Auto Świat Porady Internet w samochodzie. Po co przepłacać?

Internet w samochodzie. Po co przepłacać?

Router samochodowy: czy takie urządzenie ma sens? Jak to działa i do czego służy? Sprawdziliśmy to w teście routera samochodowego Huawei CarFi

Internet w samochodzie. Po co przepłacać?
Auto Świat / Maciej Brzeziński
Internet w samochodzie. Po co przepłacać?

Moda na internet w samochodzie trwa w najlepsze, przynajmniej w kwestii podaży. Kupując nowe auto w salonie, coraz łatwiej o rozwiązania umownie określane „connected”. Podobnie w sklepach ze sprzętem car audio, w których przybywa stacji multimedialnych przystosowanych do funkcji internetowych (szczególnie tanie chińskie modele z systemem operacyjnym Android).

Większość łączy jedno: brak modemu i routera. Inaczej mówiąc: chińskie stacje multimedialne mają funkcje internetowe, ale zwykle nie mają gniazda na kartę SIM, zaś jedyną drogą, jaką mogą pozyskać dostęp do internetu, jest moduł WiFi. Sygnał możemy „podać” smartfonem z funkcją tetheringu (po polsku: udostępnianie WiFi) albo przy użyciu samochodowego routera – takiego jak np. Huawei CarFi.

To niewielkie urządzenie wystarczy wetknąć do gniazda zapalniczki, nie wymaga ono żadnych baterii do zasilania. W teorii to wygodne rozwiązanie, w praktyce nie zawsze, gdyż router nie aktywuje się automatycznie po otrzymaniu zasilania. Oznacza to, że jeśli ktoś często uruchamia i gasi silnik (np. kurier), będzie zmuszony za każdym razem włączać urządzenie i czekać na nawiązanie łączności routera z siecią, a następnie stacji multimedialnej z routerem. To zajmuje nawet kilka minut.

By w pełni wykorzystać możliwości routera, przyda się smartfon ze specjalną aplikacją Huawei. Dzięki niej można sprawdzić parametry pracy urządzenia, ale nie tylko. Poprzez aplikację zyskujemy dostęp do odebranych wiadomości operatora sieci i choć większość z nich to reklamy, zdarzają się także istotne powiadomienia, takie jak kończący się transfer danych. To wiedza dla tych, którzy w routerze stosują karty prepaid.

Router samochodowy wpinamy do gniazda zapalniczki, 
wkładamy do niego kartę SIM i możemy zaczynać. Za dobrze wykonany sprzęt Huawei zapłacimy w sklepie ok. 270 zł.
Router samochodowy wpinamy do gniazda zapalniczki, wkładamy do niego kartę SIM i możemy zaczynać. Za dobrze wykonany sprzęt Huawei zapłacimy w sklepie ok. 270 zł.Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Router udostępnia sygnał WiFi wielu urządzeniom. W samochodzie oznacza to tyle, że oprócz stacji multimedialnej w konsoli można także zapewnić internet pasażerom. To dobre rozwiązanie np. dla dzieci, którym w trakcie podróży zapewnimy bajki z YouTube na tablecie wyposażonym w moduł WiFi.

W przypadku rozwiązań takich jak Huawei CarFi pojawia się zasadne pytanie: czy kierowcy naprawdę potrzebny jest internet w samochodzie? Z pewnością przyda się do uruchomienia w stacjach multimedialnych programów takich jak Yanosik oraz nawigacji z funkcją podglądu korków i informacji o innych utrudnieniach aktualizowanych na żywo. Duży ekran stacji multimedialnej do nawigowania jest lepszy niż wyświetlacz telefonu.

Wracając jednak do samego routera: można go dość łatwo zastąpić, włączając funkcję udostępniania WiFi w smartfonie. Router ma więc sens głównie w sytuacji, gdy duży pakiet internetowy mamy do dyspozycji na drugiej karcie SIM.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków