Według ich zapewnień każdy z oferowanych przez nich dodatków powinien poprawiać osiągi o kilka do kilkunastu procent. Gdyby tak było, to po nagromadzeniu pod maską dwudziestu takich wynalazków auto miałoby nie swoje fabryczne 100, a pewnie ze 300 KM. Dlatego warto wiedzieć, gdzie skutecznie szukać dodatkowych koni.Najwięcej mocy dodaje turbosprężarkaTa znana zasada nie zmieniła się od dziesięcioleci. Poza instalacją podtlenku azotu (którą pominiemy z uwagi na to, że czas jej działania jest ograniczony, a my poszukujemy mocy dostępnej zawsze) turbo to najskuteczniejsza metoda podwyższania mocy silnika. Niestety dość kosztowna: trzeba nie tylko założyć turbosprężarkę, lecz także zmodyfikować układ wydechowy i paliwowy, a to wymaga wiedzy i pieniędzy na drogie elementy. Prawdziwie bezkonkurencyjny cenowo jest chiptuning samochodów, które turbo mają już pod maską. Płacąc nawet mniej niż tysiąc złotych za chip, który musimy sami zamontować (jest to spore ryzyko, łatwo przegrzać elementy), możemy liczyć na solidnego "kopa" - oprogramowanie sterujące pracą silnika przymknie zawór upustowy turbosprężarki i zwiększy dawkę paliwa. Żeby mieć pewność, że wszystko będzie działało jak należy i nie pojawią się np. problemy z rozruchem na zimno albo nierówną pracą na wolnych obrotach, trzeba zapłacić kilkakrotnie więcej - wtedy profesjonalny warsztat zamontuje nam chip w komputerze silnika, przetestuje jego pracę, a czasem nawet zestroi odpowiednie parametry tak, by mocy było jak najwięcej. Skoro to takie nieskomplikowane, to dlaczego auta nie są fabrycznie tak mocne jak po chiptuningu? Jednostki napędowe są obliczone na fabryczną moc, a podwyższanie jej przeciąża elementy silnika. Najbardziej ucierpi turbosprężarka, która po zmianie chipa osiąga prędkości obrotowe o kilkadziesiąt tysięcy obrotów na minutę wyższe od tych, jakie przewidywał producent. Większa moc to niestety niższa trwałośćTaka jest prawda i odstępstwa od niej zdarzają się jedynie przy kompleksowym, bardzo kosztownym tuningu, kiedy najbardziej obciążone elementy wymieniane są na takie, które bez stresu zniosą nowe, podwyższone parametry silnika.Inne pomysły na zwiększenie mocy to w porównaniu z możliwościami turbo niegroźne gadżety. Zakładając profesjonalny, sportowy wydech, czyli wymieniając wszystko od kolektora wydechowego po tylny tłumik, zyskamy co najwyżej kilka koni mechanicznych. Wymieniając tylko końcowy tłumik, możemy jedynie liczyć na zwiększony hałas i bardziej rasowe brzmienie, które zmienia wyobrażenie o osiągach samochodu równie dobrze, co kilka dodatkowych koni pod maską. Jeżeli chcemy wzmocnić motor wolnossący (bez turbo), to nie ma co liczyć, że sam chip radykalnie podniesie moc. Tutaj potrzeba zmian w głowicy, kanałach ssących, a także doboru odpowiednich wałków rozrządu. Taki zabieg to duża sztuka wymagająca sporej wiedzy teoretycznej i dużego doświadczenia warsztatowego. Wydech Asortyment elementów układu wydechowego jest ogólnie dostępny i bardzo szeroki. Niestety, korzyści z zastosowania grubych, chromowanych rur wydechowych sprowadzają się głównie do efektownego wyglądu i hałasu. Pewne zyski zapewnia natomiast dobrze wykonany kolektor wydechowy -zespawany, ze stali kwasoodpornej do Golfa 1.6 kosztuje ok. 1500 zł.Uwaga! Dopasowanie wydechu do konkretnego silnika to zadanie dla profesjonalistów. Nawet wewnętrzna średnica rur jest istotna - jej zmiana o zaledwie milimetr może całkowicie "rozstroić" wydech, który w większości aut jest tak skonstruowany, by dodawać mocy przy określonych obrotach. Co ciekawe, wycięcie środkowego tłumika lub katalizatora może nawet pogorszyć osiągi auta, zwiększając jedynie głośność. + Efektowny wygląd chromowanych końcówek tłumika końcowego, rasowy dźwięk, wyższa trwałość elementów ze stali nierdzewnej.