Need for Speed Shift będzie czternastym produktem serii, którą fani motoryzacji zachwycają się od 1995 roku. Pierwszą odsłonę Need for Speed opracowano we współpracy z redakcją poczytnego magazynu "Road & Track". Gra została wysoko oceniona przez recenzentów oraz graczy, którzy docenili ją za dopracowany model jazdy, efekty dźwiękowe oraz policyjne pościgi.

Kolejne edycje Need for Speed stanowiły rozwinięcie pierwowzoru, który rozbudowano m.in. o możliwość tuningowania pojazdów. Najnowsza odsłona serii stanie więc przed trudnym zadaniem dorównania cenionym i lubianym poprzednikom.

Dotrzymanie kroku pod względem audiowizualnym nie powinno stanowić większego problemu. Oprawa graficzna testowej wersji gry była szczegółowa i sprawnie animowana. Po włączeniu kamery prezentującej wnętrze pojazdu grający mogli poczuć się jak prawdziwi kierowcy wyścigowi. Zajmując miejsce nawet za najlepszym telewizorem nie doświadczy się jednak przeciążeń, nieodłącznie związanych z jazdą samochodem. Programiści z Electronic Arts znaleźli sposób częściowe odzwierciedlenie sił oddziałujących na ciało kierowcy. Podczas przyśpieszania i hamowania kamera porusza się do tyłu oraz do przodu. Podczas pokonywania zakrętów kadr przesuwa się w lewo bądź w prawo.

Pojazdy, które będzie można poprowadzić w najnowszej produkcji Electronic Arts z pewnością przypadną do gustu pasjonatom motoryzacji. Do wirtualnego garażu trafiło ponad 60 aut - w doborowym towarzystwie znalazły się m.in. Audi R8, Bugatti Veyron, Dodge Viper, Lamborghini Reventon, Nissan 370Z, Porsche 911 GT3 RSR oraz Porsche Carrera GT.

Powodów do narzekań nie będą mieli także miłośnicy klasycznej motoryzacji. W grze pojawią się legendarne samochody z trzech ostatnich dekad. Wśród nich m.in. Ford Escort RS Cosworth, McLaren F1, Nissan Skyline 2000GT-R oraz Toyota Corolla A86 - ulubienica drifterów.

Możliwości samochodów będzie można sprawdzić na 18 torach wyścigowych. Programiści zadali sobie trud przeniesienia do wirtualnego świata obiektów, na których odbywają się najbardziej prestiżowe zawody. W Need for Speed będzie można pomknąć m.in. po torze Brands Hatch, Laguna Seca, Nurburgring Nordschleife, Silverstone oraz Circuit de Spa Francorchamps.

Prowadzenie każdego z samochodów będzie wymagało skupienia i precyzji. Niefrasobliwa jazda odciśnie piętno na stanie technicznym pojazdów. Poszczególne zniszczenia przekładają się na zachowanie aut na drodze. Uszkodzenie układu kierowniczego albo zawieszenia utrudnia utrzymanie samochodu na torze, natomiast defekt silnika lub skrzyni biegów wyraźnie obniża osiągi.

Walory jezdne dostępnych samochodów będzie można poprawiać przez tuning. Gracz rozpoczynający przygodę z Need for Speed Shift stanie przed możliwością poprowadzenia seryjnych samochodów z niezbyt mocnymi silnikami. Kolejne sukcesy otworzą drzwi do potężniejszych bolidów, które będzie można tuningować. Możliwość podrasowania silnika, zawieszenia i hamulców od lat jest standardem w grach. Programiści z Electronic Arts postanowili podnieść poprzeczkę. W Need for Speed Shift pojawi się możliwość modyfikacji wnętrza samochodu, poprzez zamontowanie w nim klatki bezpieczeństwa, karbonowej deski rozdzielczej, kubełkowych foteli, itd.

Czy odejście od policyjnych pościgów oraz ograniczenie roli tuningu optycznego zwiększy zainteresowanie najnowszą grą z serii Need for Speed? Odpowiedź poznamy 17 września. Wówczas na sklepowe półki trafi produkt kierowany do osób zainteresowanych światem prawdziwych wyścigów.