Szkło jest kruche i lubi się tłuc. W pełni dotyczy to również szyb samochodowych. Nie potrzeba kolizji ani złodzieja – wystarczy kamyk wyrzucony spod kół jadącego przed nami samochodu, by na szybie pojawiło się pęknięcie, „pajęczynka” albo paskudny odprysk.

Szyba nie może mieć pęknięć ani śladów zmatowienia - Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 18 września 2009 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów (Dz.U. Nr 155, poz. 1232)określa warunki, które spełniać muszą szyby pojazdu samochodowego. Niedopuszczalne są więc wszelkie pęknięcia i zmatowienia – szyba musi zapewniać pełną widoczność bez zniekształcania obrazu. Ten ostatni warunek jest bardzo ważny, bowiem właściwie eliminuje możliwość polerowania, które zawsze powoduje powstanie nierówności (zagłębień) zniekształcających optykę szyby (owszem, są mistrzowie polerujący nawet powłoki lustrzane, ale ich praca kosztuje tak dużo, że o opłacalności nie może być mowy).