MP3 przez USB

Porównaliśmy 7 dostępnych na rynku odtwarzaczy mających wbudowane gniazdakart pamięci lub interfejs USB. Naszym zdaniem we wnętrzu samochodu, gdzie nigdy nie panuje całkowita cisza, a warunki nie są jak w sali koncertowej, różnice da się wprawdzie zmierzyć, ale w praktyce ich nie słychać. Spłycona, metaliczna i mało dynamiczna charakterystyka dźwięku typowa dla tego formatu w takiej sytuacji przeszkadza najwyżej sporadycznie. Przeważają korzyści: - brak przerw w odtwarzaniu np. w czasie pokonywania wertepów (typowe zjawisko dla odtwarzaczy CD), - karty pamięci lub pamięci USB są małe, zajmują znacznie mniej miejsca niż dziesiątki płyt CD, - nowoczesne nośniki są znacznie bardziej odporne na uszkodzenia mechanicznie od bardzo delikatnych płyt CD. Odrobina ostrożności jednak nie zaszkodzi.

O wystające z radia urządzenia podłączone do portu USB łatwo jest przypadkiem zawadzić.Pół biedy, jeśli uszkodzona zostanie przytym tylko pamięć USB - to mała strata, bo nośniki tanieją z tygodnia na tydzień. Gorzej, jeśli popsuje się radio - łatwo jest uszkodzić styki portu USB. Podobne problemy mogą spotkać użytkowników umieszczających w gniazdach USB przenośne odtwarzacze MP3. Mimo coraz mniejszych rozmiarów są one znacznie cięższe od samych pamięci przenośnych - w końcu bateria i wyświetlacz też muszą trochę ważyć. Na wertepach taka dodatkowa masa umieszczona w delikatnym porcie USB też może narobić spustoszeń.Jest na to prosty sposób - odtwarzacz należy umieścić w bezpiecznym miejscu, np. na półce na konsoli środkowej, a z radiem połączyć go za pomocą przewodu USB. Najwyraźniej takie właśnie rozwiązanie preferuje m.in. Kenwood, który w testowanym modelu umieścił przewód USB na stałe z tyłu obudowy radia.

Niestety, radia MP3 nie są propozycją dla każdego. Żeby móc korzystać z ich możliwości, trzeba mieć do dyspozycji komputer i odpowiednie oprogramowanie do konwertowania muzyki do wymaganego formatu. Ale za to po kilku godzinach pracy przy komputerze możemy w samochodzie cieszyć się całą zawartością domowego archiwum muzycznego, i to bez konieczności wożenia ze sobą setek płyt. Znacznie łatwiej jest też nadążyć za nowościami rynku fonograficznego - nowe utwory bardzo często pojawiają się w internecie w postaci plików MP3 jeszcze przed oficjalnymi premierami płyt. Zapewne już wkrótce radia "nauczą się" samodzielnie pobierać pliki z globalnej sieci.

CD po udarze słonecznym? Ulubiona płyta z muzyką do samochodu przestała działać? Być może zaszkodziło jej gorące lato. Słońce to wróg płyt! Rekordowo upalne lato pozostawiło po sobie sporo spustoszeń. Być może zniszczyło nawet Twoją samochodową kolekcję płyt. Jeżeli leżały na wierzchu, w rozgrzanym samochodzie, to małe są szanse na to,że przetrwały lato bez żadnych uszkodzeń. Postanowiliśmy sprawdzić, jak bardzo wrażliwe są płyty CD. W tym celu umieściliśmy nagrane krążki na dziesięć dniw pełnym słońcu. Następnie zbadaliśmy ich właściwości, a konkretniej zdolność odbijania światła. Ta właśnie cecha płyty świadczy o tym, na ile jest ona jeszcze czytelna. Promieniowanie UV jest zabójcze dla srebrzystej warstwy płyt. "Opalanie" spowodowało, że niektóre krążki stały się zupełnie nieczytelne dla odtwarzaczy. Srebrzysta warstwa to nic innego niż lakier. Tak jak każdy matowieje pod wpływem działania słońca. Rezultat: wiązka lasera w odtwarzaczu przestaje odbijać się we właściwy sposób i płyta staje się nieczytelna.To jednak niejedyne zagrożenie, na które narażone są płyty w samochodzie.Do zniszczenia nośnika optycznego wystarczy bowiem jego zadrapanie lub też kontakt z agresywnymi chemikaliami zawartymi w środkach czyszczących lub nawet w kleju etykiet smoprzylepnych umieszczanych na płytach.

Jak MP3 trafia do radia? Do niedawna jedynym sposobem na korzystanie z plików MP3 w samochodowym odtwarzaczu było wypalenie ich na płytę. Teraz wybórmożliwości jest większy, odtwarzacze mają gniazda na karty pamięci lub porty USB. Do ostatnich można podłączyć kompatybilne nośniki pamięci, a nawet kieszonkowe odtwarzacze MP3 (uwaga! nie wszystkie współpracują z radiami samochodowymi).