- Ogumienie całoroczne jest popularne wśród kierowców aut miejskich i kompaktowych
- Europejski rynek opon całorocznych bardzo szybko rośnie
- Na wolnym rynku zakupiliśmy 25 kompletów opon, co oznacza, że żaden z producentów nie mógł dostarczyć nam „spreparowanego” ogumienia
Wcale nie tak dawno temu wiele firm oponiarskich na rynku europejskim traktowało gumy całoroczne jak wstydliwy sekret. Producenci mieli je w swojej ofercie, bo byli na nie chętni, ale nie mówiło się o nich zbyt głośno. Ot, niszowa propozycja dla użytkowników gotowych na kompromisy.
Niektóre koncerny oponiarskie pod swoimi topowymi markami nie oferowały „wielosezonówek” m.in. ze względów wizerunkowych, oferowane one były wyłącznie pod markami budżetowymi. Dwa lata temu do grona producentów mających w ofercie opony całoroczne pod swoją główną marką dołączył Michelin, a nie dalej jak kilka miesięcy temu gruchnęła wiadomość, że śladami Francuzów postanowił pójść Continental, który przez lata zarzekał się, że pod tą marką miejsca na kompromisy nie ma.
Niemcy stali na stanowisku, że w aucie osobowym – jeśli ma ono zapewniać maksimum bezpieczeństwa – w naszym klimacie potrzebne są opony sezonowe. Teraz powstaje pytanie, co sprawiło, że koncern zmienił zdanie: widoczny poniżej wykres obrazujący perspektywy wzrostu rynku opon całorocznych czy może to, że inżynierom, przy dostępnych dziś technologiach, w końcu udało się rozwiązać problemy z dostosowaniem charakterystyki ogumienia do skrajnych warunków?
Z punktu widzenia przeciętnego kierowcy ogumienie całoroczne ma mnóstwo zalet. Odpadają coroczne dylematy, kiedy założyć zimówki, żeby zdążyć przed pierwszym lodem i śniegiem na drogach, można zapomnieć o kolejkach w warsztatach wulkanizacyjnych, nie trzeba się martwić o przechowywanie niepotrzebnego akurat kompletu ani o rachunek za wymianę.
W nowoczesnych autach znikają też problemy związane z koniecznością zakupu dodatkowego kompletu czujników ciśnienia powietrza lub ponownej konfiguracji układu TPMS. Nasz test udowadnia, że przynajmniej w przypadku niektórych modeli całorocznych ta wygoda nie musi wiązać się z poważnymi kompromisami w warunkach zimowych – oczywiście, pod warunkiem, że nie mieszkacie na biegunie zimna, auto nie ma kilkuset koni pod maską i nie preferujecie sportowego stylu jazdy.
Opony całoroczne w najlepszych cenach - znaleźliśmy je dla Was!
Goodyear Vector 4Seasons Gen-2 - sprawdź cenę!
Michelin CrossClimate + - sprawdź cenę!
Continental AllSeasonContact - sprawdź cenę!
Vredestein Quatrac 5 - sprawdź cenę!
Nexen N’blue 4Season - sprawdź cenę!
Pirelli Cinturato AllSeason - sprawdź cenę!
BF Goodrich g-Grip All Season 2 - sprawdź cenę!
Hankook Kinergy 4S - sprawdź cenę!
Apollo Alnac 4G All Season - sprawdź cenę!
Kleber Quadraxer 2 - sprawdź cenę!
Kumho Solus 4S HA31 - sprawdź cenę!
Falken Euro All Season AS200 - sprawdź cenę!
Nokian Weatherproof - sprawdź cenę!
Maxxis All Season AP2 - sprawdź cenę!
Uniroyal AllSeason Expert - sprawdź cenę!
General Altimax A/S 365 - sprawdź cenę!
Aeolus 4Season Ace - sprawdź cenę!
Viking Four Tech - sprawdź cenę!
Nankang NK All Season Plus - sprawdź cenę!
Goodride All Seasons SW602 - sprawdź cenę!
Tristar Ecopower 4S - sprawdź cenę!
Syron 365 Days - sprawdź cenę!
Sailun Atrezzo 4Seasons - sprawdź cenę!
Firestone Multiseason - sprawdź cenę!
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoGaleria zdjęć
Opony Continentala i Goodyeara mają większe rezerwy bezpieczeństwa na mokrej nawierzchni niż ogumienie letnie. Słabo wypadł Vredestein – poradził sobie znacznie gorzej niż zimówka!
Połowa opon całorocznych osiągnęła wynik na poziomie typowej zimówki, a jedna z nich – Continental – pokonała ogumienie sezonowe o pokaźne 30 cm. Przeciętny rezultat Apollo.
Dyscyplinę o nazwie „prowadzenie boczne” też wygrywa Continental, po raz kolejny wyprzedzając oponę zimową. Przeciętny rezultat Vredesteina, jeszcze gorszy – Apollo Alnac All Season.
Trwałość: najlepiej wypadły gumy BF Goodrich i Kleber, rozczarowują Pirelli oraz Continentale.
Jedynie Michelin i Continental jako tako dotrzymują kroku oponie letniej. Pirelli i Nexeny wypadły niewiele lepiej od ogumienia zimowego. Przyzwoity rezultat tym razem osiągnęło Apollo. Pirelli, Nexeny i zimówki na końcu.
To nie jest koronna dyscyplina gum wielosezonowych. Najlepszy w zestawieniu całoroczny Michelin potrzebował o 1,9 m więcej niż opona letnia. Zgodnie z przewidywaniami zimówka wypada tu najgorzej.
To jedyna dyscyplina, w której opona zimowa wyraźnie pokonała wszystkie całoroczne. Najgorzej wypadło ogumienie marki Apollo – podczas podjazdów pod wzniesienia samochód miał tendencję do mielenia napędzanymi kołami.
Jeśli chodzi o przyczepność na łuku, to czapki z głów po raz kolejny przed oponami Continentala i Goodyeara – obie pokonały ogumienie letnie. Słabe wyniki Pirelli oraz Hankooka.
Opony całoroczne i zimowa okazują się cichsze od referencyjnej letniej – to dobry i łatwy do przewidzenia wynik – miękka mieszanka takich opon emituje mniej hałasu. Czasy hałaśliwych zimówek należą już od dawna do przeszłości. Wyłamał się tylko Hankook, ale trudno nazwać tę oponę nieprzyjemnie głośną.
Continental, choć bardzo drogi w zakupie, nadrabia najniższymi oporami toczenia, które bezpośrednio przekładają się na oszczędność paliwa. Większość opon całorocznych wypada lepiej od opony letniej, wszystkie biją zimową.
Jeden ze słabszych punktów opon całorocznych – najlepszy w tej konkurencji Goodyear potrzebował i tak o prawie metr więcej niż ogumienie letnie.
Jakość/cena: wygrywają BF Goodrich i Kleber, niezły wynik Vredesteina. Continental? Drogo!
Opony wielosezonowe Continentala i Goodyeara zachowują się w tej próbie tak jak typowe opony letnie. Znacznie słabiej wypadły całoroczne opony marek Hankook oraz Apollo.
Precyzyjne wejście w zakręt, pewne własności jezdne – opony Continentala i Nexena to mistrzowie w dynamicznej jeździe na śniegu. Po raz kolejny trochę rozczarowuje produkt Apollo.
W tej kategorii opona letnia wygrywa, ale całoroczny Hankook depcze jej po piętach. Zadziwiające jest jednak to, że gumy całoroczne większości producentów wypadły gorzej od dobrych opon zimowych.