Auto z hakiem daje swobodę: wakacyjny karawaning, przewóz rowerów, remont – wszystko staje się łatwiejsze. Najpierw jednak trzeba przebrnąć przez proces wyboru sprzętu, ustalić sposób montażu i zgłębić nieco zagmatwane przepisy.
Każdy hak, czy fabryczny, czy akcesoryjny, musi mieć czytelną (!) tabliczkę znamionową – umieszczono na niej wszelkie dane niezbędne z formalnego punktu widzenia. Żadne papiery z homologacją – jeśli jest, jej numer wybito na tabliczce! – czy certyfikaty nie są potrzebne. Dla stacji kontroli liczy się tabliczka, diagnosta sprawdza też, czy montaż nie jest już na oko wadliwy, czy użyto śrub o odpowiedniej wytrzymałości (każda jest opisana) oraz czy działa instalacja elektryczna do oświetlenia przyczepy.
Jak wybrać hak holowniczy?
Haki z zamontowaną na stałe kulą są tanie (od 200 zł wzwyż), ale niewygodne i szpecą ładny samochód – dobre dla osób używających haka cały czas. Dużą część oferty stanowi sprzęt wyposażony w kulę zdejmowaną za pomocą narzędzi (od 300 zł) – to rozwiązanie można polecić tym, którzy przyczepę ciągną sezonowo.
Tzw. automaty, czyli haki wyposażone w wygodny mechanizm odłączania końcówki, to już spory wydatek – co najmniej 750 zł, ale często i dwa-trzy razy więcej. Jeśli to przekracza wasz budżet, rozejrzyjcie się na rynku wtórnym.
Nie ma przeciwwskazań do montażu używanego haka, pod warunkiem że nie był on naprawiany, a tabliczka znamionowa jest czytelna – w przypadku elementu z drugiej ręki może być z tym problem.
Co mówią przepisy? Jak ciężką przyczepę można ciągnąć?
W dowodzie rejestracyjnym auta znajdziecie wytyczne dotyczące dopuszczalnej masy przyczepy z hamulcem i bez (rubryki O.1 i O.2), ale są to dane, które... niczego nie przesądzają. Jeśli zechcecie ciągnąć przyczepę kempingową z hamulcem najazdowym – w przypadku osobówek i lekkich furgonów właśnie z takimi przyczepami mamy z reguły do czynienia – jej dopuszczalną masę całkowitą obliczycie na podstawie rozporządzenia: dmc auta dzielimy przez 1,33.
Przykład: pojazd o dmc 2150 kg może ciągnąć maksymalnie 1617 kg, nawet jeśli w rubryce O.1 podano więcej. Dlaczego? Otóż w świetle naszych przepisów hamulec najazdowy nie spełnia definicji hamulca, który musi być uruchamiany z pozycji kierowcy. Rubryka O.1 obowiązuje wówczas, gdy masa obliczona ze wspomnianego wzoru jest wyższa od wartości zawartej w tabeli.
Uwaga: z prawkiem kat. B można kierować zestawem o łącznej masie do 3,5 t, więc w naszym przykładzie dmc przyczepy to nie 1617, lecz 1350 kg. Jeśli chcecie wziąć na hak 1617 kg, musicie mieć kat. B96 lub B+E.
Nie może głupieć, czyli uwaga na elektrykę
Z podłączeniem instalacji w aucie bez multipleksu poradzi sobie nawet początkujący elektryk, choć często bywa to czasochłonny proces. Za to nowoczesne modele, wyposażone w systemy bezpieczeństwa i układy stabilizujące, wymagają już pomocy serwisu – trzeba poinformować centralkę sterującą samochodu o podłączeniu haka i przyczepy.
Odradzamy stosowanie uniwersalnych wiązek – można ich używać jedynie w pojazdach bez multipleksu.
Adnotacja w dowodzie rejestracyjnym
Hak należy "zalegalizować" w SKP (35 zł). Diagnosta kontroluje poprawność montażu i elektrykę oraz wystawia kwit, z którym udajecie się do wydziału komunikacji po adnotację w dowodzie rej. i karcie pojazdu.
