Pod zmysłowym, zaprojektowanym z finezją nadwoziem kryje się technika zapożyczona z popularnej Fiesty. To powinno uspokoić wszystkich tych, którym wzornictwo auta przypadło do gustu, lecz mała popularność budzi obawy w kwestii eksploatacji. Warto jednak mieć świadomość, że to samochód tylko dla dwóch osób, bo z tyłu miejsca są symboliczne.Dużo przyjemności z jazdy za rozsądną cenęJednak na ogół użytkownicy coupé podróżują w samotności, więc nie jest to przeszkodą w zakupie. Nie jest nią też przystępna cena, ale problem może stanowić niezbyt duża podaż tego modelu na polskim rynku. Polskie salony opuściło tylko kilkaset sztuk, reszta aut została sprowadzona z Zachodu. Niestety, większość ma powypadkową przeszłość i bardzo łatwo to zauważyć podczas oglądania kolejnych aut. Źle spasowane elementy blacharskie, ślady niedbałego lakierowania czy poklejone zderzaki - to częsty obrazek. Warto jednak poświęcić czas na znalezienie zadbanego egzemplarza, bo Puma potrafi dać dużo przyjemności z jazdy. Konstrukcyjnie ma bliźniacze zawieszenie z Fiestą, jednak bardziej sportową, sztywną charakterystykę. Dzięki temu sprzyja dynamicznej jeździe, podczas której przypomina trochę gokarta - jest mała, zwinna, dobrze trzyma się jezdni. Niestety, nie wszystkie silniki pozwalają dać upust sportowym ambicjom. Dobre własności jezdne i skuteczne hamulceWłaściwie tylko jednostka 1.7 16V o mocy 125 KM ("Używane" nr 39/03) zapewnia dobre osiągi, pasujące do dynamicznego wzornictwa. Drugi podstawowy motor 1.4 16V zmienia auto w typowo miejski pojazd, który w obrębie zabudowy spisuje się bez zarzutu, ale poza nim brakuje mu trochę dynamiki. 90 KM pozwala rozpędzić się do 190 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 11,9 s. Blado wypada test elastyczności. Zanim Puma 1.4 rozpędzi się na 5. biegu od 80 do 120 km/h, potrzebuje aż 21,3 s. Można za to pochwalić skuteczne hamulce: ze 100 km/h auto zatrzymywało się już po 39 m. Samochód z tym motorem spala średnio od 7 do 8 l paliwa na 100 km. W 2000 roku miejsce tego silnika zajęła jednostka benzynowa 1.6 16V o mocy 103 KM, lecz tylko nieznacznie poprawiła ona osiągi w stosunku do poprzednika. Auto z silnikiem 1.4 ma jednak istotną zaletę: układ napędowy bardzo rzadko ulega poważnym awariom. Jeśli już, to na ogół z winy zaniedbań właściciela. Jest to szczególnie istotne, gdyż użytkownikami tego samochodu najczęściej są kobiety, dla których awaria auta w trasie to duży problem. Nie oznacza to jednak, że Puma jest bezusterkowa. Obiektywnie oceniając, pod tym względem trzeba ją uznać za średniaka. Często występują różne drobne awarie, ale zazwyczaj nie dotyczą układu napędowego i umożliwiają bezstresowy dojazd do warsztatu. Nieliczne niedomagania napędu to przeważnie usterki silniczka krokowego (odpowiedzialnego za wolne obroty - 320 zł), termostatu (40 zł) lub czujnika prędkości (z tego powodu auto potrafi gasnąć). W prostym zawieszeniu co kilkadziesiąt tysięcy km trzeba wymienić łączniki i gumy stabilizatora z przodu. Poza tym zdarzają się hałasujące łożyska kół już po przejechaniu 70 tys. km i wymagające czyszczenia regulatory tylnych szczęk hamulcowych. Zdecydowanie częściej występują niedomagania układów niezwiązanych bezpośrednio z jazdą. Są to np. usterki zespolonego przełącznika świateł przy kierownicy, zablokowany zawór przy nagrzewnicy, niedziałający centralny zamek. Trzeba jednak zaznaczyć, że częstotliwość występowania ich w jednym egzemplarzu nie jest duża, a koszt usunięcia do zaakceptowania. Ceny części w ASO są przystępne, można też liczyć na bogatą ofertę zamienników. Niedużo kosztuje również standardowa obsługa - olej wymienia się co 15 tys. km, a napęd rozrządu co 120 tys. km (koszt w ASO 900 zł). Drogie mogą być jedynie naprawy powypadkowe, gdyż elementy karoseryjne są kosztowne, a podaż używanych elementów ograniczona. Pokrewieństwo z Fiestą ułatwia eksploatacjęMożna dać się uwieść ciekawym kształtom nadwozia Pumy bez obaw o koszty eksploatacji. To auto oferuje dużo przyjemności z jazdy, mimo że mało "sportowy" motor nie zapewnia ekscytujących osiągów. Można liczyć na podstawowe wyposażenie, m.in. airbagi, "elektryka" i klimatyzacja, ale trzeba pamiętać, że praktyczność nie jest mocną stroną tego modelu. Podsumowując - to propozycja za rozsądną cenę dla osób ceniących oryginalny styl i dobrą mobilność. Zdaniem fachowca- Z racji tego, że większość podzespołów zastosowanych w Fordzie Puma pochodzi z popularnych modeli, użytkownik nie musi się martwić o dostępność i wysokie ceny części zamiennych. Nie mamy często kontaktu z tym modelem, ale ze znanych nam przypadków wynika, że auta z motorem 1.4 nie sprawiają właścicielom problemów.Grzegorz Kubiak,kierownik działu mechanicznego Ford Lipski B.S.NASZ WERDYKTFord Puma zwraca uwagę oryginalną i dynamiczną sylwetką. Osoby, które wybiorą wersję 1.4/90 KM, rozczarują się przeciętnymi osiągami. Nie będą natomiast borykać się z dużymi problemami podczas eksploatacji - układ napędowy jest stosunkowo prosty oraz trwały i nie zdarzają się w nim awarie zmuszające do wydania jednorazowo kilku tys. zł. Koszty użytkowania można porównać do Fiesty. Jedynie naprawy blacharskie mogą okazać się kosztowne. Jeśli komuś Puma się podoba, to nie powinien się jej bać, trudno jednak będzie znaleźć naprawdę zadbany egzemplarz.
Ford Puma 1.4 - Prawie jak gokart?
Ford Puma na polskim rynku wtórnym występuje równie rzadko jak prawdziwa puma w dżungli. Jednak wcale nie oznacza to szczególnych problemów podczas eksploatacji, braku dostępności części itp.