Na rynku jest w czym wybierać. Duży wpływ miał "wyścig zbrojeń" prowadzony w branży motoryzacyjnej przed kilku laty. To właśnie w tym okresie produkty renomowanych marek musiały się zmagać z coraz silniejszymi rywalami. Jakie to przyniosło skutki? 60-70 tys. zł wystarczy na 4-letnie, prestiżowe limuzyny w dobrym stanie gwarantującym małe prawdopodobieństwo wystąpienia awarii. Należą do nich np. Mercedes klasy E, BMW serii 5 i Toyota Camry. Niewiele ustępują wspomnianej trójce Volvo serii 70 oraz Opel Omega produkowany od 1999 r. Co prawda zakup luksusowego auta wiąże się z wyższymi kosztami utrzymania (opłatyubezpieczeniowe, ceny obsługi technicznej oraz eksploatacyjnej), ale w zamian można liczyć m.in. na wysoki komfort jazdy, bogate wyposażenie.Tańszą alternatywą są roczne bądź 2-letnie samochody z segmentu o klasę niższego, których ewolucja na przełomie ostatnich kilku lat znacząco wpłynęła na powiększenie gabarytów tych aut. Ilość miejsca w kabinie z reguły zadowala pięć dorosłych osób, można liczyć na wysoki poziom wyposażenia seryjnego oraz bogatą gamę silnikową. Takim przykładem może być Ford Mondeo. Rodzinne i wielofunkcyjneNatomiast osobom ceniącym funkcjonalność warto polecić vany zdobywające coraz większą rzeszę zwolenników. Ich główna zaleta to ponadprzeciętne własności użytkowe. Można w dowolny sposób komponować wnętrze, czy też w krótkim czasie przeobrazić samochód w pojazd dostawczy z ogromną przestrzenią użytkową (nawet do 5000 l!). Wbrew pozorom wybór rodzaju konstrukcji jest niewielki. Większość firm tworzy projekty we współpracy ze sobą. Bliźniacze są modele Sharan, Galaxy i Alhambra, tego samego twórcę miały też CitroĎn Evasion, Peugeot 806, Fiat Ulysse oraz Lancia Z. Jedynie Chrysler Voyager i Renault Espace są samochodami powstałymi z inicjatywy "firmy matki". Pod względem eksploatacyjnym najlepiej wypadają auta o niemieckim rodowodzie. W porównaniu z konkurencją wykazują najmniejszą awaryjność i mogą się pochwalić niewielką utratą wartości. W tabelach zamieściliśmy krótki opis samochodów, na które trzeba przeznaczyć od 40 do 70 tys. zł.
Duże, wygodne i funkcjonalne
Jeśli ktoś chce wydać na samochód używany 70 tys. zł, to powinien zastanowić się nad segmentem D, wyższym lub klasą vanów.