Typy haków holowniczych i ceny
Zasadniczo wyróżniamy trzy typy haków: odkręcane, automaty (kulę można zdemontować bez narzędzi) i stałe (rzadko stosowane w nowych autach). W tabelce podajemy orientacyjne koszty zakupu wraz z montażem i wiązką elektryczną do kilku popularnych aut. Dane dotyczą markowych haków dostępnych poza ASO, zresztą często są to... te same wyroby, tylko tańsze.
Haki holownicze | końcówka odkręcana | końcówka automat. |
Audi A3 Sportback (8P) | od 450 zł | od 1050 zł |
BMW serii 3 (E46) | od 400 zł | od 850 zł |
Citroën C4 I | od 450 zł | od 1000 zł |
Fiat Grande Punto | od 350 zł | od 850 zł |
Honda CR-V II | od 350 zł | od 780 zł |
Skoda Octavia II | od 370 zł | od 800 zł |
VW Passat B6 | od 370 zł | od 800 zł |
Naszym zdaniem
Ma być bezpiecznie — dlatego nie kupujcie dalekowschodnich produktów bez homologacji (fabryczna, ewentualnie "e" lub "E" na tabliczce). Samodzielny montaż bywa trudny (elektryka!) i często bez pomocy serwisu się nie obejdzie.
Galeria zdjęć
Dobrze jest zainwestować w hak holowniczy dobrej firmy, z homologacją i czytelną tabliczkę znamionową. Samodzielny montaż bywa trudny, a w serwisie nie jest z reguły drogo.
Niekiedy przed montażem trzeba ściągnąć zderzak, a czasem też i tylne lampy.
Wiele nowych aut ma otwory technologiczne do montażu haka, czasem trzeba je... wywiercić.
Kluczowy moment: dokręcenie ramy. Montuje się ją z reguły do tylnych podłużnic.
W aucie bez multipleksowego koszty są niższe – nie musi być dedykowanej wiązki elektrycznej.
Nie zawsze jest to konieczne, ale tu trzeba było wykonać mało widoczne wycięcie w zderzaku.
Z podłączeniem instalacji w aucie bez multipleksu poradzi sobie nawet początkujący elektryk, choć często bywa to czasochłonny proces. Za to nowoczesne modele, wyposażone w systemy bezpieczeństwa i układy stabilizujące, wymagają już pomocy serwisu – trzeba poinformować centralkę sterującą samochodu o podłączeniu haka i przyczepy. Odradzamy stosowanie uniwersalnych wiązek – można ich używać jedynie w pojazdach bez multipleksu.
W dowodzie rejestracyjnym auta znajdziecie wytyczne dotyczące dopuszczalnej masy przyczepy z hamulcem i bez (rubryki O.1 i O.2), ale są to dane, które... niczego nie przesądzają. Jeśli zechcecie ciągnąć przyczepę kempingową z hamulcem najazdowym – w przypadku osobówek i lekkich furgonów właśnie z takimi przyczepami mamy z reguły do czynienia – jej dopuszczalną masę całkowitą obliczycie na podstawie rozporządzenia: dmc auta dzielimy przez 1,33. Przykład: pojazd o dmc 2150 kg może ciągnąć maksymalnie 1617 kg, nawet jeśli w rubryce O.1 podano więcej. Dlaczego? Otóż w świetle naszych przepisów hamulec najazdowy nie spełnia definicji hamulca, który musi być uruchamiany z pozycji kierowcy. Rubryka O.1 obowiązuje wówczas, gdy masa obliczona ze wspomnianego wzoru jest wyższa od wartości zawartej w tabeli. Uwaga: z prawkiem kat. B można kierować zestawem o łącznej masie do 3,5 t, więc w naszym przykładzie dmc przyczepy to nie 1617, lecz 1350 kg. Jeśli chcecie wziąć na hak 1617 kg, musicie mieć kat. B96 lub B+E.
Nieczytelna tabliczka znamionowa? SKP nie wystawi kwitu.
Hak należy „zalegalizować” w SKP (35 zł). Diagnosta kontroluje poprawność montażu i elektrykę oraz wystawia kwit, z którym udajecie się do wydziału komunikacji po adnotację w dowodzie rej. i karcie pojazdu.
Ma być bezpiecznie. Dlatego nie kupujcie dalekowschodnich produktów bez homologacji (fabryczna, ewentualnie „e” lub „E” na tabliczce). Samodzielny montaż bywa trudny (elektryka!) i często bez pomocy serwisu się nie obejdzie.