W Szwecji można tankować gaz pozyskany ze ścieków miejskich. Kilkadziesiąt miast w tym kraju, między innymi Göteborg, zainstalowało urządzenia do odzyskiwania metanu ze ścieków kanalizacyjnych. Korzystają z niego tysiące samochodów osobowych i autobusów, które jeżdżą po szwedzkich drogach już od kilku lat. Ich spaliny są bezwonne, paliwo tańsze niż benzyna czy olej napędowy.

Proces powstawania biogazu trwa tylko trzy tygodnie i wymaga działania bakterii w komorze beztlenowej. W rezultacie otrzymuje się dwie trzecie metanu i jedną trzecią dwutlenku węgla oraz bogatą w substancje odżywcze pozostałość, którą można wykorzystać jako ziemię uprawną lub materiał do budownictwa.

Innym źródłem biogazu są zwierzęta hodowlane. Rolnicy w Sterksel w Holandii odzyskują metan z odchodów trzody chlewnej. Odchody 3000 świń ze Sterksel są podgrzewane, aby wydobyć zawarty w nich metan, który następnie zasila produkcję energii elektrycznej dla lokalnej społeczności.

Jeszcze jedna ciekawa metoda to wykorzystanie śmieci z wysypisk. Technologia odzyskiwania metanu z gnijących odpadków daje podwójną korzyść, bo nie dopuszcza do jego emisji do atmosfery, a jednocześnie dostarcza przyjaznego środowisku paliwa. W efekcie otrzymujemy 70 proc. metanu.

We wrześniu tego roku w Lille otwarto Centrum Odzyskiwania Organicznego zbudowane we współpracy z europejską firmą biopaliwową Biogasmax, skąd będzie pochodzić paliwo do stu miejskich autobusów. Do 2011 r. cały transport miejski w Lille stanie się "zielony".

W Szwecji kursuje pierwszy na świecie pociąg napędzany biogazem na 80-km trasie pomiędzy Linkoping a portem na wschodnim wybrzeżu Vastervik.

Z badań niemieckiego Wuppertal Institute wynika, że biometan jest zarówno z punktu widzenia obciążenia dla środowiska, jak i efektywności napędu lepszym rozwiązaniem od bioetanolu i biodiesela. Zdaniem tego instytutu biometan z odpadów rolniczych i miejskich mógłby do 2030 r. zastąpić 20 proc. paliwa używanego do transportu.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"