Opel Corsa obecnej generacji ma świeży design, który może się podobać. Producent postanowił więc nie ingerować w wygląd twierdząc, że ten miejski samochód jest wystarczająco "seksowny". To dość nietypowy zabieg, biorąc pod uwagę fakt, że Corsa jest już obecna na rynku od dłuższego czasu, a konkurencja nie śpi.

Opel chce jednak zdobyć przewagę za pomocą oszczędnych i wzmocnionych jednostek napędowych, które spełniają normy Euro 5, poprawionego zawieszenia i bardziej precyzyjnego układu kierowniczego, co ma zapewnić większą przyjemność z jazdy przy wydatkach na paliwo mniejszych nawet o 13 proc. w porównaniu do obecnej wersji.

Jeśli chodzi o silniki benzynowe, tu oferta rozpoczyna się od trzycylindrowego 1-litrowego motoru ze zmiennymi fazami rozrządu Twinport, który przed modyfikacją generował moc 60 KM i 88 Nm momentu obrotowego. Wysiłki inżynierów przyniosły poprawę tych parametrów do wartości 65 KM i 90 Nm, ale najważniejsze jest to, że spalanie deklarowane przez producenta spadło z 5,6 do 5 l/100 km, a emisja CO2 zmalała ze 134 do 117 g/km. 13-procentowa redukcja sprawia, że Corsa w tej odmianie jest "najczystszym" benzynowym modelem w klasie.

Idąc dalej, mamy silniki o pojemności 1,2 oraz 1,4 litra, które także wyposażono w rozrząd o zmiennych fazach, niezależnie dla zaworów dolotowych i wylotowych.  Moc i moment obrotowy w wersji 1,2 Twinport wzrosły z 80 KM i 110 Nm do 85 KM i 115 Nm, podczas gdy o 11 proc. spadło spalanie i emisja CO2 - z 5,8 l do 5,3 l/100 km oraz z 139 do 124 g/km. Modele ze zautomatyzowaną manualną skrzynią biegów Easytronic mogą pochwalić się jeszcze lepszymi wynikami - 5,1 l/100 km i 119 g/km. W teście nasza Corsa 1,2 spaliła w trybie mieszanym około 6 l/100 km (trasa górzysta i miasto, opony zimowe). W ofercie jest również słabsza Corsa 1,2 o mocy 70 KM.

Motor 1,4 Twinport ma nieco zwiększoną pojemność skokową, wynoszącą teraz 1398 cm3, i oferowany jest w dwóch wersjach różniących się parametrami. Słabsza jednostka ma 87 KM i 130 Nm, zużywa średnio 5,5 l benzyny na 100 km i emituje do atmosfery 129 gramów CO2 na kilometr. W wersji z dłuższymi przełożeniami skrzyni biegów można osiągnąć 5,3 l/100 km oraz 125 g/km.

Warto jednak zastanowić się nad odmianą 100-konną o momencie obrotowym 130 Nm, której spalanie i emisja CO2 są na poziomie słabszego wariantu, za to osiągi dają zdecydowanie więcej przyjemności z jazdy. Tak naprawdę, decydując się na zakup Corsy warto wziąć pod uwagę dopiero tę wersję. W mieście, a więc tam, gdzie mały Opel czuje się najlepiej, parametry są bardziej niż wystarczające, a i na trasie można pomyśleć o żwawym wyprzedzaniu. Przy nieco bardziej stromych podjazdach brakuje jednak mocy i trzeba wówczas częściej sięgać do dźwigni zmiany biegów, która niestety nie działa płynnie i przełożenia wchodzą dość opornie. Brakuje też 6. przełożenia, ponieważ przy prędkości ok. 100 km/h obrotomierz oscyluje wokół 3 tys. obr./min i w kabinie robi się głośno. Podczas testów udało nam się osiągnąć spalanie oscylujące wokół 6,4 l/100 km w trybie mieszanym (trasa jak wyżej).

Topowym silnikiem benzynowym jest 1,6 turbo, które w odmianie GSi dysponuje mocą 150 KM, natomiast w Corsie OPC pod maską pracuje potężne "stado" 193 koni mechanicznych. Również tu producent osiągnął kilkuprocentową poprawę oszczędności paliwa i emisji CO2. Fabryczne dane podają, że jednostka 1,6 turbo potrzebuje średnio 7,6 l/100 km i emituje 172 g CO2 na kilometr.

Przechodząc do odmian wysokoprężnych zaczniemy od wersji 1,3 CDTI ecoFLEX. Mały diesel otrzymał turbosprężarkę o zmiennej geometrii, co dało aż 27-procentowy przyrost mocy. 95 KM i pokaźny moment obrotowy sięgający 190 Nm pozwalają na całkiem żwawe przemieszczanie się, co niestety okupione jest nieprzyjemnym i w dłuższej perspektywie drażniącym hałasem wysokoprężnej jednostki. Argumentem przemawiającym na korzyść tego wariantu jest jednak poprawione o 10 proc. spalanie. Średnio Corsa ecoFLEX ma zużyć 3,7 l/100 km. Nam w trybie mieszanym udało się bez problemu uzyskać wynik ok. 4 l/100 km, natomiast w ruchu miejskim apetyt oszczędnego Opla zaspokajany był 4,7 litrami paliwa na 100 km. Corsa ecoFLEX jest też pierwszym Oplem o dwucyfrowej emisji CO2, która wynosi 98 g/km dla wersji 3-drzwiowej i, co dla producenta jest dużym sukcesem, 99 g/km dla cięższej odmiany 5d.

