• Na wybranych odcinkach płatnych autostrad korzystający z płatności automatycznych mogą liczyć na niższe stawki
  • Kierowcy aut elektrycznych, po dopełnieniu pewnych formalności, na niektórych odcinkach pojadą za darmo
  • Warto zaglądać do serwisów informacyjnych operatorów autostrad – można tam znaleźć informacje o utrudnieniach w ruchu, ale też i np. o aplikacjach przyspieszających przejazd przez bramki
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Oczywiście, wydatków na przejazd płatnymi drogami da się uniknąć, wybierając trasy o niższym standardzie. Czy warto? To zależy nie tylko od konkretnego celu, lecz także od daty czy nawet godziny, kiedy planujemy podróż – w wakacyjny sobotni poranek z ładną pogodą trasa prowadząca przez wsie i małe miejscowości może się okazać lepszym wyborem niż oblegana autostrada, ale już np. nocą w środku tygodnia znacznie szybciej i bezpieczniej będzie się nam jechało autostradą, a różnica w komforcie i bezpieczeństwie będzie warta nawet znacznej dopłaty.

Jazda płatną autostradą, ale taniej lub nawet za darmo

Niekiedy są też sposoby, żeby wydać na przejazd mniej, a przy okazji zaoszczędzić też czas bez rezygnowania z komfortu jazdy autostradą. Na płatnych odcinkach autostrady A4 kierowcy, którzy zdecydują się na skorzystanie z tzw. płatności automatycznych, wydadzą znacznie mniej od tych, którzy płacą na bramkach gotówką lub kartami płatniczymi. Na czym polegają płatności automatyczne? W tym konkretnym przypadku kierowcy mają naprawdę duży wybór, bo operator udostępnia różne metody zautomatyzowanych płatności: poprzez urządzenia pokładowe A4Go (które można uzyskać za kaucją u operatora autostrady) lub Telepass (oba działają na podobnej zasadzie jak urządzenia wykorzystywane głównie w ciężarówkach do obsługi systemu viaTOLL), a także przy użyciu videotollingu (rozpoznawania tablic rejestracyjnych) i jednej z trzech aplikacji płatniczych (Autopay, SkyCash lub IKO PKO BP). Dodatkowo za pośrednictwem videotollingu przejazdy mogą rozliczać użytkownicy wybranych kart paliwowych.

Poza tym, że szlabany w bramkach otwierają się automatycznie, kiedy system wykryje auto przygotowane do uiszczenia płatności tego typu, to na dodatek stawki są zupełnie inne niż na pozostałych bramkach – o ile na trasie Katowice–Kraków standardowa stawka płatna w okienku w bramce wynosi dla pojazdu o dmc do 3,5 tony 12 zł, o tyle w przypadku płatności automatycznej opłata to tylko 8 zł. W przypadku większych dostawczaków z „bliźniakami” na tylnej osi i aut z przyczepami zamiast standardowych 20 zł, płacąc automatycznie, wydamy 17 zł.

Bezpiecznie, bo bez kontaktu z gotówką

Operator autostrady A4 zwraca także uwagę na to, że płatności automatyczne w dobie pandemii COVID-19 są też po prostu bezpieczniejsze, choćby dlatego, że nie mamy fizycznego kontaktu z gotówką ani z inkasentem, a żeby zapłacić za przejazd nie trzeba nawet otwierać szyby samochodu. O ile latem nie ma to większego znaczenia, to zimą, otwieranie szyby podczas przejazdu przez bramki bywa naprawdę uciążliwe.

Automatyczne płatności na autostradzie A1: nie jest taniej, ale za to jest szybciej

Również na autostradzie A1 działa od dłuższego już czasu system płatności automatycznych AmberGo, pozwalający na znaczne przyspieszenie przejazdu przez bramki. Tu wymagane są darmowa aplikacja na smartfona (AmberOne, dostępna na urządzenia z systemem operacyjnym Android oraz iOS) lub jedna z popularnych aplikacji płatniczych SkyCash lub Autopay oraz rejestracja w systemie (należy ją przeprowadzić co najmniej 15 minut przed próbą wjazdu na autostradę). Niestety, w tym przypadku operator nie zadbał o dodatkowe bodźce finansowe, bo oszczędzimy tylko czas, ale nie pieniądze. Dobra wiadomość jest taka, że system działa na wszystkich, a nie tylko na wybranych bramkach.

