Czy jednak faktycznie nasze umiejętności drogowe są tak znikome? Jak polski kierowca wypada w porównaniu z obywatelami innych krajów? Czy mamy się czego wstydzić?

Statystyki drogowe są nieubłagane: z roku na rok rośnie liczba stłuczek na polskich drogach, a sami kierowcy lubią wsiadać za kierownicę na „podwójnym gazie”. To tylko niektóre z przewinień, które mamy na sumieniu. Czy jednak inne narody są na naszym tle idealne?

Warto przyjrzeć się temu bliżej!

Półwysep Bałkański

Polski kierowca może być mocno zaskoczony tym, co zobaczy na ulicach wielkich miast Serbii, Bułgarii czy Grecji. Godziny szczytu oraz wszechobecne korki to kwintesencja mentalności pełnych życia południowców. Bałkańscy kierowcy częściej wykorzystują klakson niż kierunkowskazy, a słowne potyczki pomiędzy posiadaczami samochodów prowadzone są w niezwykle ekspresyjny sposób. W takich warunkach jazda samochodem może okazać się niezwykle stresująca dla przyzwyczajonego do cierpliwego czekania Polaka. Mimo tego polski kierowca może liczyć na drogową pomoc w każdej sytuacji. Pomimo gorącego temperamentu mieszkańcy Południa posiadają również olbrzymie pokłady empatii, szczególnie dla zagranicznych przybyszów.

Europa Zachodnia

Niemcy, Francuzi oraz obywatele Niderlandów uważani są za kierowców rozsądnych i doświadczonych. Warto jednak mieć się na baczności, gdyż gładki asfalt i prosta droga często prowokują ich do przyciskania pedału gazu, a sami kierowcy są częstymi gośćmi w warsztatach blacharskich. Hiszpanie znani są z niechęci do czerwonych świateł - regularnie ignorują je na skrzyżowaniach, co może powodować zaskoczenie u zazwyczaj karnych w tym zakresie Polaków.

Skandynawia

Obywatele krajów Skandynawskich uchodzą za drogowy wzór do naśladowania. Nie tylko stosują się do rygorystycznych przepisów drogowych, ale również szanują innych uczestników ruchu. Duży mandat za swobodne interpretowanie limitów prędkości to jednak nie jedyne, co może zaskoczyć Polaka na skandynawskich drogach. Niecodziennym doświadczeniem może okazać się również wysoka kultura na drodze, zarówno w centrach miast, jak i poza nimi.

Wyspy Brytyjskie

Nie bez powodu Anglicy określani są jako flegmatyczni - zaobserwować to można przede wszystkim na drogach. Poruszając się samochodami robią to dostojnie, dzięki czemu ruch jest niezwykle płynny i bezpieczny. Polacy mogą czuć się nieco zagubieni na angielskich drogach ze względu na ruch lewostronny, jednak warto uczyć się od Anglików spokoju oraz opanowania na drodze, których z pewnością nam brakuje.

Azja

Poruszanie się po zatłoczonych miastach azjatyckich może być dla Polaka dużym wyzwaniem. To, co jednak na pierwszy rzut oka wydaje się być chaosem, w rzeczywistości jest doskonale działającym mechanizmem. Jak to możliwe? Duża liczba uczestników ruchu (nie tylko samochodów, ale także rowerów, skuterów i motocykli) wymusza na azjatyckich kierowcach maksimum skupienia.

Ameryka Północna

Ciągnące się po horyzont drogi Kanady oraz Stanów Zjednoczonych są dla niejednego polskiego kierowcy kwintesencją wolności i radości z jazdy. Mimo tego również amerykańscy i kanadyjscy kierowcy nie świecą przykładem! Ze statystyk wynika, iż oba kraje borykają się przede wszystkim z „ciężką nogą” swoich obywateli. Problemem jest również alkohol, który w znacznej mierze przyczynia się do wypadków drogowych.

Materiał powstał we współpracy z firmą Link4.