Umieszczenie przeciętej na pół piłki tenisowej na haku holowniczym może wydawać się nietypowe, ale ma wiele praktycznych zastosowań. Piłka w jaskrawym kolorze przyciąga wzrok i zwiększa widoczność haka, co zmniejsza ryzyko przypadkowego uderzenia o niego na parkingu lub w ciasnych przestrzeniach.
Jednocześnie gumowana kula niczym bufor łagodzi siłę przypadkowego kontaktu z hakiem, chroniąc przy tym nasze piszczele przed bólem i kontuzją.
Piłka chroni jednak nie tylko kierowcę, ale i sam pojazd. Zabezpiecza zderzak oraz inne elementy auta przed zarysowaniami, do których może dojść podczas parkowania lub cofania.
Poznaj kontekst z AI
Dlaczego warto umieścić piłkę tenisową na haku holowniczym?
Umieszczenie piłki tenisowej na haku holowniczym ma też kilka innych, mniej oczywistych, ale bardzo praktycznych zastosowań. Kula haka holowniczego często jest pokrywana smarem, który zmniejsza tarcie podczas holowania. Problem w tym, że smar pozostaje na powierzchni nawet wtedy, gdy hak nie jest używany, przez co łatwo można ubrudzić sobie ubranie przy przypadkowym dotknięciu.
Przeczytaj także: Hak holowniczy — ile kosztuje i jak go zamontować?
Z drugiej strony, jeśli kula nie jest w żaden sposób zabezpieczona, warstwa smaru stopniowo się ściera, co może prowadzić do korozji. Piłka tenisowa stanowi więc prostą i skuteczną osłonę, która chroni zarówno przed zabrudzeniem, jak i przed rdzewieniem elementu.
Choć na rynku dostępne są specjalne osłonki na haki holownicze — wykonane z plastiku lub gumy — te jednak łatwo się niszczą. Wówczas w prosty i tani sposób można je zastąpić.
Zobacz też: Tak pozbędziesz się zaparowanych szyb w samochodzie. Działa prosta domowa sztuczka
Mimo licznych zalet ten domowy sposób staje się jednak coraz mniej popularny. Coraz więcej producentów samochodów oferuje bowiem tzw. ukryte haki holownicze, które na co dzień pozostają schowane pod zderzakiem i wysuwają się dopiero po naciśnięciu przycisku.