Jednostka zaczęła pracować nierówno. Później nie mogłem uruchomić silnika. Udałem się do dilera Viamot w Krakowie. Samochód podłączono do komputera, błąd skasowano i oddano mi "naprawione" auto. Od tego czasu ten sam problem pojawiał się 23 razy, z czego 15 wizyt w ASO jest udokumentowanych. Za każdym razem jadę do autoryzowanego serwisu,tam wymieniają jakąś część (wszystko na mój koszt, mimo gwarancji), zawsze problem powstaje podobno z mojej winy: a to za dużo jeżdżę autem, tankuję złą benzynę itp. Z serwisu wyjeżdżam, jeżdżę 3-4 dni, najdłużej tydzień i znowu naprawa.Tadeusz BielarzOdpowiedź FiataInformujemy, że usterki zgłaszane przez klienta zostały usunięte. Według ustaleń serwisu Viamot w Krakowie powtarzające się defekty układu zasilania powstają na skutek niewłaściwej eksploatacji instalacji gazowej LPG.Bogusław Cieślar, rzecznik Fiat Auto PolandOdbarwienie plastikówW moim Renault Mégane podczas normalnej eksploatacji doszło do odbarwienia nakładek słupków drzwi i trójkątów przy lusterkach bocznych. Składałem 2-krotnie reklamację z żądaniem wymiany ww. elementów na nowe. Diler odmówił.Jerzy PodgórskiOdpowiedź RenaultDecyzja o naprawie lub wymianie części należy do dilera. Z informacji uzyskanych z serwisu firmy Pietrzak wynika, iż zgłaszany przez klienta problem dotyczący odbarwień plastików jest spowodowany m.in.: przez zanieczyszczenia atmosferyczne, zabrudzenia pochodzenia roślinnego czy chemicznego (środki czyszczące). Do konserwacji i czyszczenia samochodu zalecamy środki dostępne w ofercie Renault. Producent nie może ponosić odpowiedzialności za używanie przez klienta nieznanych środków. W związku z powyższym nie możemy uznać reklamacji.Eliza KruszewskaSkoda wymieniła silnikPo wypadku (dachowanie auta) odstawiłem Skodę Fabię do serwisu Auto Wimar w Warszawie. Podczas naprawy ktoś uruchomił silnik, gdy w komorze spalania znajdował się jeszcze olej silnikowy. Jak się później okazało, doprowadziło to do urwania korbowodu. Firma Auto Wimar odmawia naprawy samochodu.Bartłomiej ParuzelOdpowiedź SkodyW styczniu 2005 r. właściciel Fabii miał poważny wypadek, w wyniku którego pojazd dachował. Po naprawie, po 1,5 miesiąca użytkowania auta doszło do awarii silnika - korbowód rozwalił blok motoru.Analizując uszkodzenia jednostki (np. skrzywienie korbowodów), jako pośrednią przyczynę usterki można wskazać próby uruchomienia silnika, gdy w komorze spalania znajdował się olej silnikowy.Naszym zdaniem reklamowane przez klienta zdarzenie dotyczące uszkodzenia silnika jest konsekwencją wypadku, w którym wcześniej uczestniczył pojazd i jako takie w całości powinno podlegać odpowiedzialności ubezpieczyciela.Tym niemniej mając na względzie dobro klienta, podjęliśmy próby uzgodnienia z firmą ubezpieczeniową kwestii odpowiedzialności finansowej za wykonanie naprawy (wymiany) silnika. Na podstawie wstępnych uzgodnień, nie czekając na oficjalne ustosunkowanie się ubezpieczyciela, wymieniliśmy silnik w samochodzie klienta.Jerzy Lorkowski, kierownik działu serwisuOd redakcji:Trudno stwierdzić, czy silnik po wypadku uruchomił właściciel (prawdopodobna przyczyna uszkodzenia jednostki napędowej), np. przy próbie wprowadzenia samochodu na lawetę, czy też serwis Auto Wimar. Opinia rzeczoznawcy nie jest w tym wypadku jednoznaczna. Pomijając niejasności, Skoda jednak stanęła na wysokości zadania. Nie oglądając się na decyzję firmy ubezpieczeniowej warszawski diler Skody Auto Wimar naprawił samochód na swój koszt. Mandat plus koszty sądowe7 września br. otrzymałem wezwanie na policję w sprawie wykroczenia drogowego, którego dokonałem 27 czerwca 2005 roku. Straż gminna wykonała wtedy przenośnym radarem zdjęcie, jak przekraczam prędkość. Jednak kodeks do spraw wykroczeń w § 97 mówi, że można nałożyć mandat w ciągu 30 dni od daty ujawnienia. Straż w gminie przyznaje, że zdjęcia często otrzymuje z dużym poślizgiem czasowym. Co robić. Od zdarzenia minęło ponad 60 dni.IkingTo prawda, że mandat za "zdjęcie" może zostać wystawiony w ciągu 30 dni od ujawnienia czynu. Jednak po tym terminie policja, aby ukarać sprawcę, musi skierować sprawę do sądu grodzkiego. Sąd w tym przypadku nałoży karę, jaka jest przewidziana w taryfikatorze wykroczeń. Niestety sprawca będzie musiał jeszcze opłacić koszty sądowe (kilkadziesiąt zł). Kierowca nie musi stawić się na posiedzeniu sądu. Po rozpatrzeniu sprawy sąd poinformuje o grzywnie.
Interwencje
Winna instalacja LPG?Dwa lata temu kupiłem Fiata Punto II z instalacją gazową. W grudniu 2004 roku komputer zasygnalizował problem z silnikiem.