Zużyta panewka - nasłuchuj postukiwania
Szansa na to, że usłyszysz graniczne zużycie panewek odpowiednio wcześniej, jest niemal zerowa. W różny sposób natomiast – w zależności od modelu silnika, rodzaju fabrycznej wady, a trochę od szczęścia – objawia się obrócona panewka na wale korbowym. Może być to cichutkie postukiwanie o częstotliwości uzależnionej od prędkości obrotowej silnika.
W przypadku francuskich diesli 1.5 dCi, montowanych w Clio, Thaliach, Daciach czy Nissanach, od tego momentu do urwania się korbowodu i „zmielenia” silnika może minąć nawet kilka tys. km. Za to np. w motorze 1.9 TDI (najbardziej narażone na usterki tego rodzaju są jednostki o kodzie BXE) korbowód urywa się bez ostrzeżenia, niszczy karter silnika i miskę olejową, a część zawartości jednostki napędowej wraz z olejem ląduje na asfalcie.
Niestety, silnik 1.5 dCi (Renault/Dacia/Nissan) obchodzi się łagodniej z właścicielem niż 1.9 TDI (Volkswagen) tylko w tym zakresie, że usterka jest słyszalna z reguły z pewnym wyprzedzeniem i najczęściej, zanim motor się całkiem wysypie, auto dojeżdża o własnych siłach do warsztatu. Sam zakres naprawy w obu przypadkach, niezależnie od stopnia uszkodzenia silnika, bywa podobny.
Zużyta panewka - lepiej wymienić wcześniej
Gdy jednostka 1.5 dCi zaczyna stukać, jest już zazwyczaj za późno na niedrogą naprawę. Wymiany wymaga wówczas zwykle cały wał korbowy, a to się nie opłaca – lepiej szukać nowego silnika. Optymalne rozwiązanie? Prewencyjna wymiana panewek! Sama panewka kosztuje niewiele (komplet kupicie już za ok. 100-150 zł), zaś wymiana – w zależności od dostępu – od 100 do 500 zł. W przypadku silników 1.5 dCi, jeśli panewki wymienicie w porę, możecie liczyć na kolejne bezproblemowe 100 tys. km, a potem kolejne.
To samo dotyczy jednostki 1.9 TDI o kodzie BXE, choć w tym przypadku jednorazowa wymiana wystarczy: panewki nie są nadmiernie obciążone, jedynie fabryczne części wykonuje się ze słabego materiału.
Na wytrzymałościowe problemy współczesnych silników ogromny wpływ ma zarówno „potaniona” konstrukcja elementów (np. panewka bez kanałów olejowych), jak i zbyt rzadka wymiana oleju. Auta, w których wbrew zaleceniom komputerów pokładowych olej wymienia się nie co 25-30, lecz co 15 tys. km, mają znacznie mniej problemów mechanicznych – dłużej wytrzymują panewki i turbosprężarki.
Galeria zdjęć
W niektórych modelach aut awarie panewek wału silnika to prawdziwa plaga. Gdy panewka się zużyje i obróci, cały silnik nada się tylko na śmietnik. Za to wymiana panewek tuż przed usterką jest niemal tak łatwa i tania, jak wymiana części eksploatacyjnych.
Gdy twój diesel „stuka bardziej niż diesel”, to znak, że będą wydatki. W silniku 1.5 dCi drastyczny wzrost ryzyka obrócenia się panewek na wale korbowym pojawia się już po przebiegu 120-140 tys. km. Od wystąpienia wyczuwalnych luzów na wale korbowym do zniszczenia silnika mija zwykle sporo czasu – nawet 10 tys. km. W przypadku starszych samochodów o niewielkiej wartości naprawa jednostki, w której pojawiły się już stuki, nie ma ekonomicznego sensu. Wielu mechaników zaleca jednak, szczególnie w starszych autach, prewencyjną wymianę panewek, które jeszcze się nie obróciły – kosztuje to zaledwie kilkaset złotych, a właściwie całkowicie eliminuje ryzyko. Uwaga: to, w jakim stanie są panewki i wał silnika, można zweryfikować dopiero po zdjęciu miski olejowej i panewek. Może się zdarzyć, że na wale korbowym są już ślady zużycia, które nie pozwalają na wymianę panewek – konieczny jest wówczas demontaż wału i jego przetoczenie. To drastycznie zwiększa koszty całej operacji.
