Przeczytałem w "Auto ŚWIECIE", że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłaca odszkodowania za szkody majątkowe, jeśli znany jest sprawca. Czy mogę domagać się odszkodowania z ufg?Wprzedstawionym przypadku mamy do czynienia z kradzieżą samochodu, która to sytuacja nie uprawnia do uzyskania odszkodowania na podstawie ubezpieczenia OC, dlatego również dochodzenie wypłaty z UFG nie będzie możliwe. Fundusz wypłaca odszkodowania za szkody majątkowe, które nie mogą być pokryte z polisy OC (znanego) sprawcy np. dlatego, że wbrew obowiązkowi nie zawarł on ubezpieczenia OC. Pozostaje dochodzenie roszczeń bezpośrednio od sprawcy kradzieży, na drodze powództwa cywilnego.Czy to prawda, że wbrew praktyce ubezpieczycieli odszkodowanie za szkodę częściową w pojeździe, którego właścicielem jest osoba fizyczna, powinno obejmować podatek VAT bez względu na to, czy auto zostało naprawione w warsztacie czy przez właściciela? Słyszałem o takim orzeczeniu Sądu Najwyższego.Odszkodowanie za szkodę poniesioną w wyniku uszkodzenia pojazdu mechanicznego należącego do poszkodowanego nie będącego płatnikiem podatku VAT, ustalone według cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy pojazdu, obejmuje mieszczący się w tych cenach podatek VAT. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 2001.11.15 sygn. akt III CZP 68/01 (OSNC 2002/6/74) stwierdził, iż niezależnie od tego, czy poszkodowany naprawił uszkodzony w wypadku pojazd, należy mu się odszkodowanie ustalone według zasad art. 363 § 2 k.c., w związku z art. 361 § 2 k.c. Oznacza to, że wysokość odszkodowania za szkodę ma odpowiadać kosztom przywrócenia pojazdowi jego wartości sprzed wypadku. Zgodnie z art. 363 § 2 k.c. wysokość tak określonego odszkodowania powinna być ustalona według cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy. Skoro zaś, stosownie do postanowień art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 lutego 1982 r. o cenach, cena towaru lub usługi opodatkowanej podatkiem VAT obejmuje wielkość wyrażoną w jednostkach pieniężnych, którą nabywca obowiązany jest zapłacić sprzedawcy za towar lub usługę wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług, to miernikiem wysokości szkody ustalanej według cen kosztów naprawy jest tak właśnie określona cena naprawy pojazdu.W 1998 roku kupiłem nowe auto z 6-letnią gwarancją na perforację. Kilkanaście dni temu stwierdziłem na karoserii samochodu żółte cętki rdzy przy tylnym nadkolu i w okolicach listew drzwi. Podczas wizyty w ASO dowiedziałem się, że jest to naturalne zużycie i mam tę rdzę zamalować pędzelkiem. Importer przy zakupie samochodu udzielił gwarancji na perforację blach spowodowaną przez korozję, a teraz nie chce się z niej wywiązać. Chciałbym dowiedzieć się, jakie są szanse na wyegzekwowanie naprawy bądź wymiany auta przez sprzedawcę?W szystko zależy od warunków zawartych w książeczce gwarancyjnej Pańskiego auta. Zazwyczaj warunki gwarancji zawierają obszerny rozdział na temat obowiązków właściciela pojazdu - w przypadku gwarancji antykorozyjnej wymaga się, aby samochód co pewien okres był poddawany przeglądowi nadwozia na koszt właściciela, a w przypadku stwierdzenia uszkodzenia powłoki lakierniczej naprawa powinna być przeprowadzona niezwłocznie, również na koszt właściciela. Brak choćby jednej pieczątki w książeczce gwarancyjnej powoduje utratę gwarancji. Ponadto rdzawe ślady na 5-letnim aucie nie muszą oznaczać perforacji, a są tylko uszkodzeniem lakieru, na który gwarancja zwykle jest znacznie krótsza. Aby zachować gwarancję, trzeba na bieżąco usuwać takie uszkodzenia w ASO.Spod maski mojego auta wydobywa się dziwny odgłos - jakby buczenie przechodzące w gwizd, które uzależnione jest od prędkości obrotowej silnika. Zauważyłem ten odgłos trzy miesiące temu, od tego czasu zrobił się jednak głośniejszy. W warsztacie mechanik bez zaglądania pod maskę powiedział, że to łożyska alternatora. Czy muszę wymienić cały alternator?Mechanik mógł mieć rację - tego typu odgłosy często spowodowane są zużyciem łożysk alternatora. Nie trzeba jednak wymieniać go na nowy - w większości modeli można go rozłożyć i wymienić zużyte elementy. Jeśli chodzi o same łożyska, nie powinny one kosztować więcej niż kilkanaście-kilkadziesiąt złotych, usługa natomiast może być nieco droższa. W silniku jest jeszcze kilka elementów zawierających łożyska kulkowe, których zużycie może powodować wycie bądź huczenie - są to m.in. napinacze pasków alternatora, klimatyzacji, pompy wodnej lub rozrządu albo np. łożyska pompy wspomagania układu kierowniczego. Naprawdę niebezpieczne dla silnika jest zużycie napinacza paska rozrządu, może się bowiem skończyć przeskoczeniem paska i zniszczeniem głowicy bądź całego silnika. W pozostałych przypadkach zużyte części można wymienić dopiero wtedy, gdy są już nieprzyjemnie głośne i łatwo jest precyzyjnie zlokalizować uszkodzony element.
Gorąca linia
Skradziono mi samochód. Okazało się, że auto już nie istnieje, ale złapano złodzieja.