Kierowców cierpiących na różne uczulenia przybywa lawinowo. A typowe objawy alergii mogą być za kierownicą wyjątkowo niebezpieczne – prowadzący, który kicha, ma problemy z oddychaniem lub z łzawiącymi oczami, nie może bezpiecznie kierować samochodem.
W tym przypadku szczególnie groźne jest też to, że kierowca często nie może ot tak po prostu poradzić sobie z uciążliwymi objawami, biorąc leki, bo wiele takich środków ma niebezpieczne dla osób za kółkiem skutki uboczne, niekiedy porównywalne nawet z jazdą po spożyciu alkoholu!
Najbezpieczniejszym sposobem jest po prostu usunięcie z otoczenia alergenów, o ile jest to możliwe. Większość aut ma na pokładzie filtry kabinowe, które są skuteczne pod warunkiem, że mają dobrą jakość i regularnie się je wymienia. Podpowiadamy, gdzie jeszcze czają się zagrożenia.
Ostrożnie z lekami za kierownicą
Wśród leków na objawy alergii nie brakuje preparatów, które uniemożliwiają bezpieczną jazdę. Są to m.in. środki antyalergiczne pierwszej generacji (m.in. na bazie klemastyny lub difenhydraminy), które mogą powodować senność i spowolnienie reakcji. Naprawdę warto czytać ulotki dołączane do leków!
Jak pozbyć się alergenów z auta?
Najważniejsza jest czystość wnętrza, bo kurz to świetny nośnik dla wielu alergenów. Alergikom radzimy jednak, żeby ostrożnie dobierali środki czyszczące – wiele z nich także uczula. Osoby wrażliwe lub np. wożące w autach dzieci powinny też zrezygnować ze stosowania chemicznych odświeżaczy powietrza.
Zanim powiesicie w aucie pachnące drzewko lub zawieszkę, wyszukajcie w internecie tzw. kartę charakterystyki tego wyrobu – większość z nich jest klasyfikowana jako produkty niebezpieczne, mogące wywoływać podrażnienia, zatrucia inhalacyjne czy alergie. To samo dotyczy wielu popularnych preparatów do nabłyszczania plastików, niektóre z nich nie powinny być w ogóle stosowane we wnętrzach aut. Warto też zadbać o to, żeby także pod maską wszystko było sprawne – opary benzyny lub oleju napędowego są szkodliwe i o tyle niebezpieczne, że łatwo przywyknąć do ich zapachu!
- Zaczynamy od solidnego odkurzenia wnętrza. Jeśli autem podróżowały psy lub koty, należy starannie usunąć sierść z tapicerki.
- Filtry kabinowe mogą zatrzymać większość alergenów. Warto wybierać produkty markowe, najlepiej z wkładami węglowymi. W okresie intensywnego pylenia filtr może się zapełnić już po kilku tygodniach. Uwaga! Zaniedbany filtr, zamiast zatrzymywać alergeny, staje się siedliskiem groźnych drobnoustrojów. Kichasz w aucie? Jeśli odkurzanie nie pomaga, wymień filtr!
- Do wielu zakamarków kabiny i układu wentylacyjnego trudno się dostać. Można je odkazić za pomocą urządzenia do ozonowania lub korzystając z aerozoli i pianek w spreju.
- Pleśnie i grzyby to bardzo silne alergeny. Jeśli w aucie śmierdzi stęchlizną albo na tapicerce widać białe lub szare wykwity, to należy starannie uprać, odkazić, a następnie wysuszyć wnętrze. Alergik nie powinien robić tego samodzielnie!
Wnętrze samochodu działa niczym pochłaniacz zanieczyszczeń – w aucie stężenie groźnych alergenów może być wyższe niż na ulicy.
Wśród leków na objawy alergii nie brakuje preparatów, które uniemożliwiają bezpieczną jazdę. Są to m.in. środki antyalergiczne pierwszej generacji (m.in. na bazie klemastyny lub difenhydraminy), które mogą powodować senność i spowolnienie reakcji. Naprawdę warto czytać ulotki dołączane do leków!
Zaczynamy od solidnego odkurzenia wnętrza. Jeśli autem podróżowały psy lub koty, należy starannie usunąć sierść z tapicerki.
Filtry kabinowe mogą zatrzymać większość alergenów. Warto wybierać produkty markowe, najlepiej z wkładami węglowymi. W okresie intensywnego pylenia filtr może się zapełnić już po kilku tygodniach. Uwaga! Zaniedbany filtr, zamiast zatrzymywać alergeny, staje się siedliskiem groźnych drobnoustrojów. Kichasz w aucie? Jeśli odkurzanie nie pomaga, wymień filtr!
Do wielu zakamarków kabiny i układu wentylacyjnego trudno się dostać. Można je odkazić za pomocą urządzenia do ozonowania lub korzystając z aerozoli i pianek w spreju.
Pleśnie i grzyby to bardzo silne alergeny. Jeśli w aucie śmierdzi stęchlizną albo na tapicerce widać białe lub szare wykwity, to należy starannie uprać, odkazić, a następnie wysuszyć wnętrze. Alergik nie powinien robić tego samodzielnie!