W silnikach 2.0 Twin Spark występuje duży nacisk na wał korbowy, stąd problemy z panewkami – warto je kontrolować, a w razie potrzeby wymieniać co 100 tys. km (koszt: kilkaset zł, same markowe panewki to ok. 120 zł za komplet). Trzeba wiedzieć, że właściwe smarowanie znacząco wydłuża przebiegi silnika, dlatego zalecana jest wymiana oleju nie rzadziej niż co 10 tys. km oraz pilnowanie na bieżąco jego poziomu. Po kupnie używanej Alfy warto od razu zlecić zdjęcie miski olejowej i kontrolę czystości pompy, szczególnie jeśli nie macie pewności, jak auto było serwisowane – wydłużone przebiegi pomiędzy wymianami oleju powodują gromadzenie się w silniku szlamu, który pogarsza smarowanie wału korbowego i jest przyczyną zużycia zarówno panewek, jak i wału. W przypadku pojawienia się luzów na wale korbowym o niskich kosztach naprawy można zapomnieć. Wymiana wału na nowy lub silnika na używany (w tym jego sprawdzenie) to podobny wydatek – z reguły jest to kilka tys. zł.
Motor 1.9 dCi montowano w modelu Espace, a także w mniejszych autach, jak Mégane i Scénic. W porównaniu z silnikiem 1.5 dCi ryzyko problemów z układem korbowym pojawia się później, na co duży wpływ ma eksploatacja samochodu – częste wymiany oleju i nieużywanie auta na krótkich dystansach wydłużają znacznie trwałość silnika. Niemniej już po 150 tys. km na panewkach zwykle widoczne są ślady zużycia, które – jeśli już się do nich dobierzecie – kwalifikują je do wymiany. Co ciekawe, jeśli chodzi o silniki uznawane za trwalsze (2.0 dCi), to po 100 tys. km w dwóch autach długodystansowych również stwierdziliśmy wyraźne ślady zużycia panewek.
Subaru Boxer Diesel to silnik, który słynie z kłopotów z dwumasowym kołem zamachowym i kosztownych problemów z układem wtryskowym, a także z ułożyskowaniem wału korbowego. Awaria może wystąpić już po 100-130 tys. km i dotyczy nie tylko panewek korbowodowych, lecz także panewek głównych – drastycznie podwyższa to koszty naprawy, gdyż wymaga wyjęcia, rozbiórki i obróbki silnika, a najlepiej wymiany tzw. short blocka. Koszt części zamiennych jest wysoki: za komplet panewek korbowodowych sprzedawcy żądają nawet 600 zł, za zestaw naprawczy short blocka – ok. 6000 zł, a za kompletny korpus silnika – ok. 15 000 zł.
Do obrócenia się panewek na wale w tym silniku dochodzi najczęściej nie z powodu ich szczególnego obciążenia, lecz z niedopracowania pompy olejowej – napędzana jest kołem zębatym, które się wyciera, zaś opiłki zatykają sitko smoka. W ramach serwisu uprzedzającego usterkę warto więc skontrolować smok pompy, a w przypadku jego zabrudzenia (to prawdopodobne) – zajrzeć także do panewek. Wskazana jest częsta wymiana oleju, szczególnie w modelach z filtrem DPF (po 2005 roku), w których dochodzi do rozrzedzania oleju i uszkodzeń mechanicznych silnika (w tym panewek), związanych z niewłaściwą jakością oleju silnikowego.