Jaka jest żywotność akumulatora samochodowego? Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta. Dużo zależy tu od jakości samej baterii, ale nie mniejsze znaczenie ma także to, jak jest ona obsługiwana. Co prawda do współczesnych baterii nie dolewa się już ani elektrolitu, ani wody – baterie są szczelnie zamknięte – ale nadal warto je czasem doładować, dzięki temu wydłuży się znacznie ich żywotność. Jak często to robić? Wszystko zależy od tego, czy regularnie używamy samochodu. Pamiętaj, że nic tak nie szkodzi akumulatorowi, jak ciągłe niedoładowanie.

W sprawnym samochodzie bilans energetyczny powinien być stały – alternator ma produkować tyle prądu, ile zużywa samochód. W praktyce jednak nie zawsze tak jest, szczególnie zimą, kiedy zapotrzebowania na energię znacząco wzrasta. Jeśli chcesz żeby akumulator nie zawiódł cię podczas mrozów i jednocześnie długo służył, po prostu go doładuj. Wyjaśnimy jak to poprawnie zrobić, bo – wbrew pozorom – brak wiedzy w tym temacie może nie tylko skutkować zniszczeniem baterii, ale, co gorsza, doprowadzić do jej wybuchnięcia!

Foto: Materiał powstał we współpracy z marką BatCar

Jak prawidłowo naładować akumulator – krok po kroku:

1. Odłączać czy nie? Odpięcia baterii wymaga prostownik standardowy oparty na transformatorze. Nowsze ładowarki z mikroprocesorem można bez przeszkód używać bez odłączania akumulatora od instalacji elektrycznej. Mimo wszystko, radzimy ładować akumulator przy zdjętych klemach. Jest to bezpieczniejsze dla instalacji auta. Auto nawet na postoju zużywa prąd potrzebny do podtrzymania pamięci niektórych urządzeń, m.in. autoalarmu. Ten niewielki pobór prądu może być fałszywym sygnałem dla automatycznej ładowarki, że proces jeszcze się nie skończył. Elektronika zamiast wyłączyć prostownik lub przejść w bezpieczny tryb podtrzymania, może niepotrzebnie zwiększać napięcie lub zbyt długo ładować baterię. To może skończyć się uszkodzeniem samego akumulatora, jak i elektroniki.

2. Jak bezpiecznie wypiąć akumulator z instalacji? Jeśli wyjmujesz akumulator z auta, odłącz najpierw „minus”, a następnie zdejmij klemę dodatnią (czerwona zaślepka). Do tego potrzebny będzie klucz 10 mm. Zwykle konieczne jest także odkręcenie zabezpieczenia mocującego baterię w komorze silnika lub bagażniku. Do tego prawdopodobnie potrzebny będzie klucz nasadowy 13 mm. Warto też przygotować przedłużkę, na tyle długą, aby dosięgnąć trudno dostępnej śruby. Uwaga: po odłączaniu akumulatora centralny zamek może zaryglować drzwi, dlatego nie zostawiaj kluczyków w środku auta.

3. Zadbaj o pamięć sterowników. W nowszych autach najlepiej na czas ładowania podłączyć baterię podtrzymującą, dzięki temu uniknie się kłopotów z rozkodowaniem sterowników i elektroniki pokładowej (np. radioodtwarzacz). W niektórych sklepach z bateriami i warsztatach można wypożyczyć taką zastępczą baterię na czas ładowania starego akumulatora.

4. Wyczyść klemy i bieguny. Zwykle po jakimś czasie zarówno klemy, jak i bieguny akumulatora są zaśniedziałe, co mocno ogranicza przepływ prądu. To może być też przyczyną permanentnego niedoładowania baterii. Przy okazji odłączania baterii warto drobnoziarnistym papierem ściernym wyczyścić bieguny i klemy.

Foto: Materiał powstał we współpracy z marką BatCar

5. Jaki prostownik wybrać? Najlepiej automatyczny z funkcją podtrzymania. Pamiętaj też o odpowiednim napięciu wyjściowym ładowarki – musi być zgodne z napięciem akumulatora. W większości przypadków jest to 12 V. Przy zakupie warto też zwrócić uwagę na napięcie, jakie daje prostownik pod koniec ładowania. Najlepiej jeśli jest to co najmniej 15,5 V – tylko z takim napięciem można naładować baterię do pełna, a to z kolei wydłuża jej żywotność. Pamiętaj też aby wybrać prostownik odpowiedni do pojemności baterii – każdy producent podaje minimalną i maksymalną pojemność baterii, jaką jest w stanie naładować jego urządzenie. Na opakowaniu można też znaleźć maksymalny prąd ładowania – zwykle jest to 5A.

Dobry (czyt. „bezpieczny”) prostownik to taki, który ma wbudowane zabezpieczenie. Absolutnym minimum jest wbudowany bezpiecznik, najlepiej jednak jeśli ładowarka jest wyposażona w zabezpieczenie elektroniczne. Urządzenie musi mieć też wskaźnik naładowania baterii, a najlepiej, jeśli po naładowaniu akumulatora wyłączy się samo lub przełączy w bezpieczny tryb podtrzymania. Co to oznacza? Ładowarka monitoruje napięcie akumulatora i w razie potrzeby dostarcza impuls w celu utrzymania akumulatora w stanie całkowicie naładowanym.

6. Jak ładować? W przypadku nowszych prostowników automatycznych z mikroprocesorem, wystarczy odpowiednio podłączyć „ krokodyle” ładowarki do biegunów akumulatora i włączyć ją do sieci. W tym przypadku nie trzeba kontrolować czasu ładowania. Urządzenie po naładowaniu baterii samo przełączy się w bezpieczny dla niej tzw. tryb podtrzymania. Dodatkowo takie urządzenia czasem mają oddzielną funkcję do ładowania akumulatorów AGM (stosowanych w autach z systemami „Stop&Start”) – należy je ładować przy stałym napięciu.

W przypadku starszych prostowników trzeba już kontrolować proces ładowania. Zbyt intensywne ładowanie wywołuje wzrost temperatury elektrolitu, co może doprowadzić do uszkodzenia akumulatora. Generalnie bezpieczniejszym dla baterii jest ładowanie prądem o niższym natężeniu – trwa to znacznie dłużej, ale zwiększa żywotność akumulatora. Uwaga: nie należy także ładować akumulatora zmrożonego – temperatura elektrolitu powinna być wyższa niż 5°C.

7. Zachowaj ostrożność! W starych akumulatorach podczas ładowania trzeba było odkręcać korki i uzupełniać poziom elektrolitu wodą destylowaną, tak aby przykryć płyty baterii. Trzeba było też kontrolować, czy bateria nie zaczyna nadmiernie gazować. W nowych bezobsługowych akumulatorach nie ma już nawet korków – zastąpiły je wywietrzniki. W tym przypadku dba się wyłącznie o to, aby bateria znajdowała się w przewiewnym miejscu – w trakcie ładowania z akumulatora wydobywa się wodór. W pobliżu ładującego się akumulatora nie wolno więc palić ani podchodzić z ogniem – grozi to eksplozją!

8. Jak bezpiecznie odłączyć prostownik? Przede wszystkim zrób to tak, aby nie doszło do iskrzenia! Najbezpieczniej jest najpierw odłączyć prostownik od prądu, a potem zdjąć zaciski z biegunów akumulatora. Przed założeniem klem warto nasmarować je smarem miedzianym lub wazeliną techniczną.