Zacznijmy od częstotliwości wymiany olejów. Najwięcej do powiedzenia w temacie interwałów serwisowych czy materiałów, które należy zastosować ma producent. Jeszcze kilkanaście lat temu przebiegi między wymianami określane były na 5-7,5 tys. km i pół roku.
Obecnie producenci pozwalają jeździć nawet dwa lata i 30-50 tys. km. Czy to aby nie za dużo? Pamiętając o ogromnym postępie technologicznym (zarówno w dziedzinie silników, jak i olejów) –można zaufać firmom. Oczywiście w momencie, kiedy nasze auto porusza się głównie po asfalcie bez większych przeciążeń.
Jeśli jeździmy z przyczepą, w dużym zapyleniu, na krótkich dystansach czy szczególnie dynamicznie – przebieg skracamy o połowę. Podobnie trzeba postąpić, kiedy auto często porusza się w trudnym terenie. Jeśli nie znamy zaleceń producenta można stosować się do zasady, że stare proste diesle (bez wtrysku common rail) wymagają wymiany co pół roku lub co rok (maksimum 10-15 tys. km), nowoczesne zaś – co rok i 15-20 tys. km.
Jeszcze wiecej kłopotów przysparzają skrzynia biegów, skrzynia rozdzielcza oraz mosty napędowe. Tam również musimy kierować się danymi producenta, ale trudno coś samodzielnie postanowić – niektórzy nie zalecają wymiany oleju np. w skrzyni w ogóle, inni zaś – co 50 tys. km. Podobnie jest z lepkością. Czasem może być to tylko specyfik producenta samochodu, innym razem… olej silnikowy. Na dodatek niewłaściwy olej może uszkodzić skrzynię.
Pamiętajmy jednak, że ASO producenta nie musi być jedynym źródłem informacji na temat terminów wymian czy rodzaju oleju. Za wszelką cenę starajmy się dotrzeć do instrukcji obsługi – kupmy książkę naprawczą (polskich do terenówek raczej nie ma, ale w palecie angielskiego wydawnictwa Haynes mamy bardzo wiele modeli).
Informacji technicznych na temat olejów można też szukać na stronach WWW producentów (np. mobil.pl). Znajdziemy tam również bardzo pomocne konfiguratory, ułatwiające dobór właściwego środka smarnego do swojego samochodu.
Galeria zdjęć
Mając wiedzę odnośnie rodzaju oleju i pojemności układu oraz możliwości techniczne (garaż, podstawowe narzędzia) wymiany dokonamy samodzielnie. Ale po pierwsze wiele serwisów nie liczy za samą operację (lub wycenia ją symbolicznie), więc nie warto się brudzić, po drugie – oleje są niebezpieczne dla środowiska i trzeba je właściwie zutylizować.
Oczywiście wymienionych układów nie zalewamy olejem, ale warto o nich wspomnieć, jako że to najczęściej wymieniane – obok olejów – płyny w samochodzie. W układzie hamulcowym płyn wymieniamy najczęściej raz na 2 lata, podstawowym wskaźnikiem zużycia jest temperatura wrzenia (powinno być powyżej 200-230oC). Nieco rzadziej (na 3 do 5 lat) wystarcza płyn w układzie chłodzącym.
Obecnie dominują oleje syntetyczne i półsyntetyczne – nie odkładające nagarów i mające dużo lepsze własności czyszczące. Podstawowym parametrem jest lepkość (np. 5W 30), którą dobieramy zgodnie z zaleceniami producenta.
Podobnie jest z klasyfikacją jakościową – polecamy zwracać uwagę na normę ACEA. A to klasyfikacja dla silników benzynowych (najlepsze A3), B – dla diesli (B4), C – dla diesli z filtrem DPF (C4).
Oleje podobne do przekładniowych. W tylnej osi terenówek często stosowany jest mechanizm różnicowy o ograniczonym tarciu, wymagający specjalnego oleju lub dodatku. Tu również bardzo ważne jest przestrzeganie normy jakościowej GL.