Chciałbym niecoprzebudować swój samochód, m.in. zamontować w nim efektowniejsze oświetlenie diodowe pochodzące z nowszego modelu. Czy jest to dozwolone?Czy potem trzeba wykonać jakieś specjalne badanie techniczne? Czy jeśli zdecyduję się na głębsze zmiany karoseryjne, będę mógł zarejestrować przebudowane auto jako pojazd marki SAM? Piotrek

Tuningowane auto na przeglądzie - Zobacz za co stracisz dowód Foto: Auto Świat
Tuningowane auto na przeglądzie - Zobacz za co stracisz dowód

Po otrzymaniu pytania zadzwoniliśmy najpierw do znajomego diagnosty. Jego odpowiedź była krótka i prosta: „Na pewno nie przedłużę ważności dowodu rejestracyjnego samochodu, w którym wymieniono lampy na pochodzące z innego modelu. Powód? Oświetlenie homologowane jest do konkretnego auta! Czy są jakieś specjalne stacje kontroli pojazdów? Pytajcie w Instytucie Transportu Samochodowego.”

strona 2

Postanowiliśmy postąpić zgodnie z jego radą. Odpowiedź uzyskaliśmy szybko, ale – niestety – nie zadowoli ona ani naszego Czytelnika, ani wielu innych użytkowników aut, próbujących w zgodzie z prawem modyfikować swoje samochody. Dowiedzieliśmy się bowiem, że:• rejestracja zmodyfikowanego przez użytkownika samochodu jako pojazdu marki SAM jest niemożliwa, gdyż takie auto nie jest pojazdem SAM w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jest nim wyłącznie (art. 66a pkt. 2) „pojazd zbudowany przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej”;

• zgodnie z kodeksem drogowym obowiązkowemu badaniu technicznemu podlegają pojazdy, w których dokonano zmian lub wymiany elementów powodujących zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym – nie zwalnia to jednak posiadacza samochodu z obowiązku przestrzegania innych przepisów;

Tuningowane auto na przeglądzie - Zobacz za co stracisz dowód Foto: Auto Świat
Tuningowane auto na przeglądzie - Zobacz za co stracisz dowód

• u naszych zachodnich sąsiadów użytkownicy aut mogą z łatwością otrzymać informacje dotyczące dozwolonego zakresu zmian w swoich samochodach – odpowiednie wytyczne posiadają służby kontrolne, w tym stacje kontroli pojazdów;

• w naszym kraju brak szczegółowych wytycznych dla użytkownika pojazdu i służb kontrolnych co do zakresu zmian w pojeździe. Pismo podpisane przez Filipa Skibińskiego z Zakładu Homologacji i Badań Pojazdów ITS kończy się następująco: „Istnieje potrzeba opracowania przepisów, które ułatwiłyby życie użytkownikom chcącym zgodnie z prawem modyfikować swoje pojazdy oraz służbom kontrolnym oceniającym ich stan techniczny. Instytut Transportu Samochodowego od lat sygnalizuje taką potrzebę”.

Policja interweniuje tylko w razie naruszenia prawa - Wystarczy chwilę rozejrzeć się po drogach (powyższe zdjęcia wykonano kilka dni temu na warszawskiej ulicy), by zobaczyć, że nie wszyscy diagności wzdragają się przed badaniami technicznymi samochodów poddanych daleko idącym przeróbkom. Co na to policja? Jak wyjaśnił nam komisarz Artur Zawadzki z Biura Prewencji KG Policji, policjanci postępują według zasady: „co nie jest zabronione, jest dozwolone”. Z interwencją policjanta trzeba się więc liczyć w przypadku naruszenia prawa, np. jeśli auto nie spełnia wymagań zawartych w „Rozporządzeniu MI w sprawie warunków technicznych pojazdów i zakresu ich wyposażenia”, gdy użyto części bez wymaganych znaków homologacji albo pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu.