Najprostszy to przegub elastyczny, w którym kąt ugięcia jest stosunkowo niewielki. Pomiędzy końcówkami dwóch części wału montowane jest gumowo-tkaninowe złącze, poduszka. Innym popularnym rozwiązaniem jest przegub Kardana (stosowany w autach z tylnym napędem) - inaczej krzyżakowy. Końcówki obu części wału zaopatrzone są w widełki.

W każdej z końcówek łączone są one z dwoma przeciwległymi ramionami równoramiennego krzyżaka, dzięki czemu wał może przenosić siłę napędową pod kątem ok. 20-25 st. - co nie wystarcza do przywołanego tu przykładu z przednimi napędzanymi i skręcanymi kołami.

Ale nie tylko o kąt przeniesienia siły tu chodzi. Przegub Kardana powoduje pulsowanie obrotów wałków układu, co w przypadku napędzanych i skręcanych przednich kół wywoływałoby wyczuwalne drgania na kierownicy uniemożliwiające precyzyjne prowadzenie koła w skręcie.

Dlatego przy przednim napędzie na końcach półosi stosuje się trzeci rodzaj przegubu: równobieżny (homokinetyczny - fot. poniżej). Jego mechanizm umożliwiający zmianę kąta przebiegu siły napędowej opiera się na połączeniu tzw. nasadki wielogarbnej z czaszą (i zarazem obudową przegubu) za pośrednictwem kul.

Przegub taki umożliwia kąty ugięcia sięgające 45 stopni i choć jest cięższy od przegubu Kardana, nie ma poza tym istotnych wad, a dzięki niewielkim rozmiarom może być też całkowicie schowany w piaście koła.