Auto Świat Porady Eksploatacja Gdzie i za ile „zatankujesz” auto na prąd? Czyli, ładuj się, kto może!

Gdzie i za ile „zatankujesz” auto na prąd? Czyli, ładuj się, kto może!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Jeśli kupiłeś auto elektryczne z nadzieją na dostępność kompatybilnych i tanich publicznych punktów z dostępem do sieci, dałeś się wpakować w rolę królika doświadczalnego. Jeszcze nie kupiłeś? Poczekaj! Producenci energiii samochodów nie dogadali się nawet w sprawie jednej uniwersalnej wtyczki

Gdzie i za ile „zatankujesz” auto na prąd? Czyli, ładuj się,  kto może!
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Gdzie i za ile „zatankujesz” auto na prąd? Czyli, ładuj się, kto może!

Na mocno wyładowanych bateriach Mitsubishi i-MIEV, które wypożyczyłem na weekend, podjeżdżam pod siedzibę firmy RWE (dostawca energii) na ulicy Pięknej w Warszawie, gdzie według mapki zamieszczonej w internecie znajduje się bezpłatny (to taka promocja) publiczny punkt ładowania samochodów na prąd. Ignoruję znak „zakazu ruchu” (nie dotyczy m.in. osób uprawnionych do parkowania) – zakładam, że mając auto z kablem, mogę wjechać tam, gdzie znajduje się dystrybutor energii.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki