Tramwaj na ulicy

Pozostali piesi znajdujący się w tej chwili na ulicy to osoby, które będą wsiadały do tramwaju. Zatrzymujemy obowiązkowo pojazd przed linią przystankową i oczekujemy na możliwość kontynuacji ruchu. Tu napotykamy zasadniczy problem - w którym momencie wolno nam ponownie ruszyć? Zdecydowana większość kierujących oczekuje na zamknięcie drzwi przez motorniczego tramwaju i dopiero wówczas decydują się na wznowienie ruchu. Czy jest to zgodne z przepisami? Okazuje się, że niekoniecznie. Art. 26.6 PRD głosi, że pojazd należy zatrzymać (i to obowiązkowo w każdym przypadku!) "[...] w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik [...]". Czasem warto być bardziej ostrożnym, niż mówią przepisy!W zapisie tego artykułu nie ma ani słowa o tym, że kierujący musi oczekiwać na zamknięcie drzwi przez tramwaj. Stąd w myśl przepisów możemy (ale nie musimy!) ruszyć wówczas, kiedy na jezdni nie ma już żadnych pasażerów wsiadających bądź wysiadających. Jest to jednak ryzykowne. Załóżmy, że ruszamy i przejeżdżamy koło stojącego tramwaju bardzo powoli z zachowaniem wzmożonej uwagi i koncentracji. Zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania wobec potencjalnych pasażerów, którzy mogli się zamyślić, siedząc w tramwaju lub na przystanku i dopiero w ostatniej chwili poderwać się w celu wyjścia z tramwaju lub wejścia do niego. Tego typu zachowań pieszych nie sposób przewidzieć. Jeżeli taki pieszy pojawi się niespodziewanie na jezdni, powinniśmy bezwzględnie zatrzymać pojazd i udzielić mu pierwszeństwa.Będziemy wtedy zmuszeni do awaryjnego hamowania, narażając się na najechanie na nasze auto przez pojazd jadący za nami. I jeszcze jedna uwaga. Gdy dojeżdżamy do pokazywanego na rysunkach tramwaju, nawet gdy pasażerowie już nie wysiadają, należy się zatrzymać przed przystankiem! Ostrożność może nam pomóc. Dlatego jeżeli nie tamujemy ruchu, to naprawdę warto poczekać, aż motorniczy tramwaju zamknie drzwi i dopiero wtedybezpiecznie ruszyć.