problem recyklingu wyeksploatowanych aut. Jest w tej sprawie dyrektywa UE z 2000 roku. - Ta dyrektywa określa, że producent samochodu jest zobowiązany tak go zaprojektować, aby po wyeksploatowaniu pojazdu 85 procent materiałów użytych do jego budowy dało się ponownie przerobić lub odzyskać. To w pierwszym etapie, do roku 2006. Potem, w drugim etapie, do roku 2015 do przerobu i odzysku musi nadawać się aż 95 proc. użytych materiałów. - Kto jest za to odpowiedzialny i kto będzie płacił za recykling?- Producent samochodu i jego importer. Można się spodziewać, że auta będą nieco inaczej projektowane. Już od początku prac nad nowym modelem konstruktor musi myśleć o tym, jak to auto za kilka czy kilkanaście lat zostanie rozebrane i przerobione. - Jakie zmiany można wprowadzić w samochodach, aby w przyszłości ich recykling był łatwiejszy?- Ograniczyć asortyment materiałów stosowanych do produkcji, oznaczać je dokładnie - jest to szczególnie ważne w przypadku tworzyw sztucznych.- W Polsce mówienie o recyklingu samochodów brzmi trochę jak bajka. Samochody, nawet bardzo stare, są wciąż odbudowywane, remontowane, a kiedy trafiają na szrot, rozbiera się je na części, które znów mają swój drugi czy trzeci żywot.- To polska specyfika. Ale nie można zakładać, że taki stan będzie trwał wiecznie. W Polsce złomowanych jest około 200 tysięcy pojazdów rocznie. To nie tylko setki tysięcy ton złomu stalowego, ale także milion zużytych opon, 200 tysięcy akumulatorów, około miliona litrów płynu chłodzącego, 100 tysięcy litrów zużytego płynu hamulcowego, blisko milion litrów przepracowanego oleju silnikowego. Jeśli te złomowane auta nie zostaną odpowiednio przerobione, wtedy olej i inne płyny zanieczyszczą środowisko, a wraki będą straszyły na doraźnych złomowiskach wzdłuż dróg. Na świecie problem złomowanych aut narasta od lat. Szacuje się, że rocznie żywot kończy 10 procent samochodów, czyli w skali całego globu około 60 milionów aut! Można z nich odzyskać mnóstwo materiałów, oszczędzając tym samym energię i środowisko. - Czy recyklingiem zużytych samochodów powinno zajmować się kilka wielkich zakładów, czy też kilkadziesiąt, a może kilkaset mniejszych? - Dla recyklingu to kluczowa sprawa. Wielkie zakłady wymagają dużych dostaw aut do przerobu, aby zachować ciągłość pracy. Mniejsze mogą działać elastyczniej, dostosowywać się do potrzeb, ich stworzenie będzie tańsze. Ale te sprawy ureguluje sam rynek.
Recykling
- Panie doktorze, przygotowując się do wejścia do Unii Europejskiej, musimy rozwiązać m.in.