Na skutek niekorzystnych uregulowań celnych Daihatsu wycofało się z polskiego rynku
Model Turbo GTti jest jednak wart zainteresowania. Zapewnia piorunujące osiągi, zadowalający komfort, a mimo to zachowuje w miarę niskie koszty. Tylko wprawne oko odróżni wersję turbo od zwykłej. Różnice są kosmetyczne, a podobieństwo nie jest jednak wadą. Zmniejsza to koszty ewentualnych napraw powypadkowych. Charade III generacji nie nastręcza kłopotów z korozją. Nie występują przypadłości typowe dla poprzednich generacji. W samochodzie tej wielkości nie można się spodziewać dużej przestrzeni, ale Daihatsu zaskakuje sporą ilością miejsca dla pasażerów przednich siedzeń. Z tyłu podróżuje się jednak mało komfortowo. Brakuje miejsca na nogi, nisko poprowadzona linia dachu ogranicza przestrzeń na głowy.
Również bagażnik nie wystarczy na potrzeby weekendowego wyjazdu dla czworga
Rozkładane i dzielone tylne siedzenie zwiększa możliwości przewozowe, ale użyteczność ogranicza niewysoka ładowność. Profilowana kierownica pozwala na szybkie manewry, chociaż w wersjach bez wspomagania siła niezbędna do manewrowania jest za duża. Dźwignie i pokrętła wykonane są z plastiku o przyjemnej teksturze. Dobrze spasowane elementy deski rozdzielczej nie grzechoczą na nierównościach. Użyte tworzywa cierpią jednak na niespotykaną przypadłość - przy dużym nasłonecznieniu potrafią się wypaczać.
W skromnym nadwoziu Charade GTti bije potężne serce
Konstruktorzy postawili na nietypowe rozwiązanie. Zastosowano niespełna litrowy silnik trzycylindrowy z turbiną i dwoma wałkami uruchamiającymi 12 zaworów. Efekt jest piorunujący: 101 KM niemal wyrywa silnik spod maski lekkiego auta. Już przy średnich obrotach przyspiesza ono dynamicznie, ale dopiero po przekroczeniu 6000 obrotów moc wciska w siedzenie przy akompaniamencie gwizdu rozkręconej sprężarki. Duże obciążenia w układzie napędowym mogą powodować częste usterki półosi. Nie jest to jednak powszechne.
Typowe dla wszystkich wersji silnikowych są za to przebicia na stykach przerywacza, czego skutkiem bywa nierówna praca motoru
Kupując auto z doładowaniem należy sprawdzić, czy nie ma wycieków oleju i czy ze sprężarki nie dobywa się syk. Twarde zawieszenie nie pozwala zapomnieć o nierównościach. W takim aucie ważniejsze jest jednak perfekcyjne trzymanie się drogi. GTti doskonale się sprawdza w ciasnych zakrętach, nie wykazuje skłonności do przechyłów. Skuteczne są hamulce. Wahacze i sprężyny charakteryzują się wysoką wytrzymałością. Inaczej jest z amortyzatorami. Przenoszą one duże obciążenia, dlatego wymagają wymiany co około 30 tys. kilometrów. Charade okazuje się autem tanim na co dzień. Spalanie rzadko przekracza 8 l/100 km, mała pojemność kwalifikuje GTti do niskich stawek OC.
Przyjemność mija, kiedy pojawiają się problemy techniczne
Autoryzacja serwisów istnieje tylko na papierze, zaniechano sprowadzania oryginalnych części. Importowane na zamówienie są drogie, a znacznie tańsze zamienniki nie spełniają często standardów jakości. Najbliższa "prawdziwa" ASO znajduje się na przedmieściach Berlina. Przy spokojnej jeździe auta uzyskują jednak duże przebiegi bez większych awarii.