Silnik 1,3 CDTI ma także dwie słabsze odmiany - o mocy 75 i 90 KM.

I wreszcie, największy dostępny motor, czyli 1,7 CDTI, który jest szczególnie godny polecenia. Jego parametry wzrosły dość nieznacznie, bo z 125 do 130 KM i z 280 do 300 Nm, ale przy świetnej elastyczności i sporej mocy jazda Corsą w tym wariancie jest naprawdę przyjemna. Skrzynia biegów o sześciu przełożeniach działa płynnie i precyzyjnie, a w trasie wyprzedzanie można przeprowadzać nawet na 5. biegu. Rozpędzanie do maksymalnej prędkości 200 km/h także nie sprawia żadnego problemu.

W przeciwieństwie do mniejszego diesla, ten silnik brzmi niemal jak benzynowy, a przy wyższych obrotach jego dźwięk jest wręcz przyjemny dla ucha. Co ważne, pomimo dużej pojemności i mocy, jednostka ta spala średnio 4,5 l/100 km przy emisji CO2 na poziomie 118 g/km.

Dla zmniejszenia zużycia paliwa wszystkie modele są obecnie wyposażone w sygnalizację optymalnej zmiany przełożenia. Jak powiedział nam przedstawiciel Opa, jeszcze w tym roku dostępny będzie także system start-stop.

Innymi ważnymi zmianami są modyfikacje zawieszenia i układu kierowniczego. Amortyzatory, sprężyny i stabilizatory, a także tylna oś zyskały lepszą charakterystykę, która pozwala pewnie pokonywać zakręty przy zachowaniu wysokiego poziomu komfortu. Zmiany na lepsze w stosunku do poprzedniej Corsy czuć od pierwszego przejechanego kilometra. Podobnie jest ze sterowaniem, które dzięki modyfikacji elektrycznego wspomagania jest bardziej precyzyjne i bezpośrednie. Dodatkowe usprawnienia w zawieszeniu napotkamy w odmianie ecoFLEX, która ma krótsze i nieco sztywniejsze elementy resorujące, ale ten sam prześwit, co w pozostałych modelach oraz w usportowionych wersjach Sport, GSi oraz OPC, których sztywniejsze zawieszenie pozwala bezpiecznie pokonywać wiraże.

Opel przy okazji prezentacji odświeżonej Corsy pokazał także specjalne edycje. Jedną z nich jest wyposażona w sportowe elementy w stylu OPC seria Color Line, ale ta dostępna będzie jedynie w Niemczech. Druga limitowana Corsa to 111 Limited Edition, której nazwa nawiązuje do 111. rocznicy powstania pierwszego spalinowego pojazdu Opla - "Opel Patent-Motocar, System Lutzmann" . Ta odmiana posiada bardziej drapieżny wygląd z elementami w stylu OPC, 17-calowymi felgami i wyrazistymi kolorami lakieru nadwozia, a wewnątrz m.in. szklany panoramiczny dach i bogate wyposażenie.

Ciekawym rozwiązaniem w Corsie 2010 jest opcjonalny bagażnik mieszczący dwa rowery, który wysuwa się z tyłu samochodu na wysokości zderzaka.

Nowy Opel Corsa jest już dostępny w salonach. GM Poland podaje, że cena podstawowej wersji z silnikiem 1,0 Twinport wyniesie 38 440 zł, Corsa 1,2 Twinport (70 KM) kosztować będzie od 40 940 zł, Corsa 1,2 Twinport (85 KM) od 41 440 zł, Corsa 1,4 Twinport od 44 990 zł, Corsa 1,6 Turbo GSi od 70 640 zł, a topowa Corsa 1,6 Turbo OPC od 85 950 zł. Z kolei mały Opel z silnikami wysokoprężnymi wyceniony został na 49 140 zł za Corsę 1,3 CDTI ecoFLEX (75 KM), 51 140 zł za Corsę 1,3 CDTI ecoFLEX (95 KM), 54 490 zł za Corsę 1,3 CDTI (90 KM) oraz 64 840 zł za najmocniejszą wysokoprężną Corsę 1,7 CDTI.

Podsumowując, można stwierdzić, że Opel odrobił zadanie, jakie postawili przed nim klienci. Inżynierowie cierpliwie wysłuchali uwag posiadaczy Corsy obecnej generacji i wprowadzili w życie szereg poprawek, które czynią ten model bardziej atrakcyjnym. Przy zauważalnej poprawie własności jezdnych silniki zadowalają się mniejszymi ilościami nieustannie drożejącego paliwa. A że Corsa nie zyskała wyglądu upodabniającego ją do większych modeli, jak Astra czy Insignia? Może to i dobrze, bowiem w ostatnich czasach coraz trudniej jest odróżnić od siebie pojazdy jednego producenta…