Organizatorzy szczycą się, że impreza porównywana jest z największą tego typu giełdą w Manheim w Niemczech. Ma ona charakter międzynarodowy. Goście zza wschodniej granicy handlują tym, co znaleźli w szopach, Niemcy zainteresowani są kupnem części.Najbardziej zadowoleni są amatorzy dwóch kółek, którzy znajdą prawie wszystko. Można nabyć części do motocykli krajowych (SHL, WFM czy Osa) oraz zagranicznych (BMW, Harley-Davidson, NSU). Oferowane są podzespoły do pojazdów zabytkowych oraz do nowszych, będących jeszcze w produkcji. Nabyć można elementy silnika, zawieszenia, podwozia (np. rama Iża z kołami kosztuje 200 zł), emblematy i kosze boczne oraz gotowe, odrestaurowane pojazdy. Te są już dosyć drogie. Za Harleya-Davidsona Panhead z roku 1954 (wymagającego tylko regulacji skrzyni biegów) właściciel życzył sobie 38 tys. zł. Dużo tańsze są zabytki z polskich fabryk. SHL z roku 1961 to wydatek 3 tys. zł.Samochodziarze mają mniejszy wybór. Do nabycia są części silników, nadwozia, emblematy. Drzwi do Warszawy kosztują 100 zł. Chromowane kołpaki do Syreny nabyć można za 35 zł. Tyle samo kosztowały kołpaki do Warszawy, ale tu doliczyć trzeba niemały koszt renowacji, ponieważ były zniszczone.Ceny całych pojazdów zależą od modelu i stopnia zużycia. Za Warszawę sedan w dobrym stanie trzeba dać 3 tys. zł. Jednak to auto wymagało dużego nakładu pracy, a co za tym idzie kosztów. Więcej pieniędzy trzeba mieć na zagraniczne marki. CitroĎny DS kosztowały od 5 tys. za model z roku 1974 do 25 tys. zł za rok młodszego DS 20 Break. Mercedes 240 D w nadwoziu coupé, z roku 1976 kosztował tylko 12 tys. zł. Autu ktoś niestety oszpecił wnętrze, malując deskę rozdzielczą sprejem.Nie wszystkie pojazdy oferowane do sprzedaży są wystawiane na giełdzie. Niektóre z nich można obejrzeć tylko na fotografiach lub są ofertą komisów zajmujących się handlem pojazdami zabytkowymi.Ci, którzy starą motoryzacją interesują się bardziej teoretycznie, mogą nabyć książki o tej tematyce. Niektóre pozycje to instrukcje obsługi przydatne przy odrestaurowywaniu pojazdu.Moto Weteran Bazar odbywa się cztery razy w roku. Styczniowy organizowany jest na terenie targów przy ulicy Stefanowskiego w Łodzi, pozostałe na stadionie klubu "Start". W tym roku organizatorzy zapraszają jeszcze 6 i 7 lipca oraz 7 i 8 września.Odwiedzający płacą za wstęp 8 zł, wystawcy na stoisko muszą wydać 70 zł, wjazd motocyklem kosztuje 35 zł. Nic nie płacą przyjeżdżający swym odnowionym automobilem tylko po to, by go pokazać. Na majowej giełdzie można było podziwiać m.in. pięknie zachowaną Toyotę Corollę z roku 1975 oraz Forda Anglię z 1963 roku. Oba modele pochodzą z kolekcji "Nostalgia" Roberta Sternika.Modelrocznik cena w złMotocykleDniepr1980 1,2 tys.Harley-Davidson Panhead1954 38 tys.NSU1938 13 tys.Osa1957 0,7 tys.Ryś (motorower)1957 0,7 tys.SHL1961 3 tys.SamochodyCitroen DS 201974 5 tys.Citroen DS 191968 8 tys.Fiat 125p1968 1 tys.Mercedes 2301939 25 tys.Mercedes 280 C1975 21 tys.Mercedes 240 D1976 12 tys.Syrena 1021963 1 tys.Syrena Bosto1980 1,4 tys.Trabant 6001963 0,7 tys.Warszawa M201957 1 tys.Podane ceny są orientacyjne. Ich wysokość zależy od oryginalności pojazdu i stopnia odnowienia.
Giełda staroci
Już dziesiąty rok organizowany jest w Łodzi Moto Weteran Bazar. To największa w Europie Środkowej giełda zabytkowych motocykli, samochodów i militariów.