Podczas rutynowej kontroli na warszawskim Bemowie, policjanci ruchu drogowego zatrzymani do kontroli luksusowe Porsche Panamera. W jej trakcie okazało się, że kierowcą był Robert N., który ma zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 2019 roku. W związku z tym sprawa została skierowana do sądu, a kierowcy Porsche grozi teraz nie tylko wydłużenie zakazu prowadzenia pojazdów, lecz nawet kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Przypomnijmy, że Robert N., o pseudonimie „Frog” w 2014 roku siał postrach na ulicach Warszawy, jeżdżąc swoim sportowym, białym BMW. Filmy ze swoich „dokonań” publikował w serwisach społecznościowych. Wynikało z nich, że na miejskich ulicach rozpędzał się nawet do ponad 200 km/h, ignorował czerwone światło, jechał pod prąd. Wówczas funkcjonariusze naliczyli, że w niespełna kwadrans 26-letni Robert N. popełnił przeszło setkę różnych wykroczeń, o czym pisaliśmy w 2014 roku. „Forg” został ostatecznie zidentyfikowany i zatrzymany. Dostał zakaz prowadzenia pojazdów do 2019 roku.

Od tego czasu sprawa przycichła, choć w internecie pojawiały się doniesienia, iż widziano „Froga” za kierownicą BMW lub innych aut. Prawnik Roberta N. groził jednak pozwami tym, którzy sugerowali łamanie prawa przez jego klienta i zaprzeczał, jakoby łamał on zakaz prowadzenia samochodu. Sam „Frog” informował w mediach społecznościowych, że od dłuższego czasu jeździ tylko rowerem. Okazało się, że to nieprawda, a po policyjnej kontroli trudno już będzie zaprzeczyć faktom.