Niczym niezakłócona radość z jazdy autem – tak należy tłumaczyć hasło Mazdy. Dobre przyspieszenie, cicha praca, małe zużycie paliwa i niska emisja CO2 – recepta na zapewniający radość z jazdy silnik jest zawsze identyczna. Najnowszy turbodiesel japońskiej firmy ma spełnić wszystkie wymienione założenia.Motor 2.2 MZR-CD trafi najpierw pod maskę Mazdy 6. Wysoką sprawność jednostki udało się uzyskać dzięki nowym rozwiązaniom technicznym. Na pierwszy ogień poszła turbosprężarka o zmiennej geometrii (VGT: Variable-Geometry Turbocharger), której optymalizacja polegała na modyfikacji kształtu łopatek kierujących strumień spalin (tzw. kierownicy) na wirującą turbinę. Druga zmiana to zwiększenie ciśnienia wtrysku, które wynosi 200 MPa. Dzięki temu paliwo jest jeszcze lepiej rozpylane i dokładniej się spala (a to daje czystsze spaliny). Szybciej pracujące wtryskiwacze (z większą liczbą wtrysków pośrednich) zapewniają także obniżenie hałasu. Trzecia kwestia to specjalne chłodzenie tłoków – wewnątrz nich umieszczono kanał chłodzony olejem. Dzięki temu silnik ma większą żywotność. Dla ograniczenia drgań zastosowano również wałki wyrównoważające.Jedź & oszczędzaj paliwoSystemy Stop&Start oferuje już wielu producentów. Czym różni się więc patent Mazdy?Hamujesz przed światłami na skrzyżowaniu, w ostatniej fazie wciskasz pedał sprzęgła i silnik automatycznie się wyłącza. Zmiana świateł i zanim wybierzesz "jedynkę", motor samoczynnie się uruchamia – tak działa Stop&Start. Opracowany przez Mazdę system SISS (który do seryjnych aut trafi w 2009 r.) ma dodatkową zaletę: start jednostki napędowej trwa o połowę krócej niż w tradycyjnych systemach (0,35 s). Dzieje się tak dzięki optymalnemu ustawieniu tłoków do kolejnego uruchomienia silnika już w momencie wyłączania go. Mazda obiecuje zmniejszenie spalania o 9 proc.
Mazda 6 2.2 MZR-CD - ZOOM-ZOOM w szczegółach
Dzieci, bawiąc się samochodzikami, naśladują czasem dźwięk silnika. Po polsku brzmi to mniej więcej "brumm, brumm", a po angielsku "zoom--zoom".