Niespełna rok po zakupie samochodu pojawiły się problemy z uruchomieniem silnika. Okazało się, że pompa paliwa jest zatarta. Pompę wymieniono na mój koszt (cena ponad 600 zł), gdyż stwierdzono, że eksploatowałem auto na zanieczyszczonej benzynie. Po roku problem pojawił się powtórnie - tym razem paliwo było czyste, a mimo to serwis stwierdził, że pompa jest zatarta. Kierownik serwisu odmówił naprawy gwarancyjnej, gdyż mój samochód ma zainstalowaną instalację gazową. W warunkach gwarancyjnych nie znalazłem zapisu, by instalacja gazowa założona przez autoryzowanego dilera Fiata powodowała wygaśnięcie gwarancji na pompę paliwa.Tomislav Pavlović z Zakopanego Odpowiedź FiataTego typu awaria jest konsekwencją eksploatacji samochodu bez dostatecznej ilości benzyny w zbiorniku lub jej brakiem i tym samym brakiem odpowiedniego smarowania i chłodzenia pompy paliwa. Producent instalacji gazowej (Tartarini) informuje użytkowników aut, że zbiornik benzyny powinien być stale wypełniony co najmniej do połowy. Nieprzestrzeganie tego warunku może doprowadzić do szybkiego zużycia elektrycznej pompy zasilającej oraz wtryskiwaczy i w konsekwencji do utraty gwarancji na eksploatowaną instalację zasilającą paliwem gazowym, jak również do utraty gwarancji na samochód. Potwierdzeniem postawionych wniosków była próba polegająca na laboratoryjnej symulacji pracy pompy odwzorowującej jazdę samochodu na LPG bez dostatecznej ilości benzyny w zbiorniku. Bogusław Cieślar, kierownik biura prasowegoOd redakcjiRzadko się zdarza, że producenci samochodów wymagają, by auta zasilane gazem LPG miały baki wypełnione benzyną do połowy. Jeśli są takie zalecenia Fiata, to trzeba ich przestrzegać. Ciekawi jesteśmy, czy wszyscy pracownicy Fiata informują o tym właścicieli aut. Opisany powyżej przypadek nie jest odosobniony. Nie mieliśmy za to sygnałów, by identyczny problem występował w samochodach innych marek wyposażonych w instalację gazową LPG.Utrudnienia na autostradzie A2Ostatnio jechałem Autostradą Wielkopolską z Poznania do Konina. Tuż przed zjazdem w Koninie utknąłem w korku. Wynikał on z łączenia eksploatowanego już odcinka z Nowego Tomyśla do Konina z odcinkiem z Konina do Strykowa. Czy administrator autostrady nie powinien informować kierowców (np. na pierwszej bramce we Wrześni) o istniejącym zatorze drogowym albo czy nie powinna być pobierana niższa opłata za przejazd tego odcinka autostrady?Hubert KucharskiOdpowiedź Autostrady Wlkp.Potwierdzam, że korki na autostradzie przed węzłem Modła (Konin) czasami się zdarzają. Są one jednak spowodowane zakorkowaną drogą krajową nr 25, która odbiera ruch z autostrady oraz ma własne wysokie natężenie ruchu (ew. uwagi należy zatem kierować do GDDKiA jako zarządcy dróg alternatywnych). Sytuacja poprawi się w lipcu 2006 r. po oddaniu do eksploatacji następnego odcinka A2 w kierunku Strykowa.Zofia KwiatkowskaVW funduje drogie wakacje?Przed wyjazdem na urlop do Włoch odstawiliśmy 4-letniego Golfa IV na duży przegląd na stację Besmarex w Zabrzu. Przegląd kosztował 1407 zł. Podczas podróży do Włoch auto po przejechaniu ok. 200 km odmówiło posłuszeństwa w okolicach Ołomuńca w Czechach. Diagnoza warsztatu była następująca: pękł pasek rozrządu. Co ciekawe, po przejechaniu zaledwie 58,4 tys. km. Gwarancja mówi, że powinien wytrzymać 90 tys. km. Volkswagen nie uwzględnił reklamacji. Za naprawę musieliśmy zapłacić 3,8 tys. zł.Justyna i Tomasz Górkowscy Odpowiedź VolkswagenaZerwanie paska rozrządu spowodowało pęknięcie i zsunięcie się bieżni, wykonanej z tworzywa sztucznego, z rolki napinającej pasek rozrządu. Tego rodzaju uszkodzenia nie można przewidzieć podczas przeglądu. Samochód w momencie wystąpienia usterki był jednak 2 lata po gwarancji, nie obejmował go już też program tzw. dobrej woli producenta. Nie było więc możliwości bezpłatnego dokonania naprawy. Mimo to klient otrzymał rabat 8 proc. na robociznę i 4 proc. na części. Leszek Kempiński, szef działu prasowegoProblemy z C5 Kupiłem w kwietniu nowego Citroena C5. Auto ma przejechane 32 tys. km i miało już około 40 usterek, m.in.: 3-krotnie wymieniano turbosprężarkę, auto ma już czwarty komplet przednich tarcz hamulcowych - cały czas się krzywią. Serwis nie potrafi uszczelnić wycieku oleju przekładniowego. Psuły się także mechanizmy odpowiedzialne za elektroniczne sterowanie szyb. Wymieniono 2 razy łożysko oporowe i jeden komplet półosi. Chcę skorzystać z przysługującego mi prawa do rękojmi i rozwiązać umowę sprzedaży (art. 560 Kodeksu cywilnego). Które z tych uszkodzeń jest istotne z punktu widzenia art. 560 KC?Odpowiedź redakcjiNaszym zdaniem żadna z wymienionych usterek nie jest istotna, ale 3-krotna wymiana turbosprężarki "podpada" pod art. 560 KC, gdyż nie można wymieniać jednego elementu w nieskończoność. CitroĎn może jednak dowodzić, że uszkodzenia turbiny wynikały z niewłaściwej obsługi silnika z doładowaniem. Prościej będzie wywalczyć obniżenie ceny pechowego auta, niż liczyć na zwrot pieniędzy.
Interwencje
Zatarte pompy w FiatachDwa lata temu kupiłem do firmy Fiata Pandę z silnikiem benzynowym, wyposażonego w instalację gazową LPG (zamontowaną przez dilera). Odbierając Pandę, zostałem pouczony, jak należy użytkować auto wyposażone w instalację LPG.