Nissan GT-R to motoryzacyjny sen niejednego miłośnika samochodów, ale konstruktorzy z Cobra Technologies uznali, że może być on o wiele lepszy. I nie chodzi tu o doklejenie pary brewek i przymocowanie kilku spojlerów.
Jednostka napędowa GT-R to mocny 6-cylindrowy silnik o pojemności 3,8 l z dwoma turbosprężarkami. Seryjna moc wynosi 353 kW (480 KM), a moment obrotowy przenoszony na wszystkie cztery koła sięga 588 Nm. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje autu 3,5 s. A raczej zajmowało, bo po ingerencji Cobra Technologies wszystko się zmieniło.
Sportowe filtry, przeprogramowana jednostka sterująca i wyższe ciśnienie doładowania (o 0,15 baru) pomogły zwiększyć moc do 405 kW (551 KM) i moment obrotowy do 680 Nm. Chodzi jednak dopiero o pierwszą fazę. Konstruktorzy pracują już nad pakietem Cobra N+ Race Performance, który oferować będzie 456 kW (620 KM) i 800 Nm. W tym drugim wypadku prędkość maksymalna powinna sięgnąć 320 km/h, a czas przyśpieszenia do setki oscylować będzie koło trzech sekund.
Mocniejszy silnik wymaga oczywiście modyfikacji zawieszenia i hamulców, by załoga auta mogła się czuć bezpiecznie. Ogromne 8-tłoczkowe zaciski wgryzają się z przodu w tarcze o średnicy 405 Nm. Z powodu zamontowania tak dużych hamulców trzeba było zmienić również felgi, tak więc samochód stoi teraz na bardzo lekkich kołach Cobra N+ o średnicy 21 cali. Oczywiście na nadwoziu nie zabrakło akcesoriów poprawiających aerodynamikę auta.
Do modyfikacji wnętrza można wybrać jeden z dwóch pakietów. Komfortowy w stylu GT oferuje m.in. tapicerkę w kombinacji skóra/alcantara. Ostrzejsza wersja oferuje wyścigowe Fotele kubełkowe, dużo karbonu i ramę bezpieczeństwa.
Na rynku europejskim pakiet Cobra N+ pojawi się wiosną przyszłego roku.