Logo

Gdzie i za ile „zatankujesz” auto na prąd? Czyli, ładuj się, kto może!

Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na mocno wyładowanych bateriach Mitsubishi i-MIEV, które wypożyczyłem na weekend, podjeżdżam pod siedzibę firmy RWE (dostawca energii) na ulicy Pięknej w Warszawie, gdzie według mapki zamieszczonej w internecie znajduje się bezpłatny (to taka promocja) publiczny punkt ładowania samochodów na prąd. Ignoruję znak „zakazu ruchu” (nie dotyczy m.in. osób uprawnionych do parkowania) – zakładam, że mając auto z kablem, mogę wjechać tam, gdzie znajduje się dystrybutor energii.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu