Auto wysłałem na oględziny do autoryzowanego serwisu Peugeota. Wynik: przyczyną wypadku było rozprzęgnięcie drążka kierowniczego.Poprosiłem firmę Peugeot zarówno w Polsce, jak i w Paryżu o wyjaśnienie różnicy parametrów uszkodzonego i prawidłowego drążka, ale od żadnej ze stron nie uzyskałem odpowiedzi. Uważam, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku była wada fabryczna drążka kierowniczego. W czasie mojego dochodzenia spotkało mnie dodatkowe rozczarowanie ze strony firmy Peugeot Polska, która w wyjaśnieniu podała, że auto nie było kupione u polskiego dilera.Adam SochaOd-po-wiedź PeugeotaNa podstawie dokumentacji auta oraz otrzymanej przez właściciela "206" korespondencji stwierdzamy, iż Peugeot Polska nie był importerem i sprzedawcą ww. samochodu. Z informacji wynika, że auto było sprowadzone do Polski po kolizji, poddane naprawie i sprzedane na rynku polskim przez firmę niezwiązaną z Peugeot Polska. Nie dysponujemy dokumentacją potwierdzającą zakres uszkodzeń samochodu podczas wypadkuani potwierdzającą badanie samochodu przed dokonaniem naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku wypadku, jak i później. W tej sytuacji nie możemy zgodzić się z sugestią klienta, że jego Peugeot 206 miał wadę fabryczną drążka kierowniczego, która doprowadziła do utraty sterowności auta i w konsekwencji do wypadku.Maciej SzczepanikOD REDAKCJITrudno będzie udowodnić wadę fabryczną drążka kierowniczego w Peugeocie 206, skoro samochód został sprowadzony z zagranicy jako powypadkowy i naprawiony w przypadkowym serwisie. Nie wiadomo, jakich części użyto, by usprawnić samochód. Jeśli jednak okazałoby się po wnikliwych badaniach materiałowych w laboratorium, że wadliwy drążek kierowniczy jest jednak częścią oryginalną, firmowaną przez Peugeota, francuski koncern musiałby wypłacić klientowi duże odszkodowanie.Diler naciąga? W marcu miałem wypadek. Pomoc drogowa odstawiła auto do serwisu Citroëna Auto-Gazda w Pszczynie. "C3" stała tam jeden dzień. Diler wystawił mi fakturę za przygotowanie pojazdu do oględzin powypadkowych na kwotę 400 zł. Parkowanie ma mnie kosztować 900 zł.Adam StarczykOd-po-wiedź CitroënaZlecenie na opisany samochód otwarto 4 stycznia i wówczas zlecono przygotowanie do oględzin pojazdu. Następnie Klient przez długi czas zastanawiał się, co zrobić z "C3". Oferował różnym osobom zakup uszkodzonego auta. Citroëna odebrał po 30 dniach.Marek NawareckiMégane z wadą lakieruRenault nie chce uznać mojej reklamacji. Czarnego Mégane'a kupiłem 3 lata temu. Rok później w kwietniu miałem stłuczkę, w wyniku której wymieniono lewe drzwi i przedni błotnik. Auto ma nadal gwarancję na lakier. Jesienią 2004 roku zauważyłem na prawych drzwiach plamę, której nie można było usunąć. Wiosną i latem 2005 roku podobne plamy wystąpiły na pozostałych elementach karoserii (oprócz pomalowanych po stłuczce elementów). Na klapie bagażnika pojawił się pęcherz, z którego odpadł lakier bezbarwny. Powołany przeze mnie rzeczoznawca orzekł wadę fabryczną lakieru. Renault Polska nie zgadza się jednak z jego ekspertyzą.Zbigniew PiechaOd-po-wiedź RenaultPodtrzymujemy decyzję o nieuznaniu roszczeń klienta. Powołany przez nas rzeczoznawca z firmy Promobil orzekł, że nie ma żadnych podstaw do uznania roszczeń klienta. Naprawę lakierniczą musi przeprowadzić na swój koszt. Gwarancja nie ma tu zastosowania.Eliza KruszewskaDiler Audi mnie rozczarował3,5 roku temu stałem się "szczęśliwym" właścicielem Audi A6 2.0. Nadszedł czas, aby pozbyć się cacka, choć wciąż ciche i ładne, jednak o znacznym już przebiegu. Postanowiłem zatem udać się do dilera, bo przecież autko serwisowałemi kupiłem u niego. Ku mojemu zaskoczeniu firma Idczak ze Zgierza zupełnie inaczej podeszła do mnie jako sprzedającego niż wtedy, gdy kupowałem Audi. Według dilera silnik zupełnie do tego samochodu się nie nadaje. Okazało się również, że samochód miał malowane drzwi. Ja nic o tym nie wiedziałem. Dlaczego więc firma Idczak przy sprzedaży auta nie poinformowała mnie o tym? To mnie nauczyło jednego - nigdy nie kupię nowego samochodu w Polsce. Po pierwsze, nie mam czujnika grubości lakieru (czy to nie śmieszne - chodzić z tym urządzeniem po nowy samochód?). Po drugie, nigdy nie otrzymałem auta zastępczego na czas naprawy "A6" lub dużego przeglądu.Dane właściciela do wiadomości redakcji
Interwencje
Wypadek Peugeota z winy fabrycznej?Peugeot 206 z roku 2004 z niewyjaśnionych przyczyn utracił sterowność i zaczął się obracać dookoła własnej osi. Okazało się, że koła przednie nie ustawiają się równolegle.