Auto Świat Porady Prawo Po dwóch piwach na rowerze. Na pewno wiesz, co ci grozi?

Po dwóch piwach na rowerze. Na pewno wiesz, co ci grozi?

Jeśli ktoś upiera się, aby po alkoholu prowadzić pojazd, wybór roweru zamiast samochodu wydaje się całkiem rozsądnym wyborem. Wciąż jest to jednak czyn zabroniony, kwalifikowany inaczej niż kierowanie samochodem po pijanemu, a jednak zagrożony dość surową karą. Wyjaśniamy, co grozi za jazdę na rowerze albo hulajnodze elektrycznej w zależności od stopnia upojenia alkoholowego.

Rowerzysta - zdjęcie ilustracyjne
Shutterstock / Connel
Rowerzysta - zdjęcie ilustracyjne
  • Limity alkoholu we krwi rowerzysty albo kierującego hulajnogą elektryczną są takie same jak w przypadku kierowców samochodów
  • Odpowiedzialność za jazdę po alkoholu na rowerze jest jednak inna niż w przypadku kierowania samochodem po alkoholu
  • Jazda na rowerze po pijanemu jest wykroczeniem
  • W przypadku przekroczenia 0,5 promila alkoholu we krwi grozi nietrzeźwość i surowe kary, także dla rowerzysty

Dopuszczalny limit alkoholu we krwi rowerzysty jest taki sam jak limit przewidziany dla kierowcy samochodu - stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do 0,2 promila. Po osiągnięciu tego stanu popełniamy wykroczenie bez względu na to, czy jedziemy samochodem, rowerem czy hulajnogą elektryczną.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Ile trzeba wypić, by osiągnąć stabilne 0,2 promila alkoholu we krwi? Jest to kwestia osobniczo-zmienna, zależy od masy ciała, płci i innych parametrów. Mężczyzna o wysokiej masie ciała bezpiecznie wypije duże piwo, jednak w przypadku wielu osób wypicie jednego dużego piwa spowoduje przynajmniej chwilowe przekroczenie limitu.

Na rowerze po alkoholu: inaczej odpowiada kierujący samochodem, inaczej rowerzysta

Kierowca zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu – zdjęcie ilustracyjne
Kierowca zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu – zdjęcie ilustracyjneMonika Gruszewicz / Shutterstock

Choć przy zawartości alkoholu na poziomie 0,2-0,5 promila mówimy niezależnie od prowadzonego pojazdu o wykroczeniu, to jednak w przypadku kierowców pojazdów mechanicznych (samochodów, motocykli, etc.) kara jest bardzo surowa. Kodeks wykroczeń mówi:

Art. 87. § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.

(...)

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.

Dla kierowcy samochodu nie przewidziano mandatu za kierowanie w stanie "po użyciu", sprawa trafia do sądu, grzywna wynosi od 2500 zł do 30 tys. zł, obligatoryjny jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres od 6 miesięcy do 3 lat. To się może zdarzyć po jednym piwie.

Rowerzystom, osobom na hulajnogach elektrycznych albo korzystającym z urządzeń transportu osobistego grożą znacznie niższe kary:

Pijany rowerzysta - zdjęcie ilustracyjne
Pijany rowerzysta - zdjęcie ilustracyjneŻródło: Shuterstock / motorangel

Art. 87. § 2. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1, podlega karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1000 złotych. (...)

§ 4. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1a lub 2 można orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż określone w § 1.

A zatem, jadąc po dużym piwie (a być może nawet po dwóch) na rowerze, grozi nam:

  • grzywna w wysokości 1000 zł
  • w większości przypadków sprawa zostanie załatwiona na drodze – dostaniemy mandat
  • jedynie w wyjątkowych przypadkach takie sprawy trafiają do sądu (np. gdy odmówimy przyjęcia mandatu), wówczas grzywna może być wyższa
  • sąd – gdyby sprawa trafiła na wokandę – może nałożyć na nas zakaz prowadzenia pojazdów, ale innych niż mechaniczne. Oznacza to, że możemy dostać np. zakaz jazdy na rowerze na okres od 6 miesięcy do trzech lat, ale nie stracimy prawa jazdy na samochód.

Kary dla pijanych rowerzystów – co grozi za jazdę w stanie nietrzeźwości?

Gdy stężenie alkoholu we krwi kierującego przekracza 0,5 promila, mówimy nietrzeźwości. Nietrzeźwy kierowca samochodu popełnia przestępstwo, za co grożą niezwykle surowe konsekwencje, z karą więzienia włącznie.

W przypadku pijanego rowerzysty zagrożenie karą również rośnie, ale jazda na rowerze po pijanemu, niezależnie od zawartości alkoholu w organizmie, wciąż jest wykroczeniem.

Art. 87. § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.

§ 1a. Tej samej karze podlega, kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż określony w § 1.

Oznacza to, że kierując po pijanemu (w stanie nietrzeźwości) rowerem, hulajnogą elektryczną albo UTO, grozi nam:

  • grzywna 2500 zł (zazwyczaj w formie mandatu) nakładanego przez policjanta
  • jedynie w wyjątkowych przypadkach takie sprawy trafiają do sądu (np. gdy odmówimy przyjęcia mandatu), wówczas grzywna może być wyższa
  • sąd – gdyby sprawa trafiła na wokandę – może nałożyć na nas zakaz prowadzenia pojazdów, ale innych niż mechaniczne. Oznacza to, że możemy dostać np. zakaz jazdy na rowerze na okres od 6 miesięcy do trzech lat, ale nie stracimy prawa jazdy na samochód.

Uwaga: jeśli jadąc na rowerze po alkoholu (nawet w stanie "po użyciu", czyli po jednym-dwóch piwach) spowodujemy zagrożenie, minimalny mandat, jaki możemy dostać to 2500 zł.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków