Atrakcyjne z różnych klas

zł wystarczy na pojazd o różnych walorach użytkowych, który nie powinien jeszcze sprawiać zbyt wielu problemów podczas eksploatacji. Ciekawą propozycją są samochody z segmentów B i C. Największą utratę wartościmają już za sobą, na plus wpływają atrakcyjne ceny części zamiennych i młody wiek. Niższe są też opłaty związane z utrzymaniem (ubezpieczenia, materiały eksploatacyjne). Można liczyć na przyzwoite wyposażenie, co jeszcze do niedawna nie było takie oczywiste. Również kontrkandydaci z klasy wyższej wyglądają zachęcająco. Oferują zdecydowanie lepszy poziom wyposażenia seryjnego, przestronne wnętrze i wysoki komfort jazdy. Można również wziąć pod uwagę auto wielozadaniowe.Duży wybórNasi faworyci? W segmencie B godne uwagi są: Fiat Punto II, Opel Corsa B, Renault Clio II i Skoda Fabia.Za Punto przemawiają niskie koszty eksploatacji. Corsa z kolei odznacza się wysoką trwałością i dobrą jakością materiałów wykończeniowych. Clio jest wielką niewiadomą. Eksploatacja większości aut sprowadza się jedynie do okresowych przeglądów, ale bywają egzemplarze, ktróre wymagają troskliwej opieki. Fabia z silnikami VW - jak najbardziej, motory czeskie mają zdecydowanie gorszą opinię i potrafią mocno nadszarpnąć kieszeń użytkownika. Trzeba też pogodzić się z częstymi wymianami elementów zawieszenia, które nie najlepiej znoszą jakość polskich dróg. Cechą wspólną tych samochodów jest skromne wyposażenie seryjne w wersjach podstawowych i uboga oferta rynkowa, ponieważ użytkownicy rzadko pozbywają się 2-, 3-letnich egzemplarzy. Bardzo mocno atakują auta kompaktowe. Honda Civic, Nissan Almera i udana Astra II są jedynie o rok, dwa lata starsze, a pod względem użytkowym, jakości wykończenia i wyposażenia zdecydowanie przewyższają mniejszych konkurentów. Dla aktywnych osób prowadzących np. mały biznes świetną propozycją będzie Partner z ogromną przestrzenią bagażową, a dla poszukujących komfortowej limuzyny Toyota Camry.W tabelach zamieściliśmy krótki opis samochodów, na które trzeba przeznaczyć od 20 do 25 tys. zł.