Podczas wakacji po wielu polskich miastach jeździło się znacznie lepiej niż w trakcie roku szkolnego (z wyjątkiem miejsc popularnych wśród turystów latem). Ruch był wyraźnie mniejszy, przez co czas podróży do pracy zwykle się skracał. Na czas urlopu sporo mieszkańców opuściło miasto. Ale wszystko ma swój kres.
Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego należy oczekiwać znacznie większego natężenia ruchu na drogach. To tzw. korkowy efekt motyla, czyli wyraźne zmniejszenie prędkości jazdy na skutek nawet niewielkiego zwiększenia ruchu pojazdów. Na pewno możemy spodziewać się o wiele większych korków niż w sierpniu, jednak trudno prognozować konkretne liczby. Sytuacja na drogach zmienia się i zależy od wielu czynników, m.in. prowadzonych remontów czy pogody. W najbliższych dniach na pewno warto uwzględnić zwiększone ryzyko korków i planować podróże z większym buforem czasowym – wyjaśnia Katarzyna Przybylska z firmy NaviExpert.
Według analiz przeprowadzonych przez NaviExpert na podstawie danych drogowych z ubiegłego roku można prognozować, że wzmożonego ruchu należy oczekiwać na samym początku września. Producent nawigacji sprawdził, jak wydłużyły się czasy przejazdów w godzinach szczytu w centrach miast: Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia w pierwszych dwóch tygodniach września względem drugiej połowy sierpnia 2016 roku.
Jak było w zeszłym roku? W Krakowie we wrześniu trzeba było doliczyć średnio do każdej półgodzinnej trasy dodatkowe 8 minut. Oczywiście, to średnia. W niektórych miejscach czas podróży wydłużył się nawet o połowę! Generalnie bez względu na porę dnia (poranne lub popołudniowe godziny szczytu) kierowcy spędzali w podróży o jedną czwartą czasu więcej.
W Poznaniu pokonanie centrum w porannym szczycie trwało zwykle blisko o 20 proc. dłużej. We Wrocławiu podobnie: czas podróży wydłużył się rano o ok. 15 proc. Większe różnice dotyczą najmocniej zakorkowanych odcinków. W najbardziej zatłoczonych miejscach Poznania przejazd rano trwał nawet dwa razy tyle, co średnia dla centrum! W przypadku Wrocławia – maksymalnie o ok. 30 proc. więcej. W obu miastach jednak wyraźnie mniej czasu kierowcy tracili popołudniami niż o poranku.
Nieco inaczej prezentowała się sytuacja w Warszawie. Podczas porannego szczytu odnotowano średni wzrost o 6 proc. Znacznie gorzej było po południu. Podróż do domu wydłużała się średnio o 30 proc. Na najbardziej obleganych trasach w centrum odnotowano zaś nawet takie spowolnienia ruchu, na skutek których czas przejazdu wydłużał się aż o 60 proc.
Skąd biorą się większe korki? Oprócz zwiększenia liczby pojazdów poruszających się na ulicach trzeba też uwzględnić inne zmiany. Po wakacjach wielu osobom dojeżdżającym do pracy dochodzi jeszcze co najmniej jedno miejsce do odwiedzenia po drodze: szkoła lub przedszkole. Jeśli uwzględnić do tego niezakończone remonty, to wówczas może się okazać, że przez pierwsze kilka dni kierowcy na nowo uczą się objazdów.
Opanowanie najwygodniejszych tras nie musi być jednak tak uciążliwe, jeśli sięgniemy po dobry program nawigacyjny z funkcją aktywnego omijania utrudnień. Dobrym narzędziem jest NaviExpert, który dla Czytelników „Auto Świata” przygotował specjalną ofertę. Po wakacyjnej promocji pora na kolejną. Abonament na nawigację będzie można przedłużyć na atrakcyjnych warunkach. Szczegóły znajdziecie w ramce obok.
Skąd trafiają informacje o korkach?
Informacje pochodzą z różnych źródeł. Jednym z najważniejszych są przede wszystkim użytkownicy nawigacji NaviExpert. Oprócz nich źródłem danych o natężeniu ruchu drogowego są użytkownicy popularnego programu ostrzegającego Rysiek oraz floty monitorowanych pojazdów. Wszyscy stanowią anonimowe źródło danych, co oznacza, że na podstawie uzyskanych informacji nie można zidentyfikować danego kierowcy. Co ważne, żeby przekazywać dane o ruchu drogowym nie trzeba wcale korzystać z aktywnej nawigacji w telefonie. Wystarczy, że program NaviExpert będzie włączony, by np. używać jedynie funkcji ostrzegania o fotoradarach, wypadkach, remontach czy innych utrudnieniach.
Jak powstają informacje o korkach?
Wszystkie dane zebrane od użytkowników trafiają na firmowe serwery. Dzięki otrzymanym informacjom powstaje mapa średnich prędkości przejazdu na danych odcinkach dróg. Mapa jest zmieniana na bieżąco, dzięki czemu bardzo szybko pojawiają się informacje o wszelkich istotnych zmianach (spowolnieniu ruchu lub sprawnym rozładowaniu tworzących się zatorów). Mają one wpływ na zmianę wyznaczanych tras. Jeśli zatem w trakcie podróży pojawią się informacje o możliwym opóźnieniu na naszej trasie, zostanie ona przeliczona tak, żeby ominąć dane utrudnienie.
Jak nawigacja omija korki?
Wyznaczana trasa ma być przede wszystkim optymalna. Wbrew pozorom nie każdy korek warto ominąć. W sytuacji gdy na objazd poświęcimy więcej czasu, niż postoimy w korku, nawigacja nie będzie wyznaczać objazdu. Kierowca może oczywiście skorzystać z opcji ominięcia zatoru. Wówczas program zaproponuje inną trasę, żeby objechać dane miejsce. Z funkcji ręcznego omijania korków lepiej jednak korzystać rozważnie – szczególnie zimą, gdy istnieje ryzyko, że zjedziemy na drogę, która jest gorzej utrzymana (np. nie została posypana w sytuacji zagrożenia oblodzeniem nawierzchni). Wówczas może się okazać, że dłużej będziemy jechać po oblodzonej drodze niż zakorkowaną, ale dobrze utrzymaną trasą.
Jak przedłużyć abonament na program nawigacyjny?
Każdy z Czytelników, który skorzystał z darmowego kodu na 2-tygodniową licencję nawigacji NaviExpert na Polskę i Europę, może teraz zdecydować się na specjalną promocyjną ofertę. W jej ramach roczny abonament na Polskę można kupić za jedyne 69 zł. W przypadku wersji na Polskę i pozostałe kraje Europy cenę obniżono do 99 zł. UWAGA - aby skorzystać z promocji trzeba przedłużyć ważność nawigacji do 6 października 2017 roku.
Żeby przedłużyć abonament, wystarczy uruchomić w smartfonie aplikację NaviExpert. Następnie należy nacisnąć przycisk menu w lewym górnym rogu ekranu. Później wybieramy pozycję „Sklep”, a w zakładce „Zamów usługę” – jedną z opcji przygotowanych dla Czytelników „Auto Świata” (PROMOCJA specjalna). Wówczas nastąpi przekierowanie do sklepu Google Play, w którym dokonujemy opłaty. Z aplikacji NaviExpert możemy korzystać przez rok.