Auta elektryczne mają istotną wadę: gdy baterie się wyczerpią, jazda się kończy. Hybryda z funkcją ładowania z zewnętrznego źródła uwalnia od tego ograniczenia.

Załóżmy, że mamy już hybrydowego Priusa najnowszej generacji. Co zmienił producent, aby otrzymać wersję ładowaną z gniazdka elektrycznego? Przede wszystkim zastąpił baterie niklowo-metalowo-wodorkowe akumulatorami litowo-jonowymi. Ich wydajność pozwoliła uzyskać dodatkową pojemność elektryczną bez uszczerbku na praktyczności auta. Zmieniono też ładowarkę nowej baterii oraz układ zasilający silnik napędowy auta, a klimatyzacja stała się jeszcze bardziej zaawansowana. Motor spalinowy i skrzynia biegów z elementami napędu elektrycznego pozostały takie, jak w poprzedniej wersji.

Po pełnym naładowaniu akumulatorów Priusa Plug-In z zewnętrznego źródła prądu będziemy mogli przejechać maksymalnie około 20 km bez udziału silnika spalinowego. Jednak mimo iż auto zostało przewidziane głównie do jazdy w takim właśnie trybie, to po rozładowaniu akumulatorów Prius Plug-In wcale nie zatrzyma się na drodze! Zamiast tego automatycznie przełączy się w tryb pracy hybrydowej, w którym auto funkcjonuje tak jak „zwykły” Prius. Ale nawet wtedy, gdy w akumulatorach pozostał zapas energii, silnik spalinowy może się uruchomić, jeśli np. wymagamy maksymalnego przyspieszenia.

Czerpiąc energię wyłącznie z baterii, Prius Plug-In może rozpędzić się do 100 km/h. To istotna zaleta w miastach, w których można w czasie dojazdu do pracy korzystać z tras o podniesionej prędkości maksymalnej.

Co kryje się pod podłogą bagażnika? Mimo że bagażnik Priusa Plug-In nadal ma płaską podłogę, a składane siedzenia pozwalają dodatkowo go powiększyć, to pod spodem upakowano więcej elektroniki niż w „zwykłym” Priusie. Litowo-jonowa bateria Toyoty składa się z trzech pakietów, którymi zarządza komputer. Każdy wytwarza napięcie 345,6 wolta i maksymalnie 42 kW mocy. Główne ogniwo wykorzystywane jest do napędu w trybie spalinowo-elektrycznym – tak jak w Priusie bez gniazdka ładowania elektrycznego. Dwa dodatkowe pakiety ładowane są z zewnętrznego źródła. Energia niezbędna do jazdy w trybie czysto elektrycznym pobierana jest z pierwszego pakietu dodatkowego, a gdy ten się wyczerpie, załączany jest drugi.Zespół baterii chłodzony jest przez kilka wentylatorów.

Ładowanie akumulatorów - Tylko jeden z trzech pakietów baterii Priusa Plug-In jest ładowany podczas hamowania, pozostałe dwa trzeba ładować z zewnętrznego źródła. Można to zrobić przy użyciu np. garażowego gniazdka o napięciu 230 woltów. Pełne ładowanie trwa półtorej godziny, a pobierana przy tym moc elektryczna wynosi ok. 2300 watów. Można więc swobodnie korzystać z domowych gniazdek elektrycznych – przecież podłączamy do nich równie mocny czajnik elektryczny. Nad procesem ładowania czuwa konwerter, który zamienia napięcie sieciowe na 345,6 wolt, bo tyle potrzebuje bateria. Pełne ładowanie wystarcza na maksymalnie 20 km jazdy w trybie czysto elektrycznym.