Nadwozie/jakość
Pierwsze egzemplarze z 1982 roku noszące to imię były raczej spartańskimi "wołami roboczymi". Najnowsze wcielenie terenowego Mitsubishi różni się od luksusowych limuzyn przede wszystkim obszerniejszą kabiną i możliwością poruszania nawet w trudnym terenie.
Ma on nad nimi także tę przewagę, że w długiej na 4,9 m 5-drzwiowej kabinie przewidziano miejsca dla 7 pasażerów. Kto jednak chce zająć jedno z dwóch ostatnich miejsc, musi pokonać niewygodnie i nielogicznie składany drugi rząd siedzeń.
To zaskakujące w samochodzie skonstruowanym w ojczyźnie origami. Fotele przednie są wygodne. Niestety, ich oparcia nie zapewniają należytegotrzymania bocznego.
Układ napędowy/osiągi
Wstrząsy odczuwalne podczas przejeżdżania krótkich nierówności zdradzają, że pod podłogą znajdziemy solidną technikę czekającą tylko, aż kierowca zjedzie z asfaltu na polne drogi.
Pajero wyposażono w specjalne przełożenie terenowe, a także w blokady mechanizmów różnicowych międzyosiowego i osi tylnej. Rozdział mocy na poszczególne koła jest regulowany automatycznie.
Przy dobrej przyczepności napędzane są tylko koła tylne. W razie potrzeby można dołączyć koła przednie, wtedy układ napędowy dostarcza do nich maksymalnie 33 proc. mocy.
Układ jezdny/komfort
Testowe Pajero było napędzane silnikiem benzynowym o pojemności 3,8 litra, który osiąga 250 KM i potrafi rozpędzić Mitsubishi do 200 km/h.
Jednostka napędowa ma zmienne fazy rozrządu, dzięki czemu już przy niskich obrotach zapewnia wysoką wartość momentu obrotowego, a przy wysokiej prędkości obrotowej reaguje spontanicznie sportowo.
Koszty/bezpieczeństwo
Cena nie jest niska, ale "terenowy luksus" u konkurencji rzadko bywa tańszy.