- Aby układ wydechowy dał nawet niewielki przyrost mocy, musi być profesjonalnie wykonany i wymieniony najlepiej w całości. Koszty będą wysokie. Dokładamy turbo Modyfikacja "turbo", czyli zamontowanie do auta turbosprężarki, jest najskuteczniejszym sposobem na zwiększenie mocy i to nawet dwukrotne. Niestety, trwałość tak stuningowanego silnika będzie bardzo ograniczona, chyba że wymienimy jego najbardziej narażone na przeciążenia termiczne elementy, np. tłoki. Modyfikacja jest skomplikowana, np. dla Daewoo Lanosa 1.6 kosztuje ok. 7-8 tys. zł.Uwaga! Założenie turbo do auta, które wcześniej nie miało turbosprężarki, radzimy zlecać jedynie wyspecjallizowanym warsztatom, których jest w Polsce niewiele. Należy pamiętać o tym, że tak zmodyfikowane auta nie nadają się do dłuższej jazdy z gazem do dechy, fabryczny silnik nie wytrzyma wtedy zbyt długo. Zwykle układ paliwowy również wymaga poważnych zmian.+ Lepsze przyspieszenie, możliwość indywidualnego "zestrojenia" układu - silnik może dostawać dodatkowego "kopa" na niskich albo na wysokich obrotach.- Wysoka cena, obniżona trwałość jednostki napędowej, znacznie podwyższone spalanie, konieczność ostrożnego traktowania silnika, który łatwo przegrzać. Chiptuning Skuteczność "chiptuningu" zależy głównie od tego, czy motor ma turbosprężarkę. Jeżeli tak, przyrost mocy może być znaczny, szczególnie przy jednoczesnej modyfikacji układu dolotowego (dodanie np. intercoolera). "Chipowanie" Octavii 1.9 TDI to wydatek od kilkuset zł (chipy z internetu) do kilku tysięcy zł (markowe warsztaty).Uwaga!Kupując chip mało znanego producenta, mamy niewielką gwarancję, że silnikowi nic się nie stanie. Jeżeli zależy nam na pewności, lepiej zainwestować w kompletną usługę u przedstawiciela jednego z renomowanych producentów - przy samodzielnym lutowaniu łatwo uszkodzić układ. Często po wlutowaniu nowego chipa silnik wymaga "strojenia" na hamowni. Głowica i zaworyObróbka głowicy i kanałów dolotowych połączona z wymianą wałków rozrządu to tak naprawdę jedyny skuteczny sposób na poważne zwiększenie mocy silnika bez turbodoładowania. Koszty są bardzo różne (od kilku do kilkunastu tys. zł).Uwaga!Zmieniając średnicę zaworów, trzeba rozwiercić kanały dolotowe, a także dobrać nowe, najbardziej optymalne wałki rozrządu - aby wszystko było zgodne ze sztuką, potrzebna jest wiedza profesjonalisty. Zjawiska rządzące procesem napełniania cylindrów nie są tak proste, żeby samo powiększenie średnicy przepływu poprawiło parametry silnika. + Lepsza reakcja na dodanie gazu, swoboda wchodzenia na obroty, lepsze przyspieszenie i elastyczność, znacznie więcej mocy na wysokich obrotach.- Obniżona trwałość silnika. Zwiększanie średnicy zaworów i obróbka głowicy wymagają dużego doświadczenia, aby efekty były satysfakcjonujące.
Polowanie na moc
Większość kierowców marzy, aby mieć mocniejsze auto. Wykorzystują to firmy pseudo-tuningowe.