Tomasz Tonder, kierownik ds. PR, dział samochodów osobowych VW w Kulczyk Tradex:

- Kierowca jeszcze do niedawna musiał ciągnąć dźwignię ręcznego hamulca. W nowym rozwiązaniu wystarczy do tego krótkie naciśnięcie przełącznika lub po odpowiednim ustawieniu w komputerze pokładowym - odpięcie pasów bezpieczeństwa. Brak dźwigni pozwala także lepiej zagospodarować przestrzeń w kabinie.

Elektromechaniczny hamulec postojowy pomaga nie tylko w czasie parkowania. Ułatwia także ruszanie pod górę, zapobiegając staczaniu się samochodu. Po naciśnięciu na pedał gazu, hamulec automatycznie zostanie zwolniony. Kolejną funkcją, sprzężoną z elektrycznym hamulcem jest Auto Hold, który zapobiega staczaniu się auta po zatrzymaniu np. na światłach - kierowca nie musi już trzymać nogi na pedale hamulca.

Przed laty hamulec ręczny nazywany był także hamulcem awaryjnym. Jedną z funkcji, często dziś zapominaną, stanowiła możliwość zatrzymania samochodu w przypadku awarii układu hamulcowego. Elektromechaniczny hamulec postojowy poprawia tutaj bezpieczeństwo jeszcze bardziej. Po naciśnięciu przycisku, gdy prędkość samochodu jest większa niż 7 km/h, auto zacznie hamować z opóźnieniem około 6 m/s i zostaną włączone światła hamowania. Co ważne, stawanie odbywa się przy użyciu wszystkich czterech kół i w zależności od sytuacji regulują je systemy ABS i ESP. W ten sposób, w czasie zatrzymywania gwarantowana jest stabilność samochodu.

Elektromechaniczny hamulec postojowy jest systemem mechatronicznym. Jego funkcje są stale nadzorowane przez systemy kontroli, co znacznie ułatwia diagnozę. Jest on również mniej awaryjny, nie występują bowiem problemy z nieszczelnymi bądź zerwanymi linkami. W układach z dźwignią nieszczelne linki, w których zbiera się woda, mogą zimą zamarzać, co często prowadzi do zablokowania hamulców. W elektrycznych układach nie ma możliwości takiej awarii.

Na Wasze pytania czekamy pod adresem moto@portal.onet.pl