SUV-y z rodziny G i ML mają aspiracje bycia eleganckimi limuzynami o kształtach nawiązujących do rasowych terenówek. O ile GLK jest tylko delikatnym SUV-em, o tyle potężny GL dysponuje techniką pozwalającą na jazdę w trudnym terenie, a G – pomimo luksusu – to prawdziwa terenówka.
Zajmijmy się najmniej terenowym GLK, w którym w roku 2012 wprowadzono szereg modernizacji (informacje na temat również odświeżonych G i GL – w ramkach). Mają one swoje uzasadnienie. Delikatna ingerencja w bryłę nadwozia staje się łatwo rozpoznawalna. Kształty karoserii zostały nieco wyoblone, zmienił się przedni pas. Klosze lamp kryją światła LED, a w zderzaku zauważalna jest osłona chłodnicy nawiązująca formą do najnowszych limuzyn Mercedesa.
Zwarta bryła, krótkie zwisy (przedni i tylny) to zabiegi, które pozwalają zachować terenowe atrybuty, takie jak dobry kąt natarcia, zejścia i prześwit. W wersji z pakietem off-road trochę inaczej wygląda przedni pas, podwozie zostało lepiej zabezpieczone, a zawieszenie podniesiono o 30 mm. Właściwości terenowe wspomagane są przez systemy elektroniczne, takie jak asystent zjazdu, podjazdu czy program skrzyni biegów do jazdy terenowej.
Jak się okazuje, pakiet Off-road Engineerning jest całkiem sensowny. GLK można zjechać z utwardzonej drogi i jeśli przeszkody nie są ekstremalne to radzi on sobie bardzo przyzwoicie. Nie ma problemów z płytkim brodzeniem, podjazdami czy poruszaniem się w koleinach. Działanie systemów elektronicznych też wydaje się sprawne.
W pakiecie tym dostępne jest dodatkowe oświetlenie pomocne w trudnych warunkach. Gama silników obejmuje kilka diesli i jeden motor benzynowy. Najchętniej kupowane jest GLK 250 BlueTEC 4MATIC z 4-cylindrowym dieslem 2.1 o mocy 204 KM. Do dyspozycji są też stworzone do oszczędnej jazdy warianty 200 i 220 BlueEfficienty. Silniki te generują moc wystarczającą, by SUV był dynamiczny, jednak jeśli zależy nam na lepszych osiągach należy wybrać wersję 350 CDI lub benzynową 350. Wszystkie wersje „czteronapędowe” wyposażone są w automatyczną skrzynię 7 G-Tronic, a dźwignia zmiany biegów zamocowana została w kolumnie kierownicy.
Sporo zmian znajdziemy w kokpicie, który wykonany jest z dobrych gatunkowo materiałów. Inna jest konsola przełączników, wloty nawiewów, a także gama tapicerek. Wprowadzono nowocześniejsze systemy mutimedialne i rozrywkowe z dostępem do internetu.
Nowa wersja GLK wydaje się ciekawsza – zachowuje stylową i nieco surową linię Mercedesa w środku i na zewnątrz. SUV robi pozytywne wrażenie, szczególniegdy siedzimy za kierownicą, pokonując kręte górskie trasy. Prowadzi się pewnie i precyzyjnie, nie ma tendencji do nad- lub podsterowności, a zakręty można pokonywać dynamicznie, bez obawy, że auto zmieni tor jazdy.
Dobrze działa centralny mechanizm różnicowy, a w wersji z pakietem off-road jego właściwości terenowe stają się większe. GLK terenówką nigdy nie będzie, ale luksusowym SUV-em o możliwościach wystarczających zwykłemu użytkownikowi już jest.