Wysoka trwałość X3 wynika przede wszystkim z jego prostej budowy. Weźmy np. układ elektryczny, który niemal w całości „przeszczepiono” z serii 3 (E46) – modelu zaprojektowanego w czasach, kiedy samochody nie były jeszcze tak bardzo przeładowane wrażliwą elektroniką. Dla właścicieli X3 oznacza to niewielkie ryzyko usterek, a także proste i niezbyt drogie naprawy. Drobnych kłopotów może jedynie przysporzyć akumulator, który z racji niewielkiej pojemności i wielu odbiorników prądu w X3 potrafi odmówić posłuszeństwa w egzemplarzach użytkowanych często na krótkich odcinkach.
Prostota i trwałość cechują również układ jezdny bawarskiego SUV-a. Wielu użytkowników narzeka co prawda na zbyt sztywne nastawy zawieszenia, ale dzięki temu to dość wysokie i ciężkie auto w miarę sprawnie pokonuje nawet ciasne zakręty. W najstarszych egzemplarzach trzeba się jednak liczyć z koniecznością wymiany elementów wielowahaczowego zawieszenia, np. sworzni lub silentblocków.
Zdecydowanie mniej pochwał należy się zdolnościom terenowym X3. Tak jak w przypadku większości SUV-ów, jazda poza utwardzonymi szlakami powinna ograniczać się co najwyżej do leśnych duktów. Napęd 4x4 xDrive (standard w każdej wersji silnikowej), realizowany za pomocą sprzęgła wielopłytkowego, ma przede wszystkim za zadanie zwiększać bezpieczeństwo podczas jazdy po mokrej lub oblodzonej nawierzchni.
Za płynny rozdział momentu obrotowego między osiami (standardowo 60:40, lecz możliwe nawet 100:0) odpowiada elektronika. Najsłabszym elementem układu 4x4 jest skrzynka rozdzielaczowa (zdarzają się awarie), natomiast wycieki oleju z któregoś z dyferencjałów pojawiają się już naprawdę sporadycznie.
BMW X3 występowało z trzema benzyniakami (2.0/150, 2.5/192 i 218, 3.0/231 i 272 KM) oraz dwoma silnikami wysokoprężnymi (2.0/143-177 i 3.0/204-286 KM). Na rynku dominują rzecz jasna wersje dieslowskie – najłatwiej spotkać silnik 2.0. Motor ten polecamy w najmocniejszej odmianie 177 KM (dostępnej od 2007 r.), dwie pozostałe wydają się niestety nieco zbyt słabe.
Godny uwagi, lecz droższy w zakupie, będzie diesel 3.0. Jazda X3 z tym silnikiem to czysta frajda, niezależnie od wersji (choć w egzemplarzach z początku produkcji zdarzały się problemy z układem wtryskowym). Zarówno w przypadku jednostek benzynowych, jak i wysokoprężnych trudno wskazać typowe usterki – wyjątkiem są diesle z manualną skrzynią biegów, w których może dojść do przedwczesnego zużycia sprzęgła (w mocniejszych wersjach silnikowych lepiej sprawdzą się trwałe „automaty”).
Znane są przypadki awarii turbosprężarek, odmiana 177-konna boryka się zaś ze szwankującym zaworem podciśnieniowym, sterującym zmienną geometrią łopatek turbiny. Co ważne, wszystkie silniki wyposażono w bezobsługowy łańcuch rozrządu.
Nieźle ocenić trzeba również wnętrze X3. Znajdziemy tu zaskakująco dużo miejsca (nawet w drugim rzędzie), dość pojemny kufer (480-1560 l), wygodne i sprężyste fotele, a także bogate wyposażenie. Zwłaszcza wśród aut sprowadzonych nietrudno o skórzaną tapicerkę i panoramiczny dach. Łyżką dziegciu w beczce miodu są detale: z przycisków służących do sterowania elektrycznymi szybami szybko zaczyna schodzić farba, a szklany dach na wybojach potrafi wydawać nieprzyjemne dźwięki.
Szukając BMW X3, warto zwrócić uwagę na auta poliftingowe (od IX 2006) – są co prawda znacznie droższe, lecz w ich przypadku część z wymienionych niedociągnięć wyeliminowano. Z zewnątrz zmodernizowany egzemplarz najłatwiej poznać po lakierowanych zderzakach. Uwaga – w przypadku X3 istnieje duże ryzyko kupienia auta powypadkowego lub pochodzącego z kradzieży!
Podsumowanie - BMW X3 to SUV wart zainteresowania. Jego największe atuty? Atrakcyjny wygląd, eleganckie wnętrze, dobre własności jezdne i całkiem solidna budowa. Zadbane egzemplarze przeważnie nie sprawiają poważnych kłopotów, natomiast auta narażone na wysiloną eksploatację mogą być źródłem sporych wydatków, gdyż ASO BMW nie należy do tanich, a rynek zamienników nie jest kompletny.