Każdy silnik potrzebuje smarowania, a im nowsza konstrukcja, tym większe znaczenie ma jakość oleju. Nowe, niezwykle wysilone jednostki nie znoszą w tej dziedzinie żadnych kompromisów. Z kolei starszym silnikom regularnie wymieniany i dobrze dobrany olej może znacząco wydłużyć życie.

Jak często wymieniać olej?

Kiedyś sprawa była prostsza – w zasadzie wystarczyło przestrzegać zaleceń producentów aut, zawartych w instrukcji obsługi. Dziś prześcigają się oni w wydłużaniu okresów międzyprzeglądowych i rezygnują przy tym z marginesu bezpieczeństwa według zasady: nasze auto jest lepsze, bo rzadziej wymieniasz olej.

Jednak interwały między wymianami wynoszące 30-35 tys. km sprawdzają się co najwyżej w przypadku silników w idealnym stanie i eksploatowanych w bardzo łagodnych warunkach. W autach używanych na krótkich trasach albo ostro i intensywnie eksploatowanych trzeba je skracać, czasem o połowę!

Mechanicy zalecają, żeby częstotliwość wymian zwiększyć wraz z wiekiem i przebiegiem auta. To, co zaoszczędzicie na wymianach oleju, później z nawiązką zapłacicie za wymianę turbosprężarki lub remont silnika po zatarciu i „obróceniu” panewek.

Jaki olej wybrać?

Jeśli w kwestii wyboru oleju zdasz się na mechanika, niemal na pewno sprzeda ci olej, na którym ma największą marżę, lub taki, który musi sprzedawać, bo zobowiązał się do tego w umowie z firmą olejową. Nie zawsze będzie to najlepszy olej dla twojego auta i portfela! Jak wybrać go więc samodzielnie?

Najprostszą metodą jest skorzystanie z wyszukiwarek oleju, które można znaleźć na stronach internetowych niemal wszystkich firm olejowych. Należy w nich podać model, rocznik i wersję auta oraz często jego przebieg – aplikacja wskaże dostępne opcje. Oczywiście, można też dobierać oleje samodzielnie na podstawie klas lepkości (np. 5W-30) i jakości (według norm API czy ACEA), ale to już wyższa szkoła jazdy.

Czy marka oleju ma znaczenie?

Producenci aut zwykle wskazują w instrukcji obsługi markę zalecanego oleju. Nie należy się tym jednak sugerować – to tylko marketing! Zdarza się, że do tego samego modelu w zależności od konkretnego rynku zalecane są oleje różnych marek albo wytyczne zmieniają się wraz z wygaśnięciem starej umowy między koncernami. Nieważna jest marka produktu, liczą się głównie parametry.

Normy producentów aut

Na opakowaniach olejów znajdują się często informacje, że dany produkt spełnia kryteria określonej normy konkretnego wytwórcy auta. W przypadku niektórych silników o specyficznych wymaganiach (np. jednostki z pompowtryskiwaczami) warto zwrócić na nie uwagę. Trzeba jednak pamiętać, że to, iż na opakowaniu oleju znajduje się rekomendacja np. Volkswagena czy Mercedesa, nie znaczy, że dany olej będzie idealnym wyborem w przypadku każdego auta danej marki – należy sprawdzić w instrukcji obsługi, czy wymienione na opakowaniu normy dotyczą wymagań silnika konkretnego samochodu.

Jakość filtra też się liczy!

Olej zawsze należy wymieniać wraz z filtrem, przy czym jakość tego elementu jest równie ważna, jak parametry samego oleju. Nie warto na nich oszczędzać – szczególnie że w tym przypadku to i tak nieduży wydatek.

Praktyczne rady

  • Przed wymianą oleju silnik powinien być rozgrzany. Dzięki temu wraz ze starym olejem łatwiej spłyną z niego znajdujące się wewnątrz zanieczyszczenia.
  • Podczas wymiany należy pamiętać o nowej uszczelce korka spustowego oleju. Zastosowanie starej grozi pojawieniem się wycieków.
  • Na podstawie wyglądu oleju nie można ocenić stopnia jego zużycia. „Syntetyk” w aucie z silnikiem zasilanym gazem nawet po ekstremalnie wysokim przebiegu może mieć słomkowy kolor, mimo że jego właściwości ochronne będą już bardzo słabe. Z kolei świeży olej wlany do diesla po kilkunastu kilometrach może mieć smolisty kolor – to normalne zjawisko.
  • Nieuczciwi mechanicy czasem pozorują wymianę oleju – czyszczą obudowę filtra i wieszają nową karteczkę z informacją o kolejnej wymianie.
  • Przechodzenie z oleju syntetycznego na mineralny tylko dlatego, że silnik ma już wysoki przebieg, to błąd, który z reguły skraca trwałość jednostki.