Stare auta

Czytelnicy pytają, jak jeździć takimi starszymi pojazdami i czym one się różnią od współczesnych aut?Między samochodami sprzed 10 czy 15 lat a współczesnymi istnieje przepaść techniczna. Nawet jeśli bierzemy poduwagę te same marki, to różnica jest kolosalna. Przede wszystkim nowe auta "nafaszerowane" są elektroniką, układami zapewniającymi bezpieczeństwo i poprawiającymi komfort jazdy. Różnice między starymi a współczesnymi autami najbardziej widać podczas kolizji. Pojazdy budowane kilkanaście lat temu nie miały tak perfekcyjnie dopracowanych stref zgniotu, ich wytrzymałość na zderzenia była znacznie mniejsza. Niedawno przeprowadzono ciekawy eksperyment. Poddano zderzeniu czołowemu dwa Renault Espace'y - jednego starego, drugiego nowego. Ten drugi odkształcił się znacznie, ale w kabinie pozostało dużo miejsca, pasażerowie odnieśliby tylko lekkie obrażenia. Stary Espace rozbił się dokumentnie, w kabinie pozostało niewiele miejsca, pasażerowie odnieśliby bardzo ciężkie obrażenia, groziła im nawet śmierć. Czyli stare auta są znacznie mniej odporne na zderzenia, w razie kolizji kierowca i pasażerowie doznają ciężkich obrażeń. Tak. Są one tym groźniejsze, że w takich wiekowych pojazdach najczęściej nie ma zabezpieczeń w postaci poduszek powietrznych, napinaczy pasów, bocznych kurtyn. A nawet jeśli są, to... tylko pozornie, gdyż są to zwykle auta powypadkowe. A w starym samochodzie nikt nie będzie wymieniał po wypadku airbagów czy pasów. Zatem rada: starymi autami należy jeździć wolniej. Nawet jeśli mają mocne silniki i kuszą do ostrej jazdy.Na jakie podzespoły w starych autach należy zwrócić szczególną uwagę?Na te, które mają wpływ na bezpieczeństwo. Np. kierownica będzie miała większy luz, a wspomagania zwykle nie ma. Amortyzatory będą zużyte, hamulce starego typu, a więc droga hamowania znacznie się wydłuży. Należy się także liczyć ze skorodowanymi reflektorami, mocno zużytymi oponami i przepalonym tłumikiem bez sprawnego katalizatora.