• Aktualne etykiety na oponach do aut osobowych informują jedynie o przyczepności na mokrym asfalcie, głośności oraz oporach toczenia
  • Aktualne etykiety nie informują o „zimowych” osiągach opon
  • Nowe etykiety mają wejść w życie pierwszego maja 2021 roku

Etykiety towarzyszące oponom do samochodów w zamyśle pomysłodawców mają pomagać klientom w świadomym wyborze dobrego ogumienia tak, jak etykiety umieszczane np. na pralkach. W teorii, jeśli masz przed sobą cztery konkurencyjne opony w podobnych cenach, podejmujesz racjonalną decyzję na podstawie etykiety – po prosty wybierasz te opony, których parametry zgodnie z etykietą są najlepsze. Trzeba wiedzieć, że parametry podane na etykiecie nie dotyczą wszystkich rozmiarów i wersji danego modelu opony, a jedynie tego konkretnego rozmiaru i tej jedynie wersji. Jeśli zatem masz oponę w rozmiarze 225/55 R16, to jej parametry podane na etykiecie mogą (choć nie muszą) być wyraźnie inne niż parametry tego samego modelu opony w innym rozmiarze, np. 195/65 R15. Jeśli mamy dwie opony tego samego modelu i w tym samym rozmiarze, ale jedna jest w wersji runflat, dane na etykiecie stuprocentowo będą inne.

Skąd dane? Testuje producent!

Ważna rzecz: jakkolwiek sposoby testowania opon oferowanych w handlu są wystandaryzowane, nie zajmuje się tym jakaś zewnętrzna, niezależna organizacja certyfikująca, odpowiedzialni są za to jedynie producenci opon. Każdy testuje i oznacza swoje produkty w taki sposób, być pozostać w zgodzie z normą opisującą warunki testu, a jednocześnie „zrobić sobie” najlepiej, jak to możliwe. W przypadku renomowanych producentów z górnej półki najczęściej dane z etykiety pokrywają się z grubsza z możliwościami danych opon w praktyce, łatwo jednak zauważyć, porównując dane z etykiet z wynikami testów porównawczych, że nie jest tak zawsze, zwłaszcza w przypadku „egzotycznych” marek...