Autostrada A1 – płatności automatyczne działają na wszystkich bramkach Foto: GDDKiA / GDDKiA
Autostrada A1 – płatności automatyczne działają na wszystkich bramkach

Mimo pojawiających się od dawna zapowiedzi wciąż, niestety, nie działają płatności automatyczne na Autostradzie Wielkopolskiej.

Autostrada za darmo dla aut elektrycznych

W te wakacje cieszyć się mogą użytkownicy aut elektrycznych, o ile oczywiście odważą się wybrać nimi w dłuższą trasę. Od 18 czerwca do 18 października 2021 r trwa akcja promocyjna polegająca na zwolnieniu „elektryków” z opłat na płatnych odcinkach autostrad koncesyjnych, które są objęte system tzw. videotollingu (możliwość rozliczania przejazdu w trybie rozpoznawania pojazdów po numerach rejestracyjnych) Są to odcinki Gdańsk – Toruń autostrady AmberOne A1 (Rusocin – Nowa Wieś) oraz odcinku Katowice – Kraków autostrady A4 (Murckowska – Balice), w sumie to 276 km płatnych tras. Zwolniony z opłat może zostać każdy użytkownik auta elektrycznego (w rozumieniu Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, czyli zwolnienie nie dotyczy np. hybryd plug-in, czy aut elektrycznych z tzw. range-extenderem). Żeby skorzystać z akcji trzeba się zarejestrować w EV Klub Polska (https://elektromobilni.pl/klub) i wypełnić formularz zgłoszeniowy. Po weryfikacji członkowie klubu otrzymują wygenerowany link, dzięki któremu mogą się zalogować w aplikacji Autopay służącej m.in. do rozliczania przejazdów autostradami.

Zanim zdecydujesz się na omijanie płatnych dróg

Na razie w Polsce mamy wybór– możemy skorzystać z płatnych autostrad albo z bezpłatnych tras niższych kategorii. Naszym zdaniem, nawet jeśli dodatkowy wydatek nie jest problemem, przed wyruszeniem w podróż warto rozważyć obie opcje. Teoretycznie wybór płatnej autostrady, nawet jeśli odległość jest wyraźnie większa, oznacza często krótszy czas dojazdu, a przede wszystkim mniej męczącą podróż. Tyle że takie kalkulacje w sezonie wakacyjnym lub też w trakcie długich weekendów mogą się zupełnie nie sprawdzić – popularne trasy są wtedy często tak zakorkowane, że czasem opłaca się nawet nadłożyć drogi i podróżować bocznymi trasami, żeby np. nie utknąć w zapychających się bramkach. Nasza rada: nawet jeśli doskonale znacie trasę, którą chcecie podróżować, skorzystajcie z nawigacji ze stałym dostępem do informacji o bieżącej sytuacji drogowej, bo potrafi ona zaproponować różne warianty tras wraz z kalkulacją czasu potrzebnego na ich pokonanie, a także wyliczyć koszty korzystania z płatnych odcinków (ta ostatnia funkcja to rzadkość, występuje np. w płatnej aplikacji NaviExpert albo w planerze ViaMichelin). Większość nawigacji pozwala wybrać opcję omijania płatnych dróg – warto porównać różnice w sugerowanym czasie podróży i w odległości. Dobra aplikacja nawigacyjna powinna też na bieżąco ostrzegać o zmianie sytuacji drogowej i w razie potrzeby sugerować objazdy. Ale uwaga! Często bywa tak, że kiedy najpopularniejsze na rynku aplikacje nawigacyjne zalecają objazd korka, to chętnych na skorzystanie z tej sugestii szybko jest tak wielu, że błyskawicznie zatyka się także trasa alternatywna, nawet jeśli prowadzi ona opłotkami.