Podobno właściciel auta cieszy się dwa razy: gdy kupi samochód i kiedy uda mu się go w końcu sprzedać. Tym razem jednak nie będziemy się zajmować tym, jak najkorzystniej pozbyć się takiej skarbonki na kołach, lecz raczej podpowiemy, jak uniknąć kłopotów po sprzedaży.

Spisanie umowy i zainkasowanie gotówki to nie koniec przygody z waszym starym autem. Żeby uniknąć kłopotów, a przynajmniej zabezpieczyć się na przyszłość, trzeba odwiedzić kilka urzędów i przede wszystkim odpowiednio sporządzić umowę sprzedaży pojazdu. I nie chodzi tu o jej formę, bo w świetle prawa można ją spisać nawet na serwetce, ale o to, co się w niej znajduje.

Mówimy tu m.in. o dokładnej identyfikacji pojazdu, informacji o jego ewentualnych wadach (żeby nabywca nie mógł zarzucić, że go oszukano), czy też o zapisie określającym, kto zapłaci podatek od czynności cywilnoprawnych.

Sprawdźcie też, komu sprzedajecie samochód – dane w dowodzie muszą zgadzać się z danymi kupującego w umowie. Zachowajcie też jeden egzemplarz umowy – przyda się, gdy np. przyjdzie wezwanie od służb obsługujących fotoradary. Poniżej szczegółowo wyjaśniamy, gdzie i co musicie załatwić po sprzedaży auta, żeby nie wpaść w tarapaty.

Na stronach wydziałów komunikacji można przeczytać: „właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić urząd w terminie 30 dni o zbyciu (np. sprzedaży, darowiźnie) pojazdu. Zawiadomienia dokonuje właściciel, na którego pojazd był zarejestrowany w urzędzie, który dokonał tej rejestracji.”

Tyle teorii. Za przekroczenie terminu nikt was nie będzie ścigał, co więcej, nie dostaniecie też żadnej kary ani nawet upomnienia – po prostu nie ma odpowiednich przepisów wykonawczych. Nie oznacza to jednak, że nie grożą z tego powodu żadne problemy.

Sporo zależy od nowego właściciela. Jeśli i on postanowi nie informować swojego wydziału komunikacji o zakupie auta, to wówczas wszelkie jego wykroczenia będą obciążały wasze konto. Oczywiście, większość sytuacji da się wyjaśnić, ale znane są przypadki skierowania do sądu wniosków o ukaranie za niedopełnienie tego obowiązku.

Wniosek? Lepiej tego nie lekceważyć. Przypominamy, że zrobić to może właściciel, jeden ze współwłaścicieli lub osoba przez nich upoważniona.

Transakcja sprzedaży podlega opodatkowaniu. Wyjątkiem są sytuacje, w których przedmiotem umowy jest auto o wartości niższej niż 1000 zł. Podatku od czynności cywilnoprawnych nie płacą osoby kupujące samochód od komisanta, czyli firmy lub osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą.

Według powszechnej (i błędnej!) opinii podatkiem jest obciążony wyłącznie nabywca pojazdu. Prawda jest jednak taka, że zgodnie z ustawą nie ma przeszkód, żeby obciążyć nim obie strony bądź tylko sprzedającego. Wszystko zależy od zapisów w umowie.

Co prawda, w praktyce utarło się, że podatek od czynności cywilnoprawnych płaci kupujący, ale musicie pamiętać, że trzeba określić to jasno w umowie sprzedaży. Jeśli jednak zdecydujecie się rozłożyć podatek po połowie lub zapłacić go sami, pamiętajcie, żeby zachować dowód wpłaty (przez 5 lat).

Obowiązek podatkowy powstaje też, jeśli auto sprzedaliście drożej, niż je kupiliście, przed upływem 6 miesięcy od dnia nabycia. W tym przypadku różnicę należy uwzględnić w rocznej deklaracji podatkowej.

Skończyły się czasy, kiedy po sprzedaży auta można było odzyskać część składki OC (nie dotyczy to assistance). Aktualnie polisa OC automatycznie przechodzi na nowego właściciela. Sprzedając auto, musicie przekazać nabywcy ubezpieczenie (dokumenty potwierdzające zawarcie umowy), a także w ciągu 30 dni zawiadomić firmę o zmianie właściciela.

Radzimy jednak zrobić to jak najszybciej, zwłaszcza gdy tuż po sprzedaży pojazdu zbliża się termin opłacenia kolejnej raty składki OC. Z ustawy wynika bowiem, że sprzedający wraz z nabywcą solidarnie odpowiadają wobec zakładu ubezpieczeń za zapłatę składki do dnia powiadomienia firmy o zbyciu auta.

W składanym ubezpieczycielowi zawiadomieniu powinny znaleźć się dane starego i nowego właściciela (imię, nazwisko, adres zamieszkania oraz numer PESEL), a w wypadku firm – adres siedziby i numer REGON. Sprzedający może starać się o zwrot niewykorzystanej składki ubezpieczenia komunikacyjnego wyłącznie w przypadku wypowiedzenia przez nabywcę umowy OC w ciągu 30 dni od dnia zakupu pojazdu.

Zgłoszenie sprzedaży w wydziale komunikacji i u ubezpieczyciela nic nie kosztuje i zajmuje dosłownie chwilę. Tym bardziej nie warto lekceważyć tych obowiązków. Z pewnością wie o tym każdy, kto miał już z tego tytułu sporo kłopotów.