca, że maksymalnie napiął harmonogram prac. Zapasu czasu nie ma i każdy dzień zwłoki oznacza późniejsze oddanie inwestycji mieszkańcom. A leje codziennie niemal od tygodnia. Jeśli przez deszcze kończenie inwestycji wpadnie w miesiące jesienne i grudniowe święta, rondem pojedziemy w 2012 roku.

Nieoficjalnie mówi się jednak, że władze miasta chcąc uchronić się przed taką wpadką, będą oddawać rondo po kawałku. Najpierw tunel i cały poziom zero, a później estakadę.

Krakowian, a w szczególności mieszkańców Bronowic, ucieszy zakończenie czegokolwiek. Piesi brną przez błoto lub czekają nawet godzinę na wlokące się w korkach autobusy. Wraz z nimi stoją samochody.

Wybraliśmy się na rondo w poniedziałkowe południe, kiedy opady lekko zelżały. Mimo to przy drążeniu tunelu pracowała jedna koparka, a na całej budowie kilkunastu robotników. Kiedy deszcz przybiera na sile pracownicy się ewakuują. Po 17 miesiącach od rozpoczęcia inwestycji budowlańcy mają zakończone 8 z 11 przęseł estakady. Brakujące trzy muszą więc wykonać w trzy miesiące. Natomiast przebijanie tunelu pod rondem trwa. - 60 procent tunelu jest wydrążone - przyznaje rzecznik ZIKiT.

"Polska Gazeta Krakowska", A.Maciejowski, P.Rąpalski

Autor Maciejowski, P. Rąpalski A.
Maciejowski, P. Rąpalski